czesc Vitalijki.
I mamy nasz piątek. Jutro z samego rana jadę do mamy na weekend. Ale by nie zgrzeszyc u mamy, mam już zrobione swoje zakupy i nawet sałatkę na kolacje już przygotowałam na jutro. Dodatkowo dowiedziałam się dziś ze mąż przyjeżdża bo chory jest i ma dwa tyg wolnego.
Fajnie, że będzie ale chory... I do tego ząbkująca w domu. Mam Nadzieję, że polepszy się mu przez weekend
Dietę trzymałam dziś dzielnie. Fotek nie wstawiam bo jadlam to co wczoraj. Mam menu zawsze na dwa dni. I fajnie. Nie muszę Codziennie gotować..
Dobrej nocy. Buziaki