hej najmilsi moi przyjaciele od wagi :-)
Jak Wam się zaczął nowy tydzień? Mnie całkiem spokojnie jeśli Chodzi o zmagania z pokusami. Kabanos dziś mnie już nie kusił, mimo, że ciągle jest w lodówce. W ogóle wczoraj mój mąż był wieczorem u przyjaciela na płytach i wracając przyniósł pizze. Czy wyobrażacie sobie, że podziękowałam? Nie tknęłam. :-) :-D
W czasie odchudzania naprawdę zmienia się również silna wola i świadomość jedzenia. Ja widzę już zmianę po sobie. Dodatkowo ciało zaczyna sir zmieniać i już bardziej się sobie podobam. To mnie baaardzo cieszy.
Dziś dietowo 100% i tak kolejny dzień zlecial. Jadlam to co wczoraj.
Buziaki. Miłej nocy. Trwajmy nadal :-*