Pamiętnik odchudzania użytkownika:
typowy.grubas

oj, styczeń, styczeń 

jak najbardziej mnie wspierałeś w moim odchudzaniu.

a więc:

waga w styczniu spadła o:  -5,7 kg!

inne wymiary: szyja -2 cm, biceps -1 cm, piersi -8 cm (), talia -6 cm, brzuch -3 cm, biodra -2 cm, udo -3 cm, łydka -1 cm. co po zsumowaniu daje -25 cm! 

ogólnie to jestem zadowolona z wyników 

 mam nadzieję że w lutym będzie lepiej mimo to że jest to najkrótszy miesiąc w roku, ale to nic!

wszystko jest możliwe !!!

we wtorek warzenie ! już nie mogę się doczekać !!

ojej, jak mnie tu dawno nie było... aż sama na siebie jestem zła! 

no ale cóż, podejrzewałam że tak będzie kiedy będę w Białymstoku

kompletnie 0 czasu na dodawanie nowych wpisów...

aleeee, dieta jest cały czas prowadzona, i to mnie cieszy najbardziej 

-------------------------

a teraz tak z innej beczki (muszę się pochwalić, nie wytrzymam):

poznałam fajnego chłopaka

pierwsze spotkanie przeszło bardzo w miłej atmosferze, strasznie byłam zdenerwowana, ale jak widać nie było czym. 

opowiedziałam mu moją przygodę z odchudzaniem, powiedziałam że schudłam już 15 kg i chciałabym jeszcze tyle, a on puka się po głowie i mówi "po co, przecież dobrze już wyglądasz" to ja mu wytłumaczyłam, czemu tak a nie inaczej i zaproponował mi że da mi rozpiskę ćwiczeń (ma kurs TRENERA PERSONALNEGO)

mam nadzieję że z jego pomocą uda mi się dotrzeć do celu 

--------

słyszałam trochę opinii na jego temat i podobno "NA CHŁOPAKA SIĘ NIE NADAJE"

ale stwierdziłam że tooo ja muszę go poznać aby to stwierdzić...

jak na razie jest wszystko ok, przychodzi do mnie po pracy, robię mu kolacyjkę spędzamy miło czas i lulu, wiec jak na razie jest wszystko na dobrej drodze (tak myślę)

ale na początek się na nic nie nastawiam, bo boję się że mogę się "przejechać"...

---------------------------

(mała motywacja)

KOLEJNY CEL OSIĄGNIĘTY! 

waga dzisiejszego ranka pokazała 84,2 !!

czyli kolejne 2,2 kg na minusie. 

jestem mega z siebie dumna i zadowolona a to mnie motywuje do dalszej walki! 

----------------------------

nie mam pojęcia skąd u mnie tyle siły że wytrzymałam aż 70 dni. 

najczęściej po tygodniu dawałam sobie spokój i od początku wciągałam jak odkurzacz wszystko co stanęło na mojej drodze. 

NA WAKACJE CHCĘ BYĆ SZCZUPŁA! 

(a tak na wakacjach będę pić wodę )

witam kochane 

wybaczcie za moją przerwę ale niestety nie udało mi się wskoczyć chociaż na chwilkę i coś sobie tu zanotować. miałam ciężkie 10 dni.

przygotowania do egzaminów pochłonęły mnie na całego, ale na szczęście opłacało się i wszystko pięknie ładnie zostało ZDANE! 

-----------------------------------------

ale to że była przerwa od Vitalii to nie oznacza że również od Dietki.

nic w tym stylu

dieta była jest i będzie, jak już sobie ją postanowiłam to nie ma zmiłuj się, tym bardziej że wyglądam coraz lepiej i powoli kolekcjonuje coraz mniejsze ubrania 

(ostatnie zdjęcie aktualne)

nie wiem jaką mam teraz wagę, jutro wstanę i się od razu zważę, ponieważ nie stawałam już na nią prawie dwa tygodnie i zżera mnie ciekawość, a tak w sumie to jutro wtorek DZIEŃ WAŻENIA! 

święta, święta i po świętach 

właśnie jestem już po moich świętach Bożego Narodzenia, to co sobie przez nie postanowiłam to i wykonałam, zero jakichkolwiek ciast, zero obżerania się i co najważniejsze zero alkoholu jakiegokolwiek! 

-----------------------------------

moja mama jest wspaniała, tak mnie wspiera w odchudzaniu że kupiła mi STEPPER pod choinkę! 

jestem przeszczęśliwa!

moja kolekcja domowej siłowni powiększyła się o kolejny sprzęt/

mam ciężarki (2kg x2), rowerek stacjonarny i teraz doszedł stepper.

przyznam że przydałby się jeszcze Orbitrek - ale to z czasem jak będę miała $$$ 

a o to mój sprzęt:

(nie patrzcie na wyświetlacz to była tylko taka próba) 

------------------------------------

a już jutro czas wracać do szarej rzeczywistości.. Białystok- NADCHODZĘ!

w sumie to się strasznie stęskniłam za moimi przyjaciółmi, dawno mnie nie widzieli.

jestem ciekawa czy zauważą jakąkolwiek różnicę w moim wyglądzie 

-2,1 kg! O TAK!  

nie wierze 

ciągle nie wierze! najczęściej waga spadała o kg, a nie o dwa i to w ciągu @. 

jestem meeeeega pozytywnie zaskoczona. 

a więc od dzisiaj moja waga wskazuje 86,4 

jestem coraz bliżej mojego drugiego celu 85 kg, następny to będzie 80 :) 

małymi kroczkami do celu!

------------------------------------

witam kochane 

dawno mnie nie było, ale to z tego powodu że jestem przed swoimi świętami i mam zawrót głowy- sprzątanie, pomaganie mamie w gotowaniu itp 

----------------------------------------

niedawno wróciłam ze sklepu i kupiłam sobie HANTLE. 

jestem mega zadowolona, nareszcie zrobię coś ze swoimi rękoma, które wyglądają tragicznie. 

na razie tylko 2kg ale z czasem będzie więcej.

--------------------------------------

a jutro..... WAŻENIE  mam nadzieję że mimo @ zobaczę jakiś spadek.

a teraz mała motywacja! 

Szczęśliwego Nowego Roku moje kochane Vitalki  

Życzę wam w tym nadchodzącym Nowym Roku jak najwięcej zrzuconych kilogramów.

Postanowienia Noworoczne:

1. Ograniczyć palenie

2. Utrzymać dietę i nie dać się pokusom

3. Schudnąć do 70 kg.

4. BYĆ SZCZĘŚLIWĄ

i nic mi więcej do szczęścia nie trzeba 

ou YEAH ! 

kolejne 1,3 kg spadło w ciągu tygodnia ! 

a w ciągu 49 dni nie ma już 10,8kg! 

zbliżam się coraz bliżej 85 kg! jak fajnie 

a teraz taka mała motywacja!

czy widać różnicę? 

uważam że osoba z zewnątrz zauważy jakiś efekt niż moi domownicy którzy mnie codziennie widują.

wybaczcie za jakość zdjęć ale niestety innych nie posiadam...