Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zawsze kochałam piłkę nożną, ale w telewizorze. w końcu jako postanowienie noworoczne kupilam sobie karnet na siolownie i chodze już trzeci tydzień!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1328
Komentarzy: 27
Założony: 25 stycznia 2016
Ostatni wpis: 29 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Melonka2104

kobieta, 30 lat, Warszawa

173 cm, 62.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

29 kwietnia 2016 , Skomentuj

To znowu ja. troche mnie niebyło, raz czy dwa sobie popuściłam, ale wszystko zwalam na kark miesiączki. Mimo to, schudłam i po 1,5 miesięcznej walce z odchudzaniem widze -8,10 kg w dół i co najlepsze- znajomi widzą i zagadują co ja takiego zrobiłam?!

Pamietajcie, ze nawet jak dzis pokona Was mleczna czekolada i lody, to jutro tez jest dzien!!!!

11 kwietnia 2016 , Komentarze (3)

po pierwszych trzech tygodniach przez które schudłam ponad piec kilo, ten tydzien okazał sie dla mojego organizmu tym, w którym należy zacząć zrzucać racjonalnie i spadł już tylko kilogram. Ja jak to ja, wolałabym zeby co tydzien spadało po 10 Hahaha ale cóż zrobić. Na razie sie trzymam, i mam nadzieje ze tak zostanie. Do celu przecież jest bliżej niż 6.4 kg temu, nie? Hahaha ;-))) narzekam tylko na swoje lenistwo. O ile diety sie trzymam tak nie moze sie zmotywować do ćwiczeń, do wyjścia do lasu i biegania, szczerze tego sportu nienawidzę. A zumbe mam tylko dwa razy w tygodniu... Ktoś kopnie w zadek???

7 kwietnia 2016 , Komentarze (3)

Jestem w szoku. Trzy tygodnie temu zmierzyłam się ale w sumie stwierdziłam ze to i tak nic mi ni pokaże. Wziełam dzisiaj do ręki centymetr i.... przez 3,5 tygodnia diety -6 cm w talii, -5 cm w biodrach, -5 cm w udach i -2 w brzuchu. Wiemy jak ciężko jest zrzucić z brzucha a ja do tego ni robię nawet brzuszków i opieram się tylko na zumbie i spacerach z psem. Chyba dołożę jakieś brzuszki codziennie z rana...

4 kwietnia 2016 , Komentarze (11)

Kochane,

czuję się WINNA. Pisałam o tym, że potrzebuję Waszego wsparcia, że mam lenia. I co? Wytrzymałam tydzień i dupa, znowu jadłam jak idiotka i przeszłam granicę 86 kg. Przeraziłam się i po raz setny powiedziałam DIETA!!! No bo co.. za 4 kg 9 z przodu? NIGDY! Od trzech tygodni trzymam się dzielnie i schudłam już 5 kilo!!!! Jestem taka zajarana! Słuchajcie, serio! TO najdłuższa dieta w moim życiu i postępy w końcu daja mi wiarę w to, że może się uda! 

Będziecie trzymać kciuki? BARDZO PROSZĘ!

25 stycznia 2016 , Komentarze (10)

~Pomocy! Chciałoby się wykrzyczeć. Mam 22 lata (tzn,będę mieć w kwietniu haha). Rozpoczął się nowy rok więc fajnie by było gdyby była jakaś NOWA JA. Chcę schudnąc co najmniej do 60 kg. I potrzebuje najważniejszego. Waszego wsparcia! Niestety mam to do siebie, że zwykle łatwo rezygnuje i brak mi motywacji... Pomożecie zachować motywacje?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.