ale jestem porypana
stwierdzam ze jestem nienormalana w czoraj wyobrazcie sobie wytrzymalam bez jedzenia do okolo 20:00 i pozniej zjadlam 2 mieska ze sosem ,troche ziemniakow , 5 ciastek z czekolada, 2 delicje, 4 plastry szynki, jogurta, budyn czekoladowy, prncese orzechowa, 10 fig, 5 ziarenek soi, kanapke mleczna i 5 cherbatnikow
dobrze ze braklo chleba w domu bo na tym by sie nie skonczylo
dzis wieczorem ide spac wczesnie zeby mnie to nie dopadlo
musi byc dobrze
w czoraj na wieczor troche zjadlam ale nie tyle co w sobote no , dzis musze sie bardziej postarac , mysle ze mi sie uda bo to juz poniedzialek wiec wiecej zajec
jest lepiej
na razie sie trzymam mam nadzieje ze tak bedzie do swiat minimum ide cos wypic , chyba porcje warzyw a moze capuchinko jeszcze nie wiem (nie jestem jeszcze glodna - chyba trzyma mnie wczorajsze obzarstwo)
aha dzis sie zwazylam i niestety skutki obzarstwa sa z 66,6 na 68 kilo poszlo wiec zmieniam pasek i zwaze sie za tydzien w sobote
dzieki za wpisiki
jestem zalamana - pomozcie
po diecie a tak mi dobrze szlo i dzis rano jeszcze bylo dobrze a po powrocie z zakupow zjadlam: 3 buleczki (male) sojowe z bialym serem , pozniej 4 plastry szynki,jablko, 50 gram sera bialego bez tluszczu, 1 actimel truskawkowy, czekoladke, okolo 15 ciastek z czekolada i owocami kandyzowanymi,kawa, kopiaty talerz spagetti z miesem,2 kubki soku pomaranczowego, 3 rogaliki i na konec 3 tabletki na przeczyszczenie (zawsze bralam 1 ale dzis czuje sie zle , a boje sie wymiotowac) mam nadzieje ze mi pomoga bo brzusio mnie boli strasznie
a najgorsze jest to ze zjadlam to wszystko w ciagu niecalej godziny
ide spac
w czoraj zaszalalam
zjadlam duzo ale nie slodyczy i nie miesa wiec chyba jest dobrze no ale dzis postaram sie tylko plyny i jablko bo nie chce przesowac paska w lewo no a jutro wazenie wiec musze chyba troszke pocwiczyc (wczoraj cwiczylam z corka)
klapa ,zgubne pianki kawowe
plyny ,plyny no a dzis juz poleglam zjadlam 400 gram deseru (cos jak bita smietana ale gesciejsze taka pianka kawowa) 508 kcal no jak moglam i jeszcze przegryzlam to bagietka (kawalkiem) ,ale bylo pyszne troche mi teraz niedobrze bo juz ponad 15 dni na plynach jestem tylko no ale jutro juz nie polegne , a no i dzis do wieczora tylko plyny wlasnie pije cherbatke rozpuszczalna
wrocilam
od piatku nie dzialal mi internet no ale juz dziala i mam dla was moja nowa wage dzis sie zwazylam i jest 66,6 kilo jestem hepi
kusi mnie waga
mam ochote sie zwazyc no ale skoro wage wynioslam do kolezanki to ciezka sprawa , wiem ze obiecalam ze zwaze sie dopiero na wielkanoc no ale juz mija jutro tydzien i jestem taka ciekawa ze chyba z rana w sobote odwiedze kolezanke , bede sie wazyc raz w tygodniu (przynajmniej nie 5 razy w ciagu dnia)
dzis zjadlam 1 fige i prawie cale jablko
aha no i plyny
w koncu moje zdjecie
no wiec dodalam w koncu zdjecie ale nie umie tak jak wy duzego (mozna przyjzec sie z bliska klikajac na nie) nie mam pojecia jak to robicie ,a tym bardziej jak dodac zdjecie podczas pisania np.teraz
zaszalalam z owocami
no tak mial byc 1 owoc dziennie i plyny a tu w czoraj zjadlam : banana, mandarynke, 5 truskawek, banana i 4 truskawki no jak moglam
ale dzis sie trzymam na razie byl tylko banan (juz wiecej nie mam) i po poludniu zjem pol jablka aha no i plyny
