Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Szkolenie: Jak wytrwać na diecie i na trwale schudnąć? link : tiny.pl/7s34v Mam na imię Asia. Jestem psychologiem, dietetykiem oraz ukończyłam studia podyplomowe na kierunku psychodietetykadietety
ka.
Na co dzień pokazuję i wspieram moich podopiecznych w drodze ku lepszemu zdrowiu, samopoczuciu, a przy okazji lepszej sylwetce. Moim obszarem zainteresowań i kierunkiem w którym się doszkalam jest psychologia motywacji, czyli jak wyznaczać sobie swoje cele i realizować z sukcesem.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17608
Komentarzy: 220
Założony: 10 sierpnia 2020
Ostatni wpis: 31 stycznia 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
psychodietetyczni.pl

kobieta, 34 lat, Kraków

160 cm, 52.30 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

7 grudnia 2020 , Komentarze (3)

Cześć Kochani :)

# Nie pisałam tydzień, ale dopadło mnie przeziębienie :(  

# W weekend pracowałam nad jadłospisami świątecznymi dla moich podopiecznych. Jeszcze w planach mam uzupełnić zeszłoroczne przepisy na słodkości i fit przepisy na imprezę o kilka nowych przepisów (bo przecież Sylwester). Mam nadzieje, że się uda wyrobić.

# Marzy mi się taki wypoczynek psychiczny - jakiś fajny urlop :( W tym roku miały być Stany Zjednoczone, ale przez ten cały COVID poszło się wszystko paś. Zastanawiam się, czy w przyszłe wakacje będzie można normalnie podróżować. W USA linie lotnicze odnotowały spadek ilości pasażerów o 50%, a w Polsce też jest jakoś podobnie. Wiem, że wiele osób straciło pracę i musiało się przebranżowić. Ile stresu, nerwów ta cała pandemia wywołała u ludzi to głowa mała. Koleżanka, która pracuje w szpitalu powiedziała, że już wymyślają (albo już wymyślili) nazwę dla zaburzeń psychicznych wywołanych pandemią.

#  A tymczasem zachęcam do przeczytania artykułu i feesbacku.

.....

Z roku na rok Twoje dziecko przybiera na wadze, a Ty zamartwiasz się i zastanawiasz się, co jest tego przyczyną? W poniższym wpisie chciałabym skupić się na grupie wiekowej dzieci i młodzieży.

Jeżeli spodoba Ci się ten artykuł, będzie mi miło, jeśli udostępnisz go na swoim profilu w mediach społecznościowych – w ten sposób pomożesz nie tylko sobie, ale także innym dowiedzieć się czegoś cennego.

Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat, sposób spędzania wolnego czasu przez dzieci, młodzież i dorosłych bardzo się zmienił. Coraz częściej mija on przed telewizorem lub komputerem, a obecnie miejsca te pełne są mniej lub bardziej jawnych reklam, w tym treści sponsorowanych z udziałem np. rozpoznawalnych influencerów.

Reklama to – według definicji na Wikipedii – informacja połączona z komunikatem perswazyjnym. Jej celem jest głównie skłonienie do dokonania zakupu określonego towaru. Jej działanie polega na promowaniu danej marki lub konkretnego rodzaju produktu i wyróżnieniu go na tle konkurencji. Reklama bywa mniej lub bardziej bezpośrednia, jawna lub ukryta, przybiera również różne formy – od rzetelnego sprawozdania z faktycznych cech produktu, po niczym niepodparte rekomendowanie towaru.

Według J.P. Jonesa, wpływ reklamy na sprzedaż nie musi dawać natychmiastowych efektów, jednakże widocznie wpływa ona na ludzkie postawy, co w konsekwencji prowadzi do zmian w ich zachowaniu i dokonywania konkretnych wyborów.

Reklama ma ogromną moc. Któż nie rozpoznaje charakterystycznego logotypu – złotych łuków – sieci, która serwuje apetyczne i szybkie posiłki. Siła ich marketingu sprawiła, że od lat ‘90 praktycznie każdy zna sieć restauracji McDonald’s. Nawet najmłodsze dzieci mają już zakorzeniony wizerunek tej marki, która kojarzy im się z pysznym jedzeniem i dobrą zabawą (to drugie to zasługa głównie HappyMeal), a wizyta w McDonald’s nierzadko stanowi jeden z głównych punktów szkolnych wycieczek!

Szeroka dostępność produktów wysokoenergetycznych, które dodatkowo nie wymagają czasochłonnego przygotowywania sprawia, że tak chętnie są one kupowane. To prosta metoda, by oszczędzić zasoby psychogenetyczne, a więc czas i wysiłek, który należy włożyć w przygotowanie posiłku. Ludzki mózg jest tak zaprogramowany, aby wybierać takie produkty czy czynności, które pozwalają zaoszczędzić energię. Wynika to z tego, że w zamierzchłej przeszłości ludzie musieli walczyć o pożywienie, nie mogli więc pozwolić sobie na zużywanie sił witalnych na zbędne czynności.

Bardzo często w moim gabinecie otrzymuję takie pytanie: „Czy mogę dawać dziecku pyszną i pożywną mleczną kanapkę?”. Skoro dorośli ulegają wpływom reklamy, to co dopiero najmłodsi. Przed zakupem pozornie „zdrowej” przekąski, zawsze najpierw sprawdź jej skład – nie sugeruj się bezwiednie przekazem z reklamy. Często produkty promowane jako „fit” zawierają tyle samo kalorii, co ich standardowe odpowiedniki. Równocześnie warto jednak pamiętać, że nie zawsze trzeba wszystkiego sobie odmawiać, decydująca jest jednak kwestia ilości i częstotliwości.

Kolejnym – często nieuświadomionym – źródłem nadmiarowych kalorii wśród dzieci jest popularna „woda” smakowa. Napój ten zawiera średnio 16 kcal/100 ml (wariant z dodatkiem soku cytrynowego), a to oznacza, że cała butelka to 112 kcal. Jeżeli Twoje dziecko ma problem z nadwagą, otyłością lub z utrzymaniem prawidłowej wagi to oznacza, że spożywając codziennie jedną butelkę takiego napoju, przekracza swoje zapotrzebowanie na energię i po pewnym czasie przytyje 5 kilogramów i 840 gramów.

Reklamy opierają się na wytwarzaniu u dziecka poczucia braku, który jest nieświadomie transferowany na rodziców. Wszak kto odmówi dziecku ulubionego burgera podczas rodzinnego wyjazdu? To jednak nie jest droga do rozwiązania problemu. Czy wiesz, że według badań najmłodsi oglądają aż 900 spotów miesięcznie? To naprawdę przerażająca liczba.

Na pierwszym planie zawsze powinien być rozsądek. Warto samemu bronić się przed pięknymi wizjami serwowanymi w reklamach, a równocześnie ograniczać ilość reklam docierających do dziecka.

Ponadto często z powodu braku czasu, zamiast przygotowywać dziecku posiłek, wręcza mu się tylko pieniądze na drugie śniadanie. W związku z wcześniej wspomnianym czynnikiem, jakim jest marketing artykułów spożywczych – to wybierając się do sklepu młodzi ludzie kupują te produkty, które są według nich atrakcyjne (np. pod względem wyglądu), popularne (np. modne w danym momencie) oraz smaczne (np. zawierające dużo tłuszczu, który poprawia walory smakowe potraw). I tak, przykładowo łyżka majonezu w gotowej kanapce to dodatkowe 166 kcal w ciągu dnia.

Warto również wspomnieć, że rodzice to osoby, które kształtują nawyki żywieniowe swoich dzieci. To, co jedzą dorośli, zwykle je także ich dziecko. Jeśli dorośli nie są konsekwentni w swoich wyborach żywieniowych, to trudno wymagać tego od młodych osób. Niewłaściwe postawy dotyczące odżywiania powodują, że dzieci zaczynają odtwarzać zachowania swoich rodziców I tak np. zajadając stres pokazuje się dzieciom, że właśnie w taki sposób należy radzić sobie z trudną sytuacją.

Co więcej, jeszcze dekadę temu nie istniało, tak wiele restauracji jak obecnie. Współcześnie wyjście do lokali gastronomicznych stało się sposobem na spędzanie wolnego czasu oraz miejscem spotkań z najbliższymi. Dla restauratorów nie jest jednak ważne, ile kalorii zawierają oferowane przez nich posiłki, ale żeby smakowały one klientom i żeby do nich wracali. Często podobne danie, ale gotowane i spożywane w domu jest o 30-50% mniej kaloryczne niż to z restauracji. Przy okazji warto odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakich lokalach najczęściej widuje się młodych ludzi.

Można by przytoczyć jeszcze wiele powodów dziecięcej otyłości, jednak w tym wpisie chciałam skupić się na najczęstszych przyczynach. Niepokojące jest to, że z roku na rok przybywa coraz więcej osób otyłych. Pamiętaj, że za nadwagę i otyłość u dzieci w większości przypadków (oczywiście z wyjątkiem konkretnych jednostek chorobowych) odpowiedzialni są dorośli. To rodzice, dziadkowie i inni opiekunowie mają wpływ na to, co ich pociechy zabierają do szkoły i co jedzą po lekcjach.

1 grudnia 2020 , Komentarze (6)

Kochani dzisiaj chciałam wam udostępnić treść mojego artykułu który napisałam na mojego bloga.


Próbujesz zrzucić zbędne kilogramy, a zamiast tego Twoja waga tylko rośnie?

Z roku na rok w Polsce przybywa ludzi otyłych. Według badań CBOS aż 59% Polaków cierpi

na nadwagę lub otyłość. Dodatkowe kilogramy to nie tylko problem estetyczny, ale przede

wszystkim zdrowotny. Cukrzyca, nadciśnienie, podwyższony poziom cholesterolu – to tylko

kilka realnych konsekwencji nadwagi. Czy istnieje sposób na ich cofnięcie lub skuteczne im

zapobieganie? Oczywiście – jest nim zmiana stylu życia.


Tym artykułem chciałabym rozpocząć cykl: „Dlaczego nie mogę schudnąć – podejście

psychodietetyczne.” W dzisiejszym wpisie chciałabym skupić się na kwestii środowiska

domowego.

Zachęcam do zwrócenia uwagi na poniższe wskazówki i oczywiście wdrażania ich w swoje

życie codzienne :) Będzie mi również miło, jeśli w komentarzu napiszesz, co sądzisz o tym

artykule.


Najpierw zachęcam Cię do odpowiedzenia sobie na kilka pytań:

- Czy wolny czas wraz ze swoją rodziną spędzasz przed telewizorem?

- Czy kupujesz w dużych ilościach produkty, które stanowią pokusę dla Ciebie i Twojej

rodziny, takie jak słodycze czy słone przekąski?

- Czy uważasz, że zawsze musisz mieć w domu coś słodkiego (dla gości, dla dzieci)?

- Czy nagradzasz swoje dziecko słodyczami?

- Czy często w Twoim domu goszczą posiłki typu fast-food?

Jeśli Twoje dziecko ma problem z nadwagą:

- Czy Twoje dziecko zabiera do szkoły łatwo dostępne, ale i niepełnowartościowe przekąski?

- Czy Twoi rodzice/teściowie mieszkają z Tobą i regularnie dokarmiają Twoje dzieci deserami

lub drugim obiadem?


Odpowiedź twierdząca na dowolne pytanie, to pierwsza wskazówka do rozpoznania źródła

swoich problemów, a jeśli uświadomisz sobie, co jest ich przyczyną, to o wiele szybciej

będziesz w stanie wprowadzić zmiany i rozpocząć pracę nad sobą.

Zacznijmy od najmłodszych…

Nawyki żywieniowe kształtujemy już od najmłodszych lat. To, co jedzą rodzice, często

spożywają także ich dzieci. W 95% przypadków, z jakimi dotychczas spotkałam się w swoim

gabinecie, to otyłe dziecko = otyły rodzic (otyłość lub nadwaga).

Wielopokoleniowe domy to kolejna przyczyna występowania nadwagi u najmłodszych. W

dużych gospodarstwach domowych powszechnym widokiem są babcie piekące przepyszne

ciasta dla swoich wnuków i serwujące im drugi obiad, a wszystko dlatego, że wychodzą one z

założenia, że właśnie w taki sposób okazuje się miłość. W naszej kulturze takie uczucia, jak

miłość, troska czy gościnność często okazywane są przez wspólne posiłki. Pamiętaj, że wcale

nie musi być mowa o ogromnych ilościach jedzenia – wystarczy jeden batonik/czekoladka od

babci każdego dnia, by kilogramy się skumulowały (np. jedna czekoladka Tiki Taki

codziennie przez cały rok może skutkować dodatkowymi 6 kilogramami tłuszczu). Niestety

takie na pozór nic nieznaczące „drobnostki” sprzyjają tyciu.

Kolejna kwestia to nagradzanie dzieci słodyczami, często jako forma natychmiastowego

rozwiązania sporów (np. „Zjedz obiad, a dostaniesz czekoladę.”). Jednak postępując w taki

sposób kształtuje się nawyk, że słodycz jest nagrodą. Zamiast deserów warto zaproponować

jakąś inną przyjemność – np. wyjście na rower czy partyjkę w grę planszową. Warto pamiętać

o tym, że często rodzice nagradzają swoje pociechy materialnymi przedmiotami, a tymczasem

wystarczy naprawdę niewiele, by wywołać uśmiech na twarzy dziecka. Moi mali podopieczni

bardzo lubią jak wybiorę się z nimi na plac zabaw, razem w coś zagramy czy pójdziemy do

parku trampolin. Nagroda jest adekwatna do wysiłku i wielkości zadania, które otrzymują.

Kolejnym czynnikiem, który może być niekorzystny dla naszej sylwetki to bierny sposób

spędzania wolnego czasu. W dzisiejszych czasach społeczeństwo jest bardzo zabiegane,

każdy ma coraz mniej wolnego czasu, który często spędza odpoczywając w domowym

zaciszu. Tymczasem spacer przez około 30 minut dziennie może uchronić przed

dodatkowymi 5 kilogramami tłuszczu w ciągu roku.

Również dostępność w domu takich produktów, jak słodycze czy słodkie napoje stanowi

niemałe zagrożenie, szczególnie gdy smakołyki te są łatwo dostępne i widoczne. Czy znasz

przysłowie „Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal”? Gdy pojawi się zachcianka, a akurat

dany produkt zalega na kuchennej półce, to zachodzi większe prawdopodobieństwo, że się po

niego sięgnie.

Ważną kwestią są również śniadania i brunche. Pomijanie pierwszego posiłku często

prowadzi do tego, że zwiększa się ryzyko objadania się przez pozostałą część dnia, a chęć na

słodycze – i inne produkty szybko podnoszące poziom glukozy – rośnie i staje się trudna do

opanowania. Wynika to z tego, że kiedy człowiek jest głodny, to stopniowo traci umiejętność

kontrolowania swojej silnej woli. Poziom samodyscypliny jest zależny od poziomu glukozy w

we krwi. Czy jesteś w stanie się nad czymś skupić, kiedy odczuwasz głód? Głód jest potrzebą

fizjologiczną, która jest podstawowa i konieczna do zaspokojenia przez każdego człowieka.

Przy okazji ciekawostka – czy wiesz, że 90% przestępstw (chodzi tutaj o przestępstwa

kryminalne) popełnianych jest w sytuacji hipoglikemii? Często ten argument jest linią obrony

na salach sądowych w Stanach Zjednoczonych („Zabił, bo był głodny.”).


Jeśli chcesz pomóc sobie lub swoim bliskim w zmianie nawyków żywieniowych, zadbać o

ich zdrowie i samopoczucie, skontaktuj się ze mną. Zachęcam również do zakupów gotowych

diet, które są pyszne, łatwe w przygotowaniu i bazują na ogólnodostępnych składnikach.

PS. Jeśli Ci się podobało – pamiętaj o feedbacku :) Taka krótka wiadomość od Ciebie może

wywołać uśmiech na mojej twarzy!

30 listopada 2020 , Komentarze (8)

Hej Kochani :)


Bieżący rok nie należały do najłatwiejszy dla wielu z nas. Pomimo tego całego „zamieszania” dla mnie był dobrym rokiem.

Już jakiś czas tutaj jestem i nigdy nie pisałam, a dostaję od Was wiele pytań w wiadomościach prywatnych o tym czym się dokładnie zajmuję.

Mam na imię Joasia. Jestem dietetykiem, psychologiem oraz ukończyłam studia podyplomowe na kierunku psychodietetyka. Od 2013 roku wspieram moich podopiecznych, których głównym problemem jest wytrwanie na diecie odchudzającej. W 2019 roku przeprowadziłam pilotażową wersje programu Akcja Motywacja. Efekty uczestników przerosły moje oczekiwania, bo aż 90% uczestników schudło o co najmniej 10% od początkowej masy ciała w ciągu 3 miesięcy. Aktualnie kończę studium terapii zaburzeń odżywiania. Uwielbiam moją pracę :) Dostaję tyle ciepłych słów, a efekty moich podopiecznych dodają mi skrzydeł.

Nie odzywałam się troszkę, bo przygotowywałam się do prowadzenia bloga i tutaj chciałam tutaj też część treści udostępniać. W grudniu postanowiłam napisać serię wpisów : Dlaczego nie mogę schudnąć – podejście psychodietetyczne ? A więc jutro zapraszam Was jutro do czytania, a w piątek będę udostępniać informację o aspektach zdrowotnych które nam uniemożliwiają redukcję wagi.

Zastanawiam się również żeby zrobić w prywatnej grupie na Facebooku tam chciała bym zrobić psychodietetyczne soboty ?  

13 września 2020 , Komentarze (12)

W tym tygodniu pracuję nad treściami, które będę publikować na moich Social Mediach.

1) Właśnie pracuje nad artykułem "Dlaczego nie mogę schudnąć ?" Ten artykuł będzie podzielony na różne obszary życia. Dzisiaj piszę o środowisku domowym więcej pewnie Wam tutaj jakąś część opublikuje.

2) Nasze ciało/ skóra bardzo wiele może powiedzieć o naszym stanie zdrowia  :) Bardzo mnie to kręci i chce Wam również tutaj opowiadać.

3) Wiele osób trudności w procesie odchudzania zwala na wiek :) Tutaj chciałam opowiedzieć o moich dwóch pacjentkach w wieku 70 lat które pięknie schudły i czują się wspaniale :)

4) Mała rzecz, a tuczy - tutaj chciałam poruszyć jak te pozornie "małe" produkty powodują przybieranie na wadzę.

A o czym chciałybyście Wy przeczytać ? 

4 września 2020 , Komentarze (28)

Co dzisiaj u mnie ?

Dzisiaj pracuję nad bookiem i narzędziem zwiększającym efektywność diety o 40 %.

Narzędzie i darmowy ebook będzie przeznaczony dla osób, które :

- nie potrafią wytrwać w swoich postanowieniach,

- nie wiedzą jak podejść do diety, aby była w końcu skuteczna,

- zaczyna zmiany, ale nie może wytrwać w postanowieniu....

Jak by  znalazłaś czas i chciała przeczytać i dać mi feedback po tym jak go napiszę to było by super :)



Postanowiła, że jutro będę pracować nad treściami, które będę tutaj systematycznie udostępniać.

W przyszłym tygodniu chciałam by Ci opowiedzieć dlaczego diety nie działają. Pewnie nie uda mi się to wszystko jednego dnia, ale stopniowo <3

Co sądzicie o okładce ?


2 września 2020 , Komentarze (8)

Hej Kochana :)
 
Dzisiejszy  post postanowiłam podzielić na kilka akapitów :) 
 
 # Prośba 

Na samym początku chciałam Cię prosić, abyś mi napisała w wiadomości prywatnej, albo w komentarzu odpowiedź na następujące pytania :

Napisz mi jakie interesują Cię tematy z dziedziny psychologii odchudzania ? 

Z jakich powodów przerywałaś dotychczas diety odchudzające ?

Odpowiedzi na te pytania są mi niezbędne do ustalenia priorytetowych treści do publikacji :) 

# Nieperfekcyjny początek …..

Ciągle przekładam rozpoczęcie pisania pamiętnika na Vitalii...

Od jakiegoś czasu podglądam profil osoby której motto jest : "Progres nie perfekcja". No i tak sobie myślę, że z tym moim "idealnym" momentem jest jak z procesem odchudzania - nigdy nie nadchodzi. Zawsze jest mnóstwo wymówek, szczegółów do dopracowania....

Dzisiaj tutaj chciałam zadeklarować, że będę codziennie pisać i tworzyć dla Ciebie treści (albo ich kulisy powstawania), które będą odpowiadać na kluczowe pytania który każdy weteran diet sobie zadaje : 

- Co zrobić by się nam chciało ?

- Jak wyznaczać sobie cele i je osiągać ?

- Co zrobić by schudnąć raz na zawsze ?

# Moja Historia Odchudzania

Pochodzę z rodziny w której albo się ma nadwagę albo się jest otyłym. Do rozpoczęcia okresu dojrzewania wyglądałam jak anorektyczka (przynajmniej tak mi się wydaje jak teraz patrzę na zdjęcia). Jako nastolatka miałam 8 kilogramów nadwagi. Byłam świadoma swoich "grzechów" przez które mam nadprogramowe kilogramy. Jednak środowisko i wiek w którym byłam nie sprzyjało utracie kilogramów. Moja mama nieograniczana mi jedzenia. Na śniadanie przynosiła 2 bagietki z serem, wędliną i warzywami. Nie powiem - było pyszne, ale z perspektywy czasu wiem, że te ilości były kolosalne w stosunku do mojego zapotrzebowania na energię. Po kilku latach znalazłam w sobie siłę i dzięki wyrobieniu sobie odpowiednich nawyków dzisiaj jestem 8 kg lżejsza, mam lepsze samopoczucie, a moja waga stoi w miejscu :) Jednak, żeby nie było tak kolorowo, że tak trwam i trwam w tym moim sukcesie w zeszłym roku przed przystąpieniem do obrony pracy magisterskiej przytyłam 3 kg. Zaniechanie jednego nawyku dzięki któremu mogłam jeść bezkarnie spowodowało mój przyrost masy ciała. Jednak dzisiaj znów jest mniej :)

Często zdąża się tak ze swoja miłość okazujemy poprzez jedzenie. Nie bez przyczyny pojawiło się przysłowie "Przez żołądek do serca". W moim przypadku tak było, że uczucie było okazywane poprzez jedzenie.

# Refleksja # Moje obserwacje i doświadczenia

Największym problemem ludzi z nadprogramowymi kilogramami jest brak adekwatnej ilości ruchu do spożywanych kalorii. Rekomendowana ilość kroków to 8 tysięcy w ciągu dnia. Gdy pytam moich podopiecznych ile robią kroków dziennie - odpowiedź brzmi od 1,5 do 5 tysięcy w ciągu dnia. Nie utrzymując rekomendowanej ilości w ciągu roju tyjemy. Jeżeli robimy o 3 tysiące kroków dziennie za mało to w ciągu roku na wadzę przybieramy 2,5 kg, a w ciągu 10 lat 25 kg:) 

I jeszcze coś na poprawę humoru :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.