witajcie!
w kratkę, wszystko w kratę. Jeden dzień wg diety, drugi coś podjem... waga przez tydzień, dokładnie od pn spadła o 0,5 kg. rewelacji nie ma, ale ważne że spada.
Dlaczego tylko tyle każdy wie..
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (29)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 19588 |
Komentarzy: | 305 |
Założony: | 3 stycznia 2013 |
Ostatni wpis: | 18 października 2015 |
kobieta, 36 lat, Lublin
175 cm, 107.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
witajcie!
w kratkę, wszystko w kratę. Jeden dzień wg diety, drugi coś podjem... waga przez tydzień, dokładnie od pn spadła o 0,5 kg. rewelacji nie ma, ale ważne że spada.
Dlaczego tylko tyle każdy wie..
1. 1/2 grahamki, ser biały z olejem lnianym 1/3 łyżeczki i z koperkiem, pomidor 1/2,
2. jogurt 200ml z 2-3 plastrami świeżego ananasa, 4 migdały
3. Sałatka z fetą, makaronem razowym, oliwą i warzywami
4. owoc
5. risotto z indykiem
nie jest dobrze, ale dziś już lepiej. Dieta bardziej uporządkowana. Przepraszam, ale nie będę pisała co było, bo nie chcę. Jest dziś, jest waga 98, jest zdrowe jedzenie i to się liczy. Jestem ja! W domu nie najlepiej dziecko chore, ja jeszcze kaszle, ale już lepiej. Zapalenie oskrzeli wychodzone i wylatane z antybiotykiem. Udam się do lekarza lada dzień, niech wysłucha czy nic nie trzeszczy jak stara szafa...
Więc dziś menu:
1. 2kromki chleba razowego, 2 plasterki chudej wędliny, pomidor, masełko
2. kefir, cztery migdały u mnie orzech włoskie
3. powinno być danie tj ryż brązowy, mała pierś, papryka, ananas i coś tam a umnie było: zupa buraczana ;D z ryzem. Zupa to bulion warzywny + buraki, ziemniaki, cebula czosnek podsmażone na łyżce oleju oliwkowego. Do zupy wspomniany ryż i łyżka jogurtu greckiego
4. gruszka
5. ryba po grecku, wersja light ryba pieczona. Warzywa: seler, pitrucha, marchew itd.
Miałam wcześniej bardziej syte dni, ale dziś jest taki. przyznam że wcale się nie najadam.
A i przed wyjściem z pracy 2 kawałeczki malutkie ciasta przeze mnie upieczonego :)
waga przez dwa tyg diety -2kg
efekt podjadania i szkoda gadać, było by pewnie co najmniej dwa razy mniej.. znów wpadłam w kryzys i ciężko mi jak nie wiem, cały czas jestem głodna i cały czas mam ochotę na słodycze płakać mi się chce z tego powodu... może ja mam jakiś defekt w sobie... ja nie potrafie funkcjonować! chodze myślę, jestem newowa
waga 98 kg
p.s to się wyżaliłam
jadłospis sb, pn, ponieważ nd jest moim dniem, sama komponuje i jem jak uważam :)
1. kasza jaglana z owocami i rodzynkami (1/2 szkl kaszy, 1szkl mleka, pół banana, pół pomarańcza, garść rodzynek, trochę miodu- jeśli się chce )
2. koktajl z mango (mango, len, woda)
3. grahamka z masłem, misa warzyw z mozzarelą
4. owoc
5. ryba morska z surówką (oprócz kiszonej)
dni zlatują raz dwa, niebawem pn i ważenie, a ja wpadka za wpadką.
No, ale co zrobić, za wiele nie spadnie. Jeszcze to paskudztwo mi się przyplątało, ale jak nie będzie źle to zrobię trening chodakowskiej :)
1. sok z 1 szt pomarańcza, kromka chleba z masłem, jajecznica z 2 jaj
2. 200ml jogurtu z mussli (domowe: migdały, żurawina, otręby owsiane, siemie lniane, płatki owsiane itd)
3. bułka grahamka z masłem, warzywami, chudą węliną
4. owoc
5.risotto z kurczakiem
To tak dziś zamiast kurczaka sałatka grecka, nie zdążyłam upichcić. Czekam na odp w związku z reklamacją fitnessu. Poza tym wczoraj najadłam się jak świnia..
Dziś mam zamiar trzymać się planu mimo chęci i pokusy na zupełnie mało dietowe potrawy. ;D
Powiem Wam, że nie wiem czemu ale jak sięgam po niedozwolone potrawy bądź cuksy ;D to zawsze w nd i wt :p. Nie wiem dlaczego te dwa dni to kryzys u mnie. Ale muszę chociaż do jednego ograniczyć się :/ bo waga stoi ja się nie cieszę :/ no ale sama to robię. Sama sobie winna jestem. Czas chyba za wyrzucenie pokus! chociaż na dwa miesiące :/ bo oddala mnie to od celu to raz a dwa po co tyle zachodu, gotowania, częstych zakupów jak ja schodzę na złą drogę :(
Nadal chora, więc nie wiem czy dziś poćwiczę czy też nie. Ale mam takie czopy.. synek też chory, boję się, że bez ingerencji lekarza i niestety atybiotyku będzie ciężko. A tyle próbowałam. No ale.. Takie uroki przedszkola :(. Chodził do żłoba, więc już jako 3 latek i tak lepiej znosi infekcje.
Jutro plan dnia umieszczę na czw pt.
A w pn mierzenie, ważenie :/ przez wpadki jak nie przytyje to będzie dobrze!
To tak, wczoraj szybko pędziłam po dziecko, potem szybko na zajęcia i co? wchodzę a Pan mówi nie ma, przykro mi, dla jednej Pani nie organizuje zajęć, a ja mówię. Ale jak to! zapisałam się w pt i pytałam czy na pewno będą, powiedział tak!!! Nie zadzwonił. Tak mi przykro :( jeszcze wieczorem rozchorowałam się! dreszcze masakra... dziś czuję się koszmarnie!!
Poza tym kupiłam na cały miesiąc "no limit" na wszystkie zajęcia!!!
robię drugą kawe :/ a u mnie kawa to z mlekiem :/
jadłospis wt, śr
1. owsianka czekoladowa (płatki owsiane, mleko, gruszka, 2 kostki czekolady 80)
2. serek wiejski, grejfrutowy sok jednodniowy, marchew
3. sałatka z kurczakiem (sałata, kurczak grilowany, pomidor, papryka, cebula, sól pieprz)
4. owoc
5. gęsta zupa pomidorowa z soczewicą (passata pomidorowa, cebula, pieczarki, papryka, soczewica, przyprawy)
pn zumba, szczerze nie wiem jak dam rade, wszytsko mnie jeszcze boli :/
no ale
p.s czy wie ktoś jak zmienić loin i czy to możliwe bo mam prawie 10lat więcej niż w loginie i tak nie zręcznie mi ;-D