Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

co mnie skłoniło do odchudzania? chcę poprawić zdrowie i sprawność !!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14534
Komentarzy: 231
Założony: 19 sierpnia 2021
Ostatni wpis: 19 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Blubber62

kobieta, 61 lat, Gdynia

162 cm, 106.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 lutego 2022 , Komentarze (5)

waga 117,8 kg

ostatnie dni stycznia i początek lutego nieudane. waga podskoczyła ponad kilogram do góry. kręcę się wokół i nie mogę wystartować na poważnie.

otrząsnełam się w sobotę 5 lutego. zmierzyłam obwody i zważyłam się z tymi wszystkimi pierdołami 

( mięsnie, woda, tłuszcz itd.) i zaczynam jeszcze raz.

5 posiłków, niejedzenie słodyczy....... itd  - moja waga tego nie widzi. mam wrażenie, że muszę "mocniej przycisnąć", konsekwentniej.....

Lubię latem z mężem jeździc na rowerze, spedzamy tak wiekszość weekendów, w ostatnie lato, tych wypadów było już niewiele. boje sie że jak nie schudnę to bedzie koniec ..... 

2 lutego 2022 , Komentarze (6)

02.02.2022

śmieszna data, przeczytałam gdzieś - " Zrób coś, co przywraca równowagę twojemu ciału i duszy."

czyli przykładam sie w lutym do odchudzania :)))) !!!!

a tymczasem byłam wczoraj u laryngologa, bo cały czas mam chrypę, jutro mam ekg u internisty. jakoś nie moge zapomnieć o tym covidzie :(((

ale wczoraj i dzisiaj już troszke pocwiczyłam, nie jadłam chleba ani słodyczy, ograniczałam się.

mam nadzieje, że bedzie to widać na wadze pod koniec tygodnia.

u mnie zima

29 stycznia 2022 , Komentarze (6)

rano waga paskowa. czyli przez dwa tygodnie nic nie schudłam,

ale utrzymałam po covidową utratę wagi.




z zakupow wyprzedażowych jestem zadowolona. jedne rzeczy udały sie bardziej, inne mniej. sukienka na lato trochę ciasna. nic nie odsyłam bo w sumie się nie opłaca.

plan na luty - troszkę gimnastyki i wreszcie zacząc ozempic, który dostałam od endokrynologa, ale nie zaczełam jeszcze stosować bo chorowałam.

25 stycznia 2022 , Komentarze (3)

czuję sie coraz lepiej i waga pnie sie do góry ehhh....

poszalałam na wyprzedażach, paczki już idą i będę odsyłać bo wzięłam mniejszy rozmiar ehhh....

i mam depresyjny nastrój.....

19 stycznia 2022 , Komentarze (11)

strasznie jestem słabiutka po tej "najmodniejszej na świecie chorobie". 

o jakimkolwiek ruchu mogę na razie zapomnieć ( miałam w planach troszkę rowerka)

ale najdrobniejsza aktywność powoduje zadyszke?, wzrost tętna?

no nic.....będzie lepiej.....

co moge zrobic odnośnie  "przychudnięcia" ? 

rozsądne jedzonko w godzinach 10 -18 

to mój plan na ten tydzień

17 stycznia 2022 , Komentarze (3)

zaczynam i musi mi się udać !!! do lata chciałabym zobaczyć dwie cyfry na wadze !!!

przede wszystkim dla zdrowia !!!

waga dzisiaj 116 kg, czyli pasek aktualny 

w listopadzie 2021  na diecie bez mięska i ograniczeniem chlebka schudłam  4 kg

jak zaczęłam normalnie jesc to w dwa tygodnie było wszystko z powrotem!!! 

na swięta Bożego Narodzenia  miałam już maximum swojej wagi czyli trochę ponad 120 kg

na sylwestra zachorowałam na najmodniejszą obecnie chorobę. brak apetytu, tak zaczęłam pierwsze dni stycznia.

w tej chwili już w porzadku ze zdrowiem ( tak mi się przynajmniej wydaje) chciałabym nie rzucić sie na żarcie, jeszcze trochę przychudnąc .....

i pomyśle jak dalej.....

21 listopada 2021 , Komentarze (6)

waga zauważyła 😍 jest spadek i to poprawia humor. teraz pewnie juz nie bedzie spadać bo czasami zjadam chlebek z maselkiem. ale nadal nie jem mięcha i wędlin i chyba mam mniejszy apetyt

zupki gotuje jarskie, próbuje czasami wegańskiego jedzonka i jestem nim zachwycona !!!

Syn od momentu kiedy sie wyprowadził ani razu nie wpadł na stare smieci i nie odwiedził rodziców. żmija wyhodowana na wlasnej piersi he he ( to cytat z filmu, który ogladałam wczoraj)


mam nadzieje że spadły też centymetry, czuje się "smuklejsza" nie taka "napompowana"

17 listopada 2021 , Komentarze (2)

waga chyba wogóle nie zuważyła żadnej zmiany. ale chcę ten żywieniowy experyment ( bez pieczywa i mięsa) trochę przeciągnąć. do świąt? może wyhamuje przybieranie na wadze bo widzę, że apetyt mam o wiele mniejszy.

zaczęłam rehebilitację i masaże kręgosłupa, trzeba troszkę podreperować zdrówko.
myślę o poście przerywanym. okno żywieniowe 10 - 18 prawie mi sie udaje.

i cieszę się na grudzień 😍 

9 listopada 2021 , Komentarze (5)

nie idą mi te zupy. było to zresztą do przewidzenia.

teraz wymyśliłam, że przez ten tydzień wyrzucam z diety mieso i chleb.

zobaczymy co na to waga, taki mały experyment.

3 listopada 2021 , Komentarze (6)

dzisiaj rano troszke poćwiczyłam, rowerek stacjonarny i rozciaganie. chyba musze troszkę "popracować" zeby był jakis spadek w tym drugim tygodniu. narazie czarno to widzę.

syn się wyprowadził i w domu zrobiło sie jakos tak pusto :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.