no dobra przyznam się :)
byłam wczoraj na botoxie haha
mam ostrzykniętą lwią zmarszczkę - na razie mimiczną
pani doktor - śliczna młoda, zadbana kobieta - pochwaliła stan mojej skóry i stwierdziła, ze absolutnie nie ma ona 31 lat... super :)
właściwego efektu mogę się spodziewać dopiero w sobotę, ale już dziś jest super - nie marszczę się mimochodem, zapraska się prostuje, czoło jest gładkie i napięte, brwi pięknie się unoszą, twarz jest radosna i rozluźniona...
polecam! :)