Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczęłam 14 lutego 2008 roku ( data sama za siebie już mówi) Motywacją był fakt iż nie wchodziłam już w żadne spodnie rozmiaru 42 a i 44 było już małe. W sumie od zawszę tłuściutka byłam ale w tym roku zdecydowany rekord pobiłam z 81 kilo i 96 cm w pasie.... Mówię Wam taka apetyczna oponka. :-D Cel 1 główny 55 kilo i tak pozostać a etapy 3, I- 65 kg, II - 60 kilo, 3- 55 kg Trzymajcie kciuki

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 111450
Komentarzy: 1655
Założony: 14 lutego 2008
Ostatni wpis: 30 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bigslomka

kobieta, 40 lat, Nibylandia

172 cm, 64.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 55 ZOBACZYĆ I TAK JUŻ NA ZAWSZE

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 kwietnia 2008 , Komentarze (4)

Dziękuje że jesteście ze mną:-)

13 kwietnia 2008 , Komentarze (2)

W sumie nie wiem co ja dziś sama narobiłam. Dzień miałam mega aktywny i miły. Wstałam o 6 rano i nawet nie spałam juz potem. Spędziłam cudowne chwile z moim szcześciem w parku, a co do dietki..... hmmm no znów przesad...


Śniadanie
Actimel + błonnik+ BIO CLA 80 kcal
kawa 50 kcal

II Śniadanie
Zupa 100 kcal

Obiad
Udko 300 kcal
warzywa 150 kcal

Kolacja
3 Piwa w parku :-((( nie wiem nawet ile to kalorii
kawa 50 kcal


A było by tak super gdyby nie te piwa :-(( Mięka jestem i tyle!!!
Nie od jutra zaczynam znów myślec racjonalnie..........

12 kwietnia 2008 , Komentarze (5)




Moja mama po przeczytaniu kilku pamiętników - przepraszam że napisze ale dziewczyn mających BMI 19 i mniej i chcących schudnoć "6 " kg poprosiła mnie abym dałam to zdjecie..... Ja nikogo nie krytykuje, ale może niektórym da do myślenia

12 kwietnia 2008 , Komentarze (1)

dzisiejszy dzień zdecydowananie nie dietkowy:-( Pochłaniałam wszystko co wpadło mi w ręke :

Sniadanie
Actimel 70
kromka z wedliną 130
wafel z serkiem 70
kawa 50

Obiad
kotlet z piersi kurczaka 400
zupa 100
warzywa 50

podwieczorek
czekolada 40
ciastko 300
corny 220
wędlina 100

kolacja
ogórki kiszone 50

Razem 1580 kcal koszmarnie dużo

Dodatkowo cały dzień spałam wieć nie wiem jak ja to zrobiłam
Z misiem moim durnym sie nie widziałam, ale jutro idziemy na piwo (ja na soczek) ... a rano jade przyjaciółke odwieść na samoloy do Londynu :-((

Prosze zlinczujcie mnie, zróbcie cokolwiek bo wpadłam w taki dołek że
 nie mogę z niego wyjść:-((



Jak bym umiała wsadzic se palca w buzie tak bym dziś zrobiła jestem tak najedzona ze ciężko mi nawet isc spać:-((

12 kwietnia 2008 , Komentarze (2)

Dzien dzisiejszy poprostu mnie przytłacza..... smutno, zimno i źle :-( A na dodatek to telefon utopiłam tzn wpadł mi do wody :-( i nie działa .........................
Moj student dziś wraca ze szkoły, ale postanowiłam że nie wychodze... może on  w końcu potęskni :p
Co do dietkowania nawet ok wczoraj 950 kcal , dziś będzie gorzej bo jest 13.00 a ja już 700 kcal zjadła:-((

11 kwietnia 2008 , Komentarze (2)



Jak tam kochane ??? Ja właśnie naoglądałam się ekstra zgrabnych dziewczynek i ide się popocic troszkę na aerobik:D
Kurcze chyba smutny będzie ten piątek... mój kochany pojechał na studia, a mi zapowiada się babski wieczór, tylko że mi się już tęskni za tym durnym bobkie :-D A wieczorem to juz oszaleje z tęsknienia.......... Czy jest jakaś repepta na odkochanie???

10 kwietnia 2008 , Komentarze (3)

Nie na zakupy zdecydowanie za wcześnie, jeszcze nie robią ładnych ciuszków w moim rozmiarze:-(( W sumie nawet nic nie mierzyłam bo bałam się ze my friend będzie chciał mnie w tym zobaczyc, a jakoś nie miałam odwagi pokazywac sie mojemu znawcy :-(( Wywinełam się i kupiłam.......... suszarke do włosów i słuchawki :-) Zakup średnio przydatny, ale jest :-)) W sumie latałam po tych sklepach 3 godziny............ mój niedoszły mężczyzna to twardziel ;-) nawet nie burknął że tak długo..................................
Choc prawie go nie tracnęłam butelką z woda, bo się gapi na każdy mały zgrabny tyłek :-( Aj .. jego rozmiar kobiety to 36 a ja jestem kobitka 42 :-(

No to sobie pomarudziłam:-( a to mój bilans dnia:

Śniadanie
Actimel 80 kcal
2 wafle ryżowe z szynką i pomidorem 160 kcal
kawa 50 kcal

Obiad
Zupa warzywna 100 kcal
Kotlet z cycka kurczaka 300 kcal

Podwieczorek
Kawa 50 kcal
4 ciastka 300

Kolacja
coca-cola light 2 kcal

Razem 1042 w sumie nie jest źle, ale gdyby nie ciastka byłoby super ;-(



Dobranoc wszystkim jutro kolejne dni walki :-))

10 kwietnia 2008 , Komentarze (2)


Ide z moim durnowatym przyjacielem na shoping... jak wspomni o jakiejś ładnej zgrabnej Pani napotkanej na drodze trzepne go połtoralitrową butelką wody:-))

10 kwietnia 2008 , Komentarze (1)

Dalej dół.... próbowałam coś z nim zrobic dziś i poszłam na zakupy :-) Niestety jeszcze sie bardziej zdołowałam bo w każdych spodniach 32 wyglądam jak parówka, pocieszenie że już się w nich dopinam :-) Z pozytywnych rzeczy poszłam na saune po wit D troszke :-) No i niespodzianka weszłam na wage pierwszy raz od 3 tygodni i 2 kilo na minusie:-). 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.