Aha
zapomniałam że jutro rano mam ważenie - na pewno zmienię pasek.
Pozdrawiam
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (13)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 2435 |
Komentarzy: | 11 |
Założony: | 23 maja 2014 |
Ostatni wpis: | 29 maja 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Aha
zapomniałam że jutro rano mam ważenie - na pewno zmienię pasek.
Pozdrawiam
Witam wszystkich
kolejny dzień minął bez zarzutów - co prawda pokusiłam się na dodatkową kanapeczkę z serkiem topionym własnej roboty ale taką małą z początku bochenka. Reszta zgodnie z planem. Dziś znów byłyśmy ze szwagierką na rowerach i teraz wiem kfiatooszku co miałaś na myśli pisząc że mięśnie potrzebują odpocząć. Jestem wykończona dziś już tylko spanie.
A propos mojej aktywności - przez przypadek wstawiłam 2 razy to samo więc liczy się tylko raz. Jutro i w weekend odpoczywam od sportu. Jurto będę robić torcika dla chrześniaka na urodziny - 1 czerwca skończy 4 lata, a w sobotę imprezka - aż się boję tego torcika bo ja łasuch jestem na słodycze. Jak nie jem to mi nie brak ale jak posmakuję to wchodzi....
Na razie spadam. Chyba się połóżę wcześniej spać.
Do zobaczenia prawdopodobnie dopiero we wtorek - weekend rezerwuję dla męża (pracuje w delegacji i jest tylko na weekendy w domu) a w poniedziałek służbowy wyjazd i nie wiem o której wrócę.
Miłego weekendu - aby pogoda dopisała. Pa :)
Moja aktywność - spaliłam 540 kcal
Moja aktywność - spaliłam 540 kcal
Hej dziewczyny,
Dzień 3 minął. Trochę zimno u nas wczoraj było ale rower i chwilę biegania zaliczyłam. Miałam rozruszać wczorajsze zakwasy a nabyłam jeszcze większe. Ale co tam, mam nadzieję, że ten zapał zarówno do ćwiczeń jak i do diety tak szybko mi nie zniknie bo czuję się rewelacyjnie. Jutro ważenie i chwila prawdy co zdziałałam przez ten tydzień.
Narazie się żegnam. Do zobaczenia później.
Moja aktywność - spaliłam 123 kcal
Moja aktywność - spaliłam 217 kcal
Moja aktywność - spaliłam 40 kcal
Moja aktywność - spaliłam 99 kcal
Witam
Wczoraj minął drugi dzień mojej diety. Jest super. Głód już tak nie doskwierał. Kolację zjadłam z lekkim opóźnieniem, ale to dlatego, że ze szwagierką wybrałyśmy się na rowery. Lekkie zakwasy mam dzisiaj ,ale dziś je rozruszam i będzie OK. Może mi się wydaje ale czuję się lżej jakbym schudła jakie$ 10 kg.
Później dam znać jak minął dzień 3, a póki co do zobaczenia:)