Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem jak ogień i woda... Jak słońce i deszcz... Jak biel i czerń ? Czasem zakonnica .. a czasem demon ? Czasem się śmieję .. ale i często płaczę Potrafię walczyć o swoje ? A czasem się tulę w kącie Jak zbity pies ?. Zmieniam się jak pory roku Jak liście na drzewach ... Raz zielenieję , rozkwitam , Potem żółknę , a potem spadam w nicość ... Jestem krucha jak szkło Łatwo zbić moje uczucia... Łatwo zgnieść i zdeptać Ale czasem jestem jak stal , mocna i szlachetna , Dumna i piękna ? Tak naprawdę nie wiem jaka jestem Jak Joker o dwóch twarzach Czasem trudno ze mną wytrzymać , Ale gdy jestem w twoich myślach Jeszcze trudniej wygonić???

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 50654
Komentarzy: 1764
Założony: 9 stycznia 2009
Ostatni wpis: 4 września 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Irenka117

kobieta, 50 lat, Chorzów

162 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: zrzucić jeszcze ciut ale przede wszystkim praca nad sylwetką

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Zbieram pomału siły czytam stary pamiętnik w końcu schudłam kiedyś prawie 22 kilo a teraz  na początek wystarczy 10 kg . Mąż w przyszłym tygodniu wyjeżdża więc nie będę schaboszczaków mu smażyć no i lodówkę trzeba wyczyścić . 
Na początek zrobiłam sobie komplet badań we wtorek pójdę do lekarki i zobaczymy co tam w moim organizmie słychać  . Trzymajcie kciuki :)

2 stycznia 2014 , Komentarze (3)

COMBACK...... JUŻ WKRÓTCE NA KARTACH VITALII ....

20 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Waga tak jak w tytule raz mi pokazuje 72 a raz 75 wpisałam większą . Miesiąc byłam u siostry męża w Niemczech z całą familią . Przed wyjazdem trochę nagrzeszyłam i było już na wadze przeszło 78 :_(((((( Ale już daje radę . Nawet zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską Skalpel i Skalpel 2 i waga wreszcie drgnęła bo albo stała w miejscu albo do góry . Teraz pomału spada ale jestem cierpliwa . Lecę sprzątać bo wyobrażacie sobie ile jest kurzu w mieszkaniu jak nas miesiąc nie było . Szok .

27 maja 2013 , Komentarze (2)

Bo moja waga jednak umarła staruszka . Mam na dzieję , że jest mniej ale i tak w ciągu 3 tygodni 5,5 kilo to dobry wynik , najgorzej z ciuchami bo te większe lecą już z tyłka a w te mniejsze jeszcze nie wchodzę a na nowe kasy brak . Aleks w sobotę pojechał na Zieloną szkołę nad morze , bardzo zadowolony jak na razie :)) Z Gosią jeżdżę od tygodnia na ćwiczenia ortooptyczne , wcześnie wstajemy bo potem do przedszkola . W domu robię teraz generalne porządki żeby nie myśleć o jedzeniu dziś umyłam 3 okna , jutro biorę się za Aleksa pokój . Staram się wcześnie  kłaść , bo najczęściej grzeszyłam wieczorami .Mam nadzieję , że do lata bardziej będę człowieka przypominać bo w lipcu do siostry męża chcemy jechać .
Dzięki za trzymanie kciuków i oby tak dalej . 

21 maja 2013 , Komentarze (1)

Brak czasu sprawił , że zamiast w poniedziałek rano , dodaje wpis we wtorek wieczorem . W dodatku waga mi siadła pewnie znów bateria , albo umarła już staruszka :)) dlatego pdaję wagę z 17.05 a mam nadzieję , że już mniej . Od poniedziałku jeżdżę z dziećmi do Katowic wczoraj badania u okulisty a od dzisiaj z Gośką ćwiczenia bo Aleks miał test trzecioklasisty. A w sobotę na zielona szkole jedzie. jeszcze sie przeziebilam i wciaz kicham ..... ide spac DOBRANOC

13 maja 2013 , Komentarze (4)

Pierwszy tydzień uważam za udany 2,5 kilo spadło byłoby więcej gdyby nie wczorajsza komunia nie chciałam się katować i potem słuchać o odchudzaniu itp .... tak że sobie wczoraj pojadłam i teraz mam dużo entuzjazmu do dalszej walki o moją sylwetkę i lepsze samopoczucie .

9 maja 2013 , Skomentuj

Jakoś 3 dzień zleciał na razie bez męki gorzej jak małpowata nadejdzie , w niedzielę jedziemy na komunię to będzie ciężej ale jakoś to przetrzymam , a od poniedziałku już na maksa się wezmę za siebie , już kręgosłup ciut mniej boli może się wezmę za jakieś ćwiczonka . Niedaleko Aleksa szkoły postawili siłownię pod chmurką aż 11 przyrządów póki ciepło będę tam biegać . Już czuję mały  przypływ endorfiny oby tak dalej .........

7 maja 2013 , Komentarze (1)

Dzięki Kochane za kopy , odzew i wsparcie , na razie jakoś się trzymam , na razie ograniczam kalorie , ale jem regularnie co 2,5 godz małe posiłki . Strasznie mam wzdęty brzuch , mam nadzieję , że on najszybciej spadnie , bo znów się mnie wszyscy pytają czy jestem w ciąży co mnie wprowadza w podły nastrój . W niedzielę jedziemy na komunię , musiałam se kupić kieckę bo w nic nie włażę , kupiłam w internecie bo na mieście co mierzyłam to ciasne , a te większe rozmiary to jak dla starych um ( czytaj babć ) na modelce sukienka bardzo zgrabnie leżała , a jak wyciągnęłam z kartonu , myślę co to za namiot myślałam , że coś źle wymierzyłam , a jak wciągnęłam to na siebie to na styk .... WRESZCIE DO MNIE DOCIERA JAKA JESTEM W_I_E_L_K_A__!!!!!

6 maja 2013 , Komentarze (5)

Jest bardzo źle ostatnio odpuściłam na maksa , nie jadłam śniadań za to 3 kolacje i rezultat taki , że stracone 20 kilo powróciło , oczywiście pretensje mogę mieć tylko do siebie :))
Wracam do odchudzania !!!! POMÓŻCIE !!!!!!

7 kwietnia 2012 , Komentarze (1)



Wszystkim moim Kochanym Vita-przyjaciółkom życzę Wesołych Świąt

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.