Pamiętnik odchudzania użytkownika:
metafizyka

Waga bez zmian a nawet w tygodniu było dużo więcej, ale dziś na wadze 98,9 czyli jest jak było. Jestem na siebie zła bo w takim tempie to do wiosny nic sobie nie kupie. Bo przypomną ze mam jechać na zakupy dla SIEBIE jeśli waga pokaże 95kg a tu ani widu ani słych. Ale nie poddaje się próbuje dalej! Powodzenia ;)

Witam jak widać na pasku kolejny spadek czyli mamy 98,9 kg co prawda tylko poł kilo w tym tygodniu i to jeszcze z kiepską dietą i małym wysiłkiem fizycznym wiec bardzo się cieszę. Chce się tylko wytłumaczyć czemu taki leniwy tydzień a no bo dostałam zastrzyki  w tyłek z racji tego okropnego zapalenia ucha i one strasznie mnie osłabiają a może to tylko wymówka?? w każdym bądź razie zostały mi jeszcze 2 wiec dam rade. Zmiany w mojej diecie są takie iż zamiast cukru używać zaczęłam ksylitol inaczej cukier brzozowy, niestety bardzo drogi wic sprawdze czy mi cos pomoże, to cukier dla diabetyków wiec ma bardzo niski poziom glikemiczny! Jeżdżę na orbitreku co 2 czasem co 3 dni. Dawniej jeździłam codziennie ale to zauważyłam rozbudowujące się łydki i uda a waga stała w miejscu wiec. Wiec poczytałam i aby waga leciała w dół to trzeba ćwiczyć co 2 dzień na lekkim obciążeniu i około 40minut!! Wiec się stosuje do tego!!. w przyszły poniedziałek następny wpis i mam nadzieje spadek wagi!!!

Hej VITALKI jak w tytule nie ma szału ani dramatu czyli nie jestem w 100% dietetyczna ale tez nie objadam się!! trochę ćwiczę ale nie do upadłego. Dawno nie byłam na zakupach wiec postanowiłam jak zresztą wiele z was zrobić sobie mini cel, mianowicie jak będzie na mojej wadze 95 to jadę coś sobie kupić, na ten cel przeznaczę nawet 300zł, ps dla mnie to dużo kasy!! Takiej wagi nie miałam od jakiś 6 lat wiec będzie to dla mnie sukces!! a potem się zobaczy co dalej. byle waga leciała w dół. Mam nadziej wybrać się na te zakupy w grudniu jeszcze przed świętami tak że nogi za pas i odchudzam się na maxa. Pozdrawiam lece was poczytać!!

Jak obiecałam w poniedziałek dodaje wpis  z pomiarem wagi. No niby jest spadek mały raptem 30 dag, ale nie czuje się matką tego sukcesu, bo to zasługa leków jakie biorę na ciężkie zapalenie ucha środkowego!!!. waga 99,4 może w następny poniedziałek będzie już 98?? W minionym tygodniu wiele się nie ruszała i dieta tez była w opłakanym stanie, ale dziś rano z pełną motywacją zaczynam kolejny tydzień. Z ćwiczeniami może być różnie ale dietę MŻ postaram się trzymać jak najściślej, do tego staram się nie jest słodyczy i nie jesć po 18.00 Trzymajcie za mnie kciuki!!! Lece was poczytać!!

Witam jak obiecałam w poniedziałek podaje moją aktualną wagę z rana. Jak widać na pasku mam 99,7 czyli najważniejsze nie 100. Co prawda z dietą to na dwa razy czasem się udaje okiełznać zachcianki czasem nie!! Ale ćwiczę na orbitreku codziennie około 40mnut to jak na mnie bardzo dużo!. mam nadzieje ze za tydzień będzie kolejny spadek. trochę musze zmienić cel na pasku z 71 do 85kg żeby było tak realnie i do osiągnięcia dla mnie!! buziaki pozdrawiam.

Witam w poniedziałki będę was informować o aktualnym moim stanie wagi. dziś 100,4 wiec na pasku poprawiłam już!! dieta MZ i działam bo do dwucyfrówki na wadze już nie wiele brakuje!!!. trzymajcie kciuki!!

Witam nie było mnie tu masę czasu, ale nie o to chodzi. Ważne jest to że urodziłam ślicznego kochanego synka 2 miesiące temu. jestem bardzo szczęśliwa i bardzo zmotywowana do działania!!. Moja waga to 101 ale się wacha w granicach 101-99 czyli mam zamiar szybko przejść na wagę dwucyfrową. Po porodzie czuje się już na siłach cos ćwiczyć i zmienić dietę na MZ bo nie karmię już wiec mogę działać!! Potrzebuje tylko waszego wsparcia!! Damy rade i będę wam się chwalić moimi postępami i spadkiem wagi!! pozdrawiam i lecę was poczytać!!

Dawno mnie tu nie było bo nie ma się czym chwalić ale wiem ze tu zawsze mnie przyjmą. Moja waga na dziś 103,5. wiem ze masakra ale chce schudnąć musze schudnąć!!! jestem pod ścianą bo mam mega załamkę pod względem wagi. ale mam pomysł za każdy osiągnięty cel będę sobie robić nagrodę!!!! mój pierwszy cel to 99,99kg i wtedy ide do fryzjera zrobić sobie kolor, bo teraz szkoda mi wydac 150zł na fryzjera ale jak się uda to ide!! licze cze do końca miesiąca mi się uda. trzymajcie kciuki!!! wróciłam i licze na wasze wsparcie. co mi polecacie ale konkretnie. Tylko bez diety białkowej kapuścianej itp. zmiany w żywieniu mnie interesują, skuteczne. zaczynam znów walke o siebie. lece was poczytać.

witam wszystkich. Dzis było nawet dobrze jak na moje możliwości. Zjadłam byłke grahamke i bułke kajzerke z parówkami. na obiad pomodorówka z makaronem plus capucino i biała kawa. dzisiejsze grzeszki to 3kostki czekolady!!! wiem ze nie powinnam ale słabość mnie ogarnęła!!!. pije activie bo mam mega problem z wypróżnianiem się. cwicze już 5 dnie po 50min orbitrek. ma ktoś doświadczenie z orbitrekiem jakies efekty albo coś. 

hej witam. dziś planuje dietetycznie. małe ilości dużo warzyw, soki owocowe bo mam sokowirówke. Trzymajcie kciuki bo wczoraj znów popłynęłam;( lece was poczytać.