- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (62)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 53078 |
Komentarzy: | 721 |
Założony: | 9 marca 2009 |
Ostatni wpis: | 14 września 2016 |
kobieta, 54 lat, Warszawa
162 cm, 81.40 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
To porażka - zjadłam 8 pączków. Nie możnaby zorganizować dnia chudej marchewki, albo ogórka ?? To straszny demotywator, gdy wszyscy wokół obiadają się pączkami, a Ty musisz zadowolić się patrzeniem.
Za to teraz będzie post - szkoda, że już prawie nikt nie pości - byłoby raźniej :)
Muszę przyznać, że to działa - ćwiczenia fitness chociaż wyczerpujące super modelują. Udaje mi się powoli mieścić w rzeczy z przed ciąży! To bardzo dodaje otuchy.
Moje maleństwo dobrze znosi ćwiczenia na stepperze (po ok. 8 minutach zasypia:). Szkoda, że inne ćwiczenia fitness nie są przystosowane dla dwóch :) osób. Pozwoliłoby to wykorzystywać czas czuwania maleństwa na zabawę w fitness.
Już 4 kilo za mną (a nawet więcej), bo diete w Vitalii zaczęłam po zrzuceniu 4 kg samodzielnie. Ciągle w lustrze patrzę jednak na hipopotama i to mnie złości, że kilogramy nie schodzą szybciej. Jednak ze względu na karmionego maluszka nie mogą.
Moje maleństwo bardzo dzielnie znosi moją gimnastykę: ćwiczy ze mną na stepperze - na rękach i często wtedy usypia; gdy skaczę na skakance lub jeżdżę na rowerku stacjonarnym uważnie mi się przygląda z fotelika i śmieje się do mnie - to mi dodaje chęci ćwiczenia. Da się ćwiczyć z maluchem :-)
Zadowolenie z pierwszego tygodnia spowodowało, że przestałam tak skrupulatnie przestrzegać diety - i już kilogram z powrotem (sam fitness nie pomógł).
Wracam do skrupulatnego odmierzania posiłków. Musi się udać.
zbyt szybkie efekty - nie zawsze dobre
Wydawało mi się, że trochę asekurancko wybrałam poziom aktywności fizycznej jako najniższy - tak naprawdę chodzę na spacery i uważam, że poza ostatnim pół roku mój poziom aktywności był średni.
Jednak po rozpoczęciu fitness okazało się, że 25 rowerka i 15 minut skakanki wyciska ze mnie ostatnie poty :). Na szczęście ćwiczenia rozciągające sprawiają, że nie mam zakwasów. Efekty są miłe - waga i energia którą się zyskuje :)