dokładnie tak, będzie krótko bo padem średnio mi idzie posługiwanie się, ale tak- utopiłam myszkę w akwarium... poszła na dno tylko bąbelki bulgotnęły:)... sprzątałam akwarium i zostawiłam uchyloną pokrywę, wchodząc po schodach zsunęła mi się myszka i spadła na dół, a że akwairum stoi pod schodami to zatonęła... trzeba mieć talent:)
wszystko ok, tylko coś na ćwiczenia nie mam czasu... jutro też zapowiada się zakręcony dzień i będzie ciężko czas wygospodarować... dziś zaledwie 30 min ale w tym 10 rozgrzewki i 20 interwału na orbim- myślicie że prawidłowo? czytałam o tym ale nadal nie jestem pewna. Czy można np zrobić trening 40 min i zakończyć go interwałem 20-25 min? jak najlepiej... dla mnie 30 min to za krótko.
a i jeszcze kupiłam takie cudo... skóra mi się zaczyna marszczyć, a do tego rozstępy po ciąży i cellulit... jak narazie przyjemnie chłodzi. Od dziś zaczynam, efekty po 2 tygodniach stosowania powinny być, a czy będą powiadomię:). Jeśli znacie bądź testowałyście to dajcie znać czy warto się męczyć:)
buziaki.
Ps. A jednak wcale mi nie wyszło krótko... rozpisałam się rzec można:)