- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (11)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 18996 |
Komentarzy: | 56 |
Założony: | 18 listopada 2009 |
Ostatni wpis: | 5 czerwca 2014 |
kobieta, 35 lat, Kruszwica
170 cm, 63.80 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
sms-owe sparcie w odchudzaniu?
Najpierw troche o wadze: wcześniej znowu przybrałam do 66,90 kg. ale już po mału waga leci w dół ograniczam jedzenie i wymyśliłam troche własnych ćwiczeń. widać że to pomaga.
a co do tytułu nowego wpisu to jest to prawda. Już przed weselem nie lubiłam jej (jej po prostu nie da się lubić - a ja mam twardy charakter jak ostatnio kolega mi powiedział a jej mowię to co myslałam {ale nie wszystko} )Przed weselem też była nie do wytrzymania. nie chciała przyjąć mojego prezentu (a przezentem była orkiestra dla nich ) ona nie chciała orkiestry bo jej siostra na weselu też nie miała. Ale ja twardo powiedziałam że prezentów się nie odmawia i moja mama przekonała mojego brata że lepiej będzie z orkiestrą bo dużo jest osób młodych no i znaszej rodziny lubią się bawić no i wtedy przyjeli mój prezent ale wcześniej musiała mi nieżle dopiec. Tak samo było z świadkową do samego końca nikt nie wiedział kto nią jest ja czy siostra albo wogóle kto inny. Brat jakoś 2 tygodnie przed przyjechał i powiedział że ja będę świadkową bo przyszła jego zona wybrała męża swojej siostry (bo swoich sióstr nie chciała - dziwne) i ten mąż siostry jest wysoki to ja będę. A tydzień przed weselem brat napisał mojej siostrze smsa "Czy chce być świadkową " ja już byłam zdenerwowana bo przecież ja miałam być {bo panna wybrała swoją kuzynke która jest niska to będzie siostra bo jest nizsza ) miałam już tego dosyć
Dieta kanapkowa
poprawia przemianę materii. Można jeść tylko ciemne pieczywo pełnoziarniste.
moje menu jest troche inne niż zalecają ale zobaczymy w nawiasach takich- [ ] będzie to co nie jadłam a u nich w menu było a na czerwono dodam to co zjadłam a oni nie mieli tego wogóle w menu. ok 1 kg w dzień
moje menu:
Śniadanie 6:00: kromka chleba z masłem, posypana posiekanymi ziołami (natka,szczypiorek,koperek,trybula) [ jajko na twardo]
II sniadanie [szklanka mleka z garścią płatków wielozbożowych] jabłko małe - 10:00 + jogurt aktivia z siemiem lnianym - 11:00
Obiad ok 14:00 2 kromki chleba z[ margaryną] sałata, plaster [żółtego sera] i szynki oraz [sałatka przyrządzona z pomidorów i ogórków w sosie z maślanki doprawionymi ziołami i sokiem z cytryny] + pomidor na chleb
reszte napisze pózniej
Środa 12.05.2010r.
Śniadanie 6:00 kromka razowego chleba z masłem i z zielonką( posiekany szczypiorek, koperek, pietruszka) + zielona herbata
II Śniadanie 10:00 jogurt aktivia (120 kcal) + cukierki (4 kukułki)
reszte podam wieczorem
waga dzisiejsza przed sniadaniem to 63,1:-)
Śniadanie 6:00 - płatki(otręby) owsiane napęczniały w gotowanym mleku (taka papka jak dla dzieci)
II Śniadanie 10:00 - biały ser własnej produkcji (mieszkam na wsi i mam krowy więc ser robi moja mama jest bardzo pyszny mogę go jeść cały czas)
obiad 14 ;00 zrobię sobie omlet jajeczny jak wrócę z pracy
a na kolacje będzie jogurt naturalny i parę plasterków sera białego
Nowy etap z Dukanem Mam nadzieje że się uda :-)