Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15525
Komentarzy: 299
Założony: 1 listopada 2013
Ostatni wpis: 4 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aiishha

kobieta, 37 lat, Kokos

174 cm, 85.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 marca 2014 , Komentarze (5)

Hej :)

Jakiś czas nie pisałam bo w sumie nie było o czym.... Dietę staram się trzymać, jem dużo warzyw, obowiązkowo na śniadanie jaglanka a w ciągu dnia jabłko. Wyników jakiś spektakularnych nie mam ale po chwilowych zastojach waga powoli spada. Chyba muszę się uzbroić w cierpliwość....
W związku z tym, że zaczyna się post postanawiam:

1. zero tolerancji dla słodyczy;

2. codziennie ćwiczenia (choćby najmniejsze ale codziennie!)




6 lutego 2014 , Komentarze (6)

Hej :)

Ostatnie dni mijają mi naprawdę super i w pracy i w domu i oczywiście dietkowo. Moje posiłki nie zawierają niczego niezdrowego np dzisiaj:
śniadanie: kasza jaglana z siemieniem i słonecznikiem
II śniadanie 2 jabłka w odstępach 2 godzinnych
obiad: kurczak i warzywa na patelnię

W ostatnim tygodniu zmotywowałam się do codziennych ćwiczeń, mam nadzieję ze nie upadnę


2 lutego 2014 , Komentarze (3)

Postaram się zmienić swoje myślenie na trochę bardziej pozytywne..... mam nadzieję, że wszystko przyjdzie w swoim czasie..... teraz chcę się skupić na zdrowym odżywianiu i dbaniu o siebie :)

Na wczorajszej imprezie rodzinnej byłam dzielna i nie jadłam nic nie zdrowego - to był dobry pomysł żeby zrobić zdrowe ciasteczka - wszyscy się zajadali :) A no i nie tknęłam alkoholu, ani kropelki :P

Dzisiejsze menu:
śniadanie: kisiel z siemienia lnianego z kaki i granatem
II śniadanie: jabłko
obiad: warzywa na patelnię i 2 jajka
kolacja: może zrobię budyń z kaszy jaglanej :)

Jakoś mnie dzisiaj strasznie suszy, wypiłam już 2l wody a do końca dnia jeszcze trochę... ale wody nigdy za dużo :)

1 lutego 2014 , Komentarze (7)

Hej :)

Wyszłam z jednego doła i wpadłam w drugi ;/
1.Ważne, że schudłam chociaż 1 kg. Dalej będę trzymała się swoich zasad zdrowego odżywiania, zobaczymy co będzie dalej.
2. Jestem sama, jest mi z tym źle, jestem trochę nieśmiała i trudno mi nawiązać jakąś nową znajomość. Tak na co dzień o tym nie myślę ale wczoraj pewna osoba bardzo chciała się dowiedzieć dlaczego jestem sama, czemu z tym nic nie robię, że powinnam wyjść do ludzi i korzystać z życia póki jestem młoda. Łatwo powiedzieć;/ Ale wydaje mi się, że przez to jak wyglądam mam w sobie blokadę, która zawsze przypomina mi jak źle wyglądam i że nikomu nie mogłabym się spodobać. A jeżeli już ktoś się zainteresuje to sama to niszczę bo mam wrażenie, że ten ktoś chce zobaczyć jak to jest z grubą albo po prostu chce ze mnie zadrwić;/ Mam nadzieję, że może kiedyś w końcu schudnę i znajdę tego jedynego.


Dzisiaj mamy w domu małe święto w związku z tym zrobiłam bardzo zdrowe ciasteczka - przepis znaleziony na stronie (http://zdrowe-odzywianie-przepisy.blogspot.com/2014/01/dietetycne-ciasteczka-lepsze-od-tych-z.html)




Kolejna porcja kiełów gotowa do spożycia:


Idę poczytać co u Was :)

25 stycznia 2014 , Komentarze (11)

To jakaś masakra mimo, że od sylwestra zmieniłam zupełnie swój sposób odżywiania - zero słodyczy, cukru, dieta zasadowa, naprawdę zaczęłam zwracać dużą uwagę na to co jem, aby było zdrowe i jak najmniej przetworzone to mimo wszystko schudłam jedynie 1 kg :( Nie wiem już co mam zrobić, po dzisiejszym ważeniu mam MEGA doła.
Myślałam, że tym razem mi się uda, przez te 25 dni byłam pełna nadziei i wiary w to że tym razem dam radę ale po dzisiejszym ważeniu nie mam już siły. Ja wiem, że nie schudnę od razu bo nie przytyłam w jeden dzień ALE żeby przez 25 dni (gdzie nie było ŻADNEGO wybryku) schudnąć TYLKO kilogram;/
Nie wiem co robić......

23 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Dawno mnie tu nie było ALE dieta a raczej nowy sposób odżywiania bardzo mi się podoba:) Od 1.01 nie jem słodyczy, nie słodzę, nie jem chleba, makaronów więc jest dobrze. A myślałam, że bez tego wszystkiego nie mogę żyć....
W sobotę mam ważenie - ciekawe ile ważę hmmmm :)

śniadanie: kasza jaglana, 2 migdały, garść siemienia lnianego, łyżka słonecznika
II śniadanie: jabłko
obiad: pierś z kurczaka, warzywa na patelnię i kiełki fasoli mung
podwieczorek: jabłko

i generalnie codziennie bardzo podobnie wygląda moje menu, w zasadzie tylko zmienia mi się obiad:)

Co do ćwiczeń to nie będę ukrywać ale jest słabo;/ ćwiczę bardzo nieregularnie ;/ Ale ciąglę z tym walczę:)

Dalej hoduje kiełki teraz rośnie lucerna i brokuł:)

Idę poczytać co u Was:))

16 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Jakoś dzisiaj mi ciężko, jestem jakaś rozdrażniona i sama nie wiem czego bym chciała... Nie lubię takich dni ;/

Kiełki o których ostatnio pisałam wyrosły i już zostały zjedzone:) Muszę przyzwyczaić się do ich smaku bo są trochę gorzkie ale zasadziłam kolejne i będę dalej eksperymentować:)

śniadanie - kasza jaglana
II śniadanie - 2 jabłka (przerwy 3 godzinne)
obiad - zupa krem z marchewki
podwieczorek - jogurt naturalny
kolacja - 2 jajka na miękko

Przez ostatnie 3 dni jakoś zapał do ćwiczeń mi minął i nie mogę się zmobilizować, ale będę nad tym pracować żeby to poprawić.

Idę poczytać Wasze pamiętniki może dodadzą mi sił


11 stycznia 2014 , Komentarze (11)

Zasadziłam kiełki i od dwóch dni o nie dbam:) Z niecierpliwością czekam na zbiory:)

Jem zdrowo, każdego dnia coraz mniej brakuje mi cukru, słodyczy itp. Mam nadzieję, że uda mi się w końcu od nich uwolnić. Czuję, że tym razem jestem gotowa i mam wystarczająco dużo siły. Cieszę się, że udaje mi się trwać w moich zdrowych postanowieniach noworocznych.
Okryłam też kolejny mega zdrowy składnik mojego nowego zdrowego odżywiania - spirulina. Jest to sproszkowany zielono-niebieski proszek z alg. Jest bardzo bogata w białko zawartość białka w suchej masie jest podobna jak w mięsie i wynosi ok. 70% Zawiera także witaminy A, B, C, D, E, K, magnez i beta-karoten. Na razie dodaję ją do jogurtu naturalnego, który zmienia tym samym kolor:) ale będę szukała nowych zastosowań.
 
śniadanie: kasza jaglana z suszoną śliwką i migdałem
II śniadanie: jabłko
obiad: łosoś wędzony, jarmuż, jajko, kilka brukselek, jogurt naturalny ze spiruliną
Podwieczorek: jabłko
Kolacja: jogurt naturalny z suszoną śliwką i żurawiną

Zrobione:
skalpel
50 brzuszków
110 przysiadów



7 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Hej :)

Dzisiejszy dzień minął mi BARDZO szybko, nawet nie wiem kiedy . . . Ale bardzo lubię takie dni szczególnie po tym długim weekendzie:) Jak mam takie dni to czuję, że żyję:)

Dietkowo:
śniadanie: kasza jaglana z cynamonem i 2 suszonymi śliwkami
II śniadanie: jabłko
obiad: pół makreli, pół łososia wędzonego (z Biedronki), kapusta pekińska, pół pomidora, kawałeczek papryczki chilli, kurkuma, oregano

Ćwiczeniowo:
7 dzień wyzwania przysiadowego :)
50 brzuszków
15 min rozciągania

Dzisiaj kupiłam kiełkownicę i będę siała kiełki :)) mam nadzieję, że wyrosną i będą pyszne :)

6 stycznia 2014 , Komentarze (9)

Dzisiejszy dzień jak najbardziej udany:)

Wykonałam:
* SKALPEL,
* 6-ty dzień "30 day squat"

Jedzeniowo też dobrze:
śniadanie - kasza jaglana ze śliwką suszoną
obiad - pół makreli, 2 jajka sadzone, kapusta pekińska, 2 ogórki kiszone, 1/4 czerwonej cebuli
podwieczorek - jabłko
kolacja - nie wiem :P


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.