Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

dieta!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 36775
Komentarzy: 74
Założony: 26 lipca 2009
Ostatni wpis: 5 sierpnia 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
lesnicza

kobieta, 34 lat, Sanok

174 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 sierpnia 2021 , Komentarze (22)

Całe życie nie radziłam sobie z jedzeniem i nie wiedziałam co robić i co jeść . Ostatnio wróciłam do 115... Zobaczyłam u kogoś aplikacje do pastu że się je przez 8h a przez 16 nie.. Zainstalowałam ja w połowie maja 😊 zaczęłam od tego i na tyle mi to pomogło że potem poszłam dalej i pierwszy raz zaczęłam liczyć kcal. Okazało się to dla mnie idealne bo wystarczy matematyka i wszystko załatwione 😎 To było jak jakieś oświecenie. Liczę wszystko od 1 czerwca oprócz dwóch weekendowych wyjazdów i do dziś mam 11.3 kg mniej. Dodam też że nie ćwiczę 🦦 tej aplikacji do postu też już nie używam ale to ona pomogła mi na samym początku. 

23 listopada 2015 , Komentarze (4)

Dawno się nie odzywałam, chociaż często tu wchodzę. Zatraciłam się we wszystkim co dookoła mnie niszczy i w tym że jestem nie szczęśliwa. Ale mam nadzieję że jak dobrze pójdzie to nie długo nadejdą te zmiany na które tak czekam.

Ostatnio, kiedy były te promocje w rossmanie, kupiłam tyle że jestem ciągle w szoku, jak mogłam tyle wydać ... 

Przez ten rok prawie nie dbałam o siebie, czas leciał, a ja w letargu grałam na czas, aby to wszystko szybciej minęło... strasznie przytyłam, pobiłam rekord wszechczasów! 

Nie mam pojęcia jak do tego podejść

6 maja 2015 , Komentarze (7)

Kupiłam :

Tusz do rzęs Chanel

Pomarańczową krótką sukienkę z Asos z taką jakby falbaną na wysokości poniżej bioder,

Czarną sukienkę Asos z odkrytymi plecami ze wzorem azteckim z przodu przez środek,

Czarną zwykłą koszulkę na ramiączka z Mango,

i jeszcze parę rzeczy, ale napiszę później. Nie wiem czy chcecie je zobaczyć i czy w ogóle ktoś to czyta ... próbowałam zrobić zdjęcie telefonem ale mam zbyt ciemno w pokoju i wychodziły kompletnie inne kolory niż faktycznie ... Mogę jednak spróbować zrobić później jeśli ktoś by chciał :)

4 maja 2015 , Komentarze (1)

Ciągle tyję i nie mogę tego zatrzymać i zmienić :/ jestem kłębkiem nerwów ...Nie wiem nawet co napisać, dziś lub jutro @.

Chciałam coś napisać ale nie wiem już co bo w koło to samo jest.

29 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

Dalej nie mogę się zbytnio ogarnąć, ale może zastanowię się co jest dobrze:

- nie jem cukru,

- nie jem słodyczy i innych takich,

- wreszcie wzięłam się do porządnego posprzątania,

- staram się znaleźć czas żeby zadbać o siebie.

Ale nadal jestem ciągle zmęczona, nie mam siły na nic, nic mi się nie chce. A jak pomyślę o wadze to niedobrze mi się robi, na dodatek ona ciągle rośnie........... nie mogę powiedzieć że zwariuję bo to już się stało. Nie wiem  co robić, nie mam motywacji kompletnie do niczego i boję się że zaprzepaszczę niektóre szanse na przyszłość. W pracy zasypiam i tak samo nic mi się nie chce. Możliwe że mam niedobory czegoś. Wiem tylko że badania krwi nic nie wykazały - ale w nich nie ma takich rzeczy chyba...

Taką figurę bym chciała - ale nie mogę zrzucić ani grama, tylko ciągle przybywa. 

23 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

Nic się nie zmieniło ... Ten nie porządek w życiu, gdzie nie mogę sobie zaplanować następnego dnia wcale mi nie służy. Nie mogę schudnąć, ciągłe nerwy. Nic nie idzie :/

Nie mam motywacji do niczego, ciągle jestem potwornie zmęczona.

3 kwietnia 2015 , Komentarze (2)

Jest ogólnie tragedia, dobija mnie ta waga i strasznie przeszkadza. Mam coraz większego doła i najchętniej nie wychodziłabym z pokoju... Mam obsesję... Ale niestety nie mogę ćwiczyć przez kontuzję kręgosłupa. 

Nie wiem co robić :(

Nie jem słodyczy, praktycznie nie używam cukru, w większości jem owoce i warzywa :/ nie wiem co teraz.

1 kwietnia 2015 , Komentarze (2)

Od jakiegoś czasu jem już lepiej i bez słodyczy. Nie mogę jednak ćwiczyć bo mam kontuzję kręgosłupa. W sumie prawie wcale nie mogę się ruszać... Nie wiem jakim cudem przez 3 ostatnie miesiące przybyło mi następne 5 kg... Już nie mogę tego znieść. Domyślam się że chodzi o potworny stres i wiem że zbyt mało się ruszam... 

Teraz chcę to zmienić, jeśli chodzi o ruch to bardzo powoli bo nie mogę...

Planuję kupić jakieś sportowe ubranie, bo ostatnio nic za bardzo nie mam :/ i koniecznie wygodne buty sportowe bo w sumie mam tylko takie bardziej trekkingowe rzeczy.

31 sierpnia 2014 , Komentarze (18)

Jutro zaczyna się nowy miesiąc i mam dużo do zrobienia a czas szybko leci. 

- Zacznę mam nadzieję porządne odżywianie, 

- Więcej ruchu,

- Muszę się uczyć jak zwykle,

- Muszę znaleźć mieszkanie,

- Muszę przewieźć moje rzeczy co będzie najtrudniejsze,

- Dużo spraw do załatwienia,

- Egzaminy na prawo jazdy...

Będzie trudno bo strasznie się tym wszystkim denerwuję i przybija mnie to. Spróbuję jednak coś wymyślić żeby jakoś stabilniej było... Wszystko przez tę samotność bo nie mogę na nikogo liczyć w żadnej sytuacji.

29 lipca 2014 , Komentarze (12)

Nareszcie koniec studiów! Tak na to czekałam :)) Teraz już będzie lepiej z dietą bo nie będę się tak denerwować :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.