Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

o sobie napiszę później :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6354
Komentarzy: 134
Założony: 21 marca 2013
Ostatni wpis: 4 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nucha1

kobieta, 44 lat, Wodzisław Śląski

164 cm, 64.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do 31 grudnia 2013 zrzucić 40 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 marca 2013 , Komentarze (3)

witam dietkowiczki u mnie dzisiaj z dietką wzorowo, ćwiczenia zaliczone nawet trochę słoneczka z rana było  wczoraj miałam załamkę, pocieszałam się jedzeniem niestety ale dzisiaj nowy dzień i chęć do dalszego działania  teraz wyzwaniem będą święta żeby je przeżyć i nie przytyć ale myślę, że będzie ok :) 

27 marca 2013 , Komentarze (4)

aj jakiś dołek załapałam nic mi się nie chce z dietką nie za fajnie, niby ćwiczę ale jakoś tak bez entuzjazmu  potrzebuję jakiegoś powera może ktoś by mnie mógł w tyłek kopnąć? może pomoże?!? i jeszcze za oknem zima zamiast wiosny bleeee jak tu się wziąć w garść? pomóżcie!!!

25 marca 2013 , Skomentuj

Czy ktoś mi może powiedzieć czy ta wiosna do nas zawita czy już całkiem o nas zapomniała???? To już przegięcie, koniec marca a za oknem zima!!! Bleee!!! Ja chcę słoneczko, zielone listeczki, spacerki i ciepłooooo żeby było!!! 
Mój plan na ten rok:
- 31 maj - waga 80 kg
- 31 sierpień - 70 kg
- 31 grudzień - 60 kg
Mam zamiar witać nowy rok w seksownej sukienusi heheh 
Myślicie, że jest to wykonalne? Po świętach zabieram się ostro za dietkę bez grzechów (no może z małymi grzeszkami raz na miesiąc  ) Ćwiczenia idą mi dobrze, polubiłam ćwiczyć choć na początku trudno było się zmobilizować a teraz jest tak, że jak mam dzień odpoczynku to następnego dnia już mi ćwiczeń brakuje. Teraz mam zamiar kupić sobie spodnie neoprenowe długie bo krótkie już mam ale stare i troszku się już kruszą  pocę się w nich okropnie!! do tego przed ćwiczeniami zażywam term line więc mam nadzieję, że to wszystko do kupy wzięte pozwoli mi uzyskać wymarzoną wagę 
Pozdrawiam Was cieplutko i jeśli ktoś będzie miał dla mnie jakąś dobrą radę to z chęcią skorzystam  trzymajcie się cieplutko pa

21 marca 2013 , Komentarze (1)

od czego zacząć..
najlepiej od początku :)
walka z wagą u mnie trwa prawie całe życie, raz było super ale trwało pół roku później waga małymi kroczkami powróciła. Od stycznia noworoczne postanowienie weszło w życie i o dziwo są efekty:) początek-setka!! coś strasznego!! załamka, łzy w poduchę jak to? aż tyle? może coś z wagą nie tak? no nic koniec tej beznadziei, workowatych, okropnych ciuchów, wylewającego się brzucha bleee... i tak walczę do dziś. Waga spadła o 10 kilogramów. Strasznie się tym napędziłam, ćwiczę sporo, jem z umiarem. Oby tak dalej. Są dni, chwile załamania ale jak później wciągam luźne spodnie na siebie to widzę, że ta ciężka praca daje efekty i walka trwa nadal. Tym razem marzę żeby mi się udało! Wierzę w siebie pierwszy raz tak bardzo więc musi się udać!!! Powodzenia sobie i wszystkim Wam życzę!! 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.