Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nienawidzę siebie. Nienawidzę tego jak wyglądam. Nienawidzę tego że nie ćwiczę. Nienawidzę mojego trybu życia. Nienawidzę mojej słabej woli. Nienawidzę siebie...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 36135
Komentarzy: 639
Założony: 15 marca 2010
Ostatni wpis: 23 sierpnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
KaVes

kobieta, 30 lat, Kraków

165 cm, 99.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: I cel: było 89,5 będzie 85. II cel: będzie 80. Cel ostateczny : 70kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 października 2012 , Skomentuj

Mam nadzieje że nie tylko dziś :)
Rano dostałam bilet na tramwaj od jakiegoś wybiegającego z niego mężczyzny. Nawet nie zdążyłam powiedzieć dziękuje :(

Potem dość fajnie spędziłam czas na zajęciach. 
Aż kupiłam totolotka. Może coś sie poszczęści jeszcze.
 
Od rana mała porcyjka spaghetti ( chyba 1/2 tego co jem zwykle) i mała babeczka z owocami i dżemem. 
Powiem wam że coraz lepiej idzie mi odmawianie sobie jedzenia. I w sumie ostatnio mało jem a na prawdę nie czuję sie głodna np. dziś spaghetti zjadłam koło 7 30 a babeczkę dostałam 10 min temu od mamy. Może i miałam wcześniej ochotę na obwarzanka krakowskiego ale powiedziałam sobie że tak na prawdę głodna nie jestem. 
A no i jako że dziś 3 dzień wyzwania :
Zdjęcie które mne inspiruje: ( naprawdę świetna przemiana może nie spektakularne 50 kg aale mi sie podoba)


Daje rade i znów codziennie abs. Niech tylko @ sie skończy.
Idę oglądać seriale 

xoxo

25 października 2012 , Komentarze (1)

Jaki jest twój cel?
Jak na razie jest to 70 kg. 
Potem stopniowo etapy po 5 kg.

Chciałabym warzyć około 60 kg. 

Oj dziewczęta jak mi się nic nie chce :(
@ wszystko zmienia w moim codziennym planie. Nawet nie mam siły na abs.
Ale zmusze się wieczorkiem choć do jednej serii. 

24 października 2012 , Skomentuj

Hej kochane. Jak już wspomniałam, zaczynam dziś wyzwanie. 


Dzień pierwszy.  Twój wzrost i waga.
164 cm. 73,6 kg


Przytyłam! Ale i tak około 1 kg więc nie jest źle. Po okresie znów będzie ok.

Mam rozstrojenie nerwowe. Jedno nieodpowiednie słowo a mi sie chce ryczeć.
Lece na studia 
;**********

23 października 2012 , Komentarze (1)

Wiele z was stosuje 25 lub 50sięcio dniowe wyzwania. Też spróbuję. Może 25. Od jutra bo jutro ważenie ;)
 Dziś seria abs. Moja noga wciąż nie ma sie najlepiej. Chodze w stabilizatorze. To dokładnie 9 tygodni od nieszczęsnego upadku :( 
Jestem załamana brakiem wf w pierwszym semestrze moich studiów :(
Przytyłam. Nabrałam wody raczej.  Do 31 października chce ważyć 71 kg. Ja muszę tego dokonać bo sie załamie w końcu :(

Zmykam sie uczyć 

xoxo kochane!

22 października 2012 , Skomentuj

Jest mi przykro.
Cały dzień wczoraj jadłam.
Leżałam i jadłam
Nachosy, trochę chipsów, paluszki z sezamem, winogrona i tak od nowa....
prócz gołąbka w sosie pomidorowym nic bardziej konkretnego.
Ostatnie 2 tyg nie ćwiczyłam. 

Z powodu że nawaliłam tak bardzo myślę, że powinnam od nowa liczyć dni diety... 
Przed chwilką było 8 min abs.
Postaram sie codziennie tyle albo więcej robić. 
Albo wiecie co? Za kare zrobię sobie jeszcze raz abs.
I do szkoły będę zmykać.

14 października 2012 , Skomentuj

Witajcie <3 co prawda wpadam raz czy dwa na tydzień ale to nie znaczy że o was nie pamiętam.

Chodzę sobie na studia, zajadam sie bułeczkami, pączkami, orzechami włoskimi, czasem hamburgerem, sałatkami, skromnymi obiadkami.
Wciąż nie jem po 18. No po 19 bo jak kończę późno to muszę coś wszamać.
Prawie nie ćwiczę. Ale dużo chodzę na uczelni ;p

Waga i tak lekko idzie w dół. I tak sie cieszę bo sprawdziłam i z otyłości przeszłam do nadwagi. 

Za 2 tygodnie planuje żeby byłą waga w okolicach 71. Do końca miesiąca chce mieć 70 a najlepiej 69.9 na wadze.

Czuje się odrobinkę lepiej sama ze sobą. Teraz do 70 a potem nowy cel ;)
Jeszcze sie namyślę jaki

Moje motto: Oby do 70!

xoxo
Ps. u was też już rozkręca się sezon seriali??? <3

8 października 2012 , Skomentuj

ostatni tydzień byłam chora.
Nie ćwiczyłam.
Nie patrzyłam na to co jem.
Wiem kiepsko.

Zaraz ide na wagę szukać efektów.

Dziś 8 min abs.

Lece na uczelnie xoxo

EDIT: Haaaaaaa! Chyba jednak nie tak źle z moją dietą!!!!!!
Dziewczęta jest 72,7 kg
!!!!!!!!!

2 października 2012 , Komentarze (1)

Dopadł mnie wir studiów. I choroba.

Nie ćwiczyłam dziś, nie miałam siły :(
Dużo nie zjadłam, bo czasu nie miałam... :(

śniadanie:2 wafle ryżowe z odrobiną serka czosnkowego
2 nektarynki
kotlet panierowany i pół ziemniaka....

mało. 
jutro będzie lepiej, może chociaż znajdę siłę na ćwiczenia bo na razie katar, kaszel i gorączka

xoxo

1 października 2012 , Skomentuj

Witajcie :)
Jak ciężko było dziś wstać o 6:15.....
zrobiłam abs, lecę pod prysznic i śniadanko.

Potem czeka mnie tylko inauguracja roku akademickiego...

Wczoraj miałam integracje ;) Dobra zabawa xD

Będę potem

xoxo

30 września 2012 , Komentarze (1)

Witajcie.

Zaskoczona odkryłam że dziś mijają 3 tygodnie od rozpoczęcia diety.
Chciałam więc trochę podsumować moje starania.

Jak do tej pory ubyło mi 2,3 kg. Nie powiem, chciałam więcej. Jednak sądzę że przy moim ciągle jeszcze leżącym trybie życia (ta skręcona kostka mnie dobijaaaaaaa) jest to wynik całkiem przyzwoity. 
 
Od 2 (może trochę więcej) tygodni staram się codziennie poświęcić 20 min na ćwiczenia.
Oczywiście zdarzyły sie tam 4 dni kiedy nie miałam siły, bądź musiałam jechać do miasta co było wielkimmmm wysiłkiem z tą nogą. Stopniowo więc chce rozruszać moje ciałko. 

Coraz częściej przypominam sobie o piciu wody.
Od jutra ( STUDIA!) postaram się zawsze mieć wodę przy sobie. 
Jem mniejsze porcje, Mniej więcej 4-5 posiłki dziennie.

Grzechy
Przyznaję się bez bicia że będąc w kinie schrupałam pół paczki nachosów i w ciągu diety 2 razy odwiedziłam mcdonald ze znajomymi, jednak od 3 tygodni nie miałam w ustach chipsów. Dla porównania wcześniej były to minimum 2-3 duże paczki tygodniowo.  Stopniowo już potrafię odmawiać słodyczy, natomiast 1 raz w tygodniu przyznałam sobie prawo "zjedzenia czegoś niedietetycznego"

Mimo wszystko sądzę że jestem na dobrej drodze.
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim tym osobą które mi towarzyszą podczas przemiany!

xoxo

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.