Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pierwszy tydzien:P


 

No z czystym sumieniem mogę powiedziec ze pierwszy tydzien;) ... rewelka. Poczatki są niby najtrudniejsze. Mi sie wydawalo  byc latwo:P

 

Dzis mnie troszke glod przycisnąl. Ale zasnelam. Zastanawiam się co robic w takich kryzysowych sytuacjach. Co wy robicie???

 

Łydka przestaje bolec:P Nareszcie. Za 2 dni myslę ze bede mogla zaczac biegac:))

 

dzis

1. owsianka z otrębami

2. jogurt, pomidor

3. barszcz bialy, jajko, 2 udka kurczaka, maly ziemniak, salatka z kapusty

4. jogurt

 

Chyba za duzo tych jogurtow jem. Ale popracuje nad tym. Dzis moj tata zrobil zakupy kupa żarcia w lodowce... Moze dlatego apetyt mnie dorwał... Ale żadnego słodycza nie zjadlam slowo daje:P Bylam z tata na zakupach. On ciągle pyta: A moze ciasteczka?? Ptasie mlczko? Czipsy??? A ja .. bierz sobie co chcesz( ja i tak tego nie tknę). Chyba ze lody... czy na diecie mozna jest lody>??/

 

Poklocilam sie z kolezanką o to ze nie chcialam zjesc z nią chipsów... to zalosne:/ Ona jest mala chuda moze sobie jesc co chce a ja .... Tak czy siak mam swoje zdanie i niech sie nie czepia i sama wpieprza te chrupki:P

  • Parisss

    Parisss

    25 lipca 2010, 01:16

    haha no i masz racje, nie chcesz nie jedz ;) a co do lodów to spoko ja jadłam cały tydzień big milki i nie przytyłam :)

  • kasiolekkk

    kasiolekkk

    25 lipca 2010, 00:11

    dzięki za wsparcie;) co do lodów to ja jem często i nie wpływa to raczej na wagę;) myśle że lepiej zjeść loda niż batona;p a jogurty też uwielbiam i jem praktycznie cały dzień;) no i witam wsród znajomych;) buziaki;**

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.