Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 67... ale cyrk...


No więc tak.... wczoraj przez to że musiałam zawieźć Kingę do wuja i cioci to spóźniłam się do pracy... w pracy mam luz więc się nie zmęczę zbytnio nawet tymi siedmioma dniami bez przerwy....oki lece do pracy bo i dziś się spóźnię.....

WIECZÓR:

dziś zjadłam:

ŚNIADANIE:
2 kromki chleba (76g), wędlina (26g), ketchup (14g) = 220.12kcal

LUNCH (w pracy):
4 kromki chleba (179g), wędlina (24g), ketchup (21g), majonez Kielecki (5g) = 493.98kcal

OBIADO-KOLACJA:
2 kotlety z mięsa i pieczzarek (137g), ketchup (18g) = 332.98kcal

do tego:
0.5 litra wody mineralnej niegazowanej,
0.5 litra herbaty,

                                                                                        Zjedzone:
                                                                                                    1047.08kcal,
                                                                                        Spalnone:
                                                                                                         1000kcal.

Doliczam sobie też 10 kilometrów za pracę...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.