Dziś już zwykła sobota ... ja do pracy... Grzesiek z Kingą w domu... był dziś zapytać o pracę w warsztacie samochodowym bo jak był pierwszy raz to mu pani powiedziała że musi rozmawiać z jej mężem ... no i pojechał... i cóż.. i nic... pan go zapytał czy ma swoje narzędzia... no a on nie ma a tu jest tak że jak się pracuje w takim prywatnym garażu a nie w wielkiej firmie to zazwyczaj trzeba mieć swoje narzędzia... dziwny kraj!!!poza tym pan był bardzo nieuprzejmy... może to i lepiej że tam nie pracuje... szukamy więc dalej....
dziś zjadłam:
ŚNIADANIE:
2 kromki chleba (78g), wędlina (25g), ketchup (17g) = 226.6kcal
LUNCH (w pracy):
4 kromki chleba (181g), wędlina (23g), ketchup (20g), musztarda (10g) = 474.22kcal
OBIADO-KOLACJA:
frytki (161g), jajko sadzone (55g), ketchup (36), majonez Kielecki (15g) = 440.92kcal
do tego:
1 litr wody mineralnej niegazowanej,
0.75 litra herbaty,
Zjedzone:
1141.74kcal,
Spalnone:
1500kcal.
Doliczam sobie też 16 kilometrów za pracę...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.