Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(


Cos zemna nie tak:( nie wiem co, ale jestem jakas nie taka.  Kosci mnie bola, noga mnie boli:( ( prawa noga na dole ciutek nad zgieciem hmmm dziwne, nie jest to jakis ostry bol tylko czuje jak mnie piecze w srodku( i to tylko w jednym miejsciu) przegladalam ja myslac ze mam siniaka albo cos, a tam nic. Moze cos z zyla?? hmmm kto to wie. Piecze mnie tak jak bym sie tluszczem goracym oblala :( Z dietka nie bylo ciekawie.
Sniadanie
buleczki 150
dzem 50
cherbata
tot 215
pozniej kawa 60
i 4 rogaliki hmmm nie mam pojecia ile to kcal ale na oko 100 jeden
tot 460
pozniej ciutke rosolu 150 kcal
lazanki 150
tot 820
na kolacje 5 placki ziemniaczane ?????? 500
smietana 80
suszone owoce 100
tot calego dnia 1655 tak na oko
Do poniedzialku nie licze kcal to moje zmeczenie mnie przerasta, ale oczywiscie bede sie pilnowac. Mam tylko cicha nadzieje ze waga bedzie nadal ta sama czyli 57.9.
  • Gabrysienka

    Gabrysienka

    27 listopada 2008, 18:51

    Bardzo za słowa otuchy, masz racje czasami trzeba postawic na swoim i koniec.

  • lenka23de

    lenka23de

    27 listopada 2008, 15:20

    ...koniecznie:CYNK,ZELAZO I MAGNEZ!!!Teraz to trzeba miec)Przyjmuj tez wit.C.Osłabienie organizmu jest normalne o tej porze roku.Oby tylko Cie nie rolzłozyło jak mnie:/:/:/ Juz tydziwn leże... Z ta dietka nie przejmuj sie az tak bardzo,kobietko:) Caluje i dbaj o siebie:)

  • Chrzaszcz77

    Chrzaszcz77

    27 listopada 2008, 13:51

    A young man named John received a parrot as a gift. The parrot had a bad attitude and an even worse vocabulary. Every word out of the bird's mouth was rude, obnoxious, and laced with profanity. John tried and tried to change the bird's attitude by consistently saying only polite words, playing soft music, and anything else he could think of to "clean up" the bird's vocabulary. Finally, John was fed up, and he yelled at the parrot. The parrot yelled back. John shook the parrot, and the parrot got angrier and even ruder. John, in desperation, threw up his hand, grabbed the bird, and put him in the freezer. For a few minutes the parrot squawked and kicked and screamed. Then suddenly there was total quiet. Not a peep was heard for over a minute. Fearing that he'd hurt the parrot, John quickly opened the door to the freezer. The parrot calmly stepped out onto John's outstretched arms and said, "I believe I may have offended you with my rude language and actions. I'm sincerely remorseful for my inappropriate transgressions and I fully intend to do everything I can to correct my rude and unforgivable behavior." John was stunned at the change in the bird's attitude. As he was about to ask the parrot what had made such a dramatic change in his behavior, the bird continued, "May I ask what the turkey did?" HAPPY THANKSGIVING!

  • Cwalinka

    Cwalinka

    27 listopada 2008, 08:11

    bedzie ta sama. buziaki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.