Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
oj...bolało dziś, bolało:)


Wyciągnęłam garnek do gotowania na parze... i zjadłam smaczny obiadek:)

Dwa średnie ziemniaczki+jeden buraczek mały+kawałeczki piersi z kurczaka + robiona surówka ;kapusta pekińska+cebulka+marchewka+odrobinkę majonezu +jogurt naturalny + przyprawy.

1-Dzień bez smażonego zaliczony.
2-ćwiczenia - joga 1,5 godz. ....rewelacja...mam wrażenie że każde ćwiczenie to wyzwanie... bolało:)


A to ja czyli obiecana nowa fryzurka:)

papa:)
  • mimi69

    mimi69

    4 stycznia 2013, 16:38

    Super,sexi fryz :)))

  • 1sweter

    1sweter

    4 stycznia 2013, 11:03

    aleś ładnie rozwichrzona! fajna blondyneczka z Ciebie... a joga... extra rzecz... przestanie bolec :o))

  • malicka5

    malicka5

    4 stycznia 2013, 08:38

    Ślicznie wyglądasz. Jak bolało po jodze, to znaczy, że dobrze robione ćwiczenia.

  • mundziu

    mundziu

    4 stycznia 2013, 08:03

    buźka śliczna, włosy niezłe ale ten błysk w oku należy do kobiety szczęśliwej ...i ta twarzyczka należy do bardzo szczupłej osoby

  • ilonol

    ilonol

    4 stycznia 2013, 07:46

    Piękna, nowa Ty, a obiadek jak najbardziej dietetyczny.....i tak trzymaj.....

  • marii1955

    marii1955

    3 stycznia 2013, 22:32

    Po pierwsze - bardzo lubię takie jedzenie ( naprawdę ) mogę tak jadać przez całe życie . Po drugie - ALE ŚWIEEETNIE I ŚLICZNIE WYGLĄDASZ . Ale extra - lubię takie "rozwiane" włosy . Uważam , że jest Ci bardzo do twarzy . Jeszcze raz patrzę - no ale supeeer ! Parę dni temu też wznowiłam swoje ćwiczenia i jak myślisz ... też bolało . Kurcze , zawsze sobie powtarzam , że nie wolno ich przerywać na tak długo ( m-c) a zawsze coś się wydarzy i klapa ... samo życie . Przesyłam buziaczki na tą śliczną twarzyczkę :)))

  • svana

    svana

    3 stycznia 2013, 21:40

    oj widze że wszyscy wracają:):) na dobre tory!!! A ja ogórkowa bez smietany:0 pozdrawia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.