Dzień dobry. :D
Dziś po prostu emanuję szczęściem.
Wchodzę na wagę, pełna świadomości, że w tym tygodniu w ogóle nie ćwiczyłam + nadeszła @, więc powinno być tak samo jak tydzień wcześniej jeśli nie więcej, a tam : 85,2.
Sprawdzałam to chyba ze 3 razy.
Nie wierzę, że to się dzieje naprawdę.
-
W środę minęły 2 miesiące odkąd postanowiłam, że czas się za siebie wziąć. Dzień wcześniej [urodziny mojego brata, 8 luty] obżarłam się jak świnia. Z perspektywy tych 2 miesięcy uważam, że dobrze się stało, gdybym nie zobaczyła wtedy na wadze liczby przekraczającej 100 pewnie wciąż bym nic nie robiła i usprawiedliwiała to na milion sposobów. A tak, był to pewien wstrząs.
Ale wracając do tematu, miałam tą swoją rocznicę jednak nie miałam wtedy nawet czasu, żeby się pomierzyć, zważyć i wgl. Tak więc, zrobiłam to dziś i nadszedł czas na małe podsumowania. Oczywistym wnioskiem jest to, że jest mnie mniej.
Dokładnie o 15,5 kg i 65,5 cm.
Jestem w takim szoku, że udało mi się coś takiego, że sobie nie wyobrażacie.
Inne z moich osiągnięć : 3 tygodnie bez słodyczy.
Jeszcze inne : mogę już brać mniej tabletek na nadciśnienie. Wcześniej musiałam brać je rano i wieczorem. Wczoraj lekarz stwierdził, że wystarczą mi tylko te ranne.
Ale wiecie co? Chrzanić cyferki. Fakt, są pewnym wyznacznikiem, ale dla mnie ważniejsze jest chyba jednak to, że spodnie zrobiły się za luźne, koszulki już nie opinają się na moim sadełku, a wchodzenie po schodach nie jest żadnym problemem.
W większości ogarnęłam już oceny przed zakończeniem. Nie wiem co prawda jak to będzie z angielskim - ostatni spr pisałam wczoraj i sama nie wiem jak mi poszło.. - ale nawet jeśli będę miała z niego na koniec 4 to nie będzie to tak znowu źle.
Następny cel : zacząć pisać pracę maturalną. Bo aż głupio, że jeszcze nic nie mam.
Trzymajcie się.
rosbeatable
13 kwietnia 2014, 14:14Jesteś debeściarą dziewczyno!!! Jak zobaczyłam ten twój suwaczek to mi się oczy zaświeciły ;D Jestem pod wrażeniem naprawdę, bo wiem ile pracy trzeba włożyć w taki wynik :) Gratuluję :)
kawomania
13 kwietnia 2014, 10:31Wow, naprawdę wspaniały rezultat. Tylko tak dalej :)
Traktorkowa
12 kwietnia 2014, 23:06O, bardzo się ciesze że w końcu ci się udało! Świetny spadek, oby tak dalej!
czarownica.to.ja
12 kwietnia 2014, 12:05gratuluję, spektakularny efekt :)
katrin2593
12 kwietnia 2014, 10:03gratulacje ;)
Invisible2
12 kwietnia 2014, 09:33Jaki spadek, no jesteś niesamowita, oby tak dalej :)
chudykogucik
12 kwietnia 2014, 09:30Super! Gratuluje! Trzymaj tak dalej!
CzekoladowaSilje
12 kwietnia 2014, 09:30Gratuluję sukcesu ;) I trzymam kciuki aby były dalsze! ;)