powód 1:
wlazłam na wage a tam 72,9
why ??
wiem nie powinnam sie dziennie wazyc, ale jak przestane to przestane sie pilnowac i ockne jak bedzie 75
powód 2
jestem wyrodna babcia, wstałam o 7:22 i miałam nadzieje ze pobede troche sama ze soba, ale za 5 minut wstała Pietruszka
powód 3
ide na urodziny
mama mi wczoraj opowiadała o to słodkiego bedzie do zarcia, i jakie wino kupiła
--------------------------
zaliczony odwyk
od słodyczy 30
od wina i innych alkoholi 31
od papierosów 48
--------------
postanowienie:
codziennie pół godziny nauki włoskiego
x 11
---------------
rekord życiowy : marsz na 1 km 9min 10 sekund (24-09-2016) BZ
karolcia1969
2 października 2016, 19:17dałaś radę!!!! Ja sobie na weselu robię dyspensę- zjem kawałek tortu i jakieś ciacho; nie będę jeść mięsa- bo nie mam na nie ochoty, na alko też chyba nie mam chęci;
Karampuk
2 października 2016, 21:38dałam rade!
bilmece
2 października 2016, 15:23Mam nadzieje, ze bedziesz nadal mogla pisac- kolejny dzien bez slodyczy i alko zaliczony. A kazdemu nalezy sie odpoczynek i bycie samemu ze soba. Buziaki!
Karampuk
2 października 2016, 21:39bede mogla, nie poległam
Nattina
2 października 2016, 13:10Nie jesteś wyrodna. Ja tez lubie pobyc sama. A liscie zasuszcie beda do nastepnych wyklejanek. Ps. Nie wiem jak przezyjesz urodziny sle zycze ci zelaznej konsekwencji w swoich postanowieniach
Karampuk
2 października 2016, 13:17ja tez nie wiem, ale chce wytrwac do kolacji i jednak nie jesc słodyczy i nie pic alkoholu
polishpsycho32
2 października 2016, 12:59takie juz nasze vitaliowe zboczenie haha ..codzienne wazenie sie:)))
Karampuk
2 października 2016, 13:18dokładnie
savelianka
2 października 2016, 12:54ty wyrodna babcia?? ha ha hagdzie ty chowasz te kilogramy,na fotach taka filigranowa jesteś!
Karampuk
2 października 2016, 13:18ja ?? filigranowa ?? nigdy w zyciu, nawet jak byłam 10 kg mniejsza
savelianka
2 października 2016, 14:05no na fotach chudziutko wyglądasz:))
Karampuk
2 października 2016, 14:47bo upubliczniam tylko dobre fotki
agnes315
2 października 2016, 12:34to dobrze, że waga wzrosła. Nie będzie Ci żal zjeść ciasta i wypić wina. U mnie też wzrosła o całe kilo, mam pretekst zjeść ciastko, polecam :))
Karampuk
2 października 2016, 12:39absolutnie, jak nie jem to nie jem
agnes315
2 października 2016, 12:41ha, ha, ha, masz silną wolę jednak. Ja nie :(
Karampuk
2 października 2016, 12:47mam
Spychala1953
2 października 2016, 09:46Wielkie brawa za odwyki. Pa Ps. Ja tez się ważę codziennie, żeby trzymać wagę na smyczy :))
Karampuk
2 października 2016, 10:23no własnie, tylko ze moja jakos mi z tej smyczy ucieka
Marynia1958
2 października 2016, 09:20to weź wnuczkę na plac zabaw.....przyznam Ci się,że wczoraj były u mnie dwa cukierki i lampka wina....ta wredota zaraz to odnotowała....postanowiłam,że poniedziałki będą bardzo rygorystyczne i na wagę kontrolną wchodzę we wtorki po weekendzie,a nie zaraz po.......dobrej niedzieli!
Karampuk
2 października 2016, 10:10własnie wrócilismy z placu zabaw i zbierania lisci, teraz tworzenie laurki