Kolejny spokojny dzień bez Krzyska, bo idzie do pracy. Z Sebastianem tez mam mało kontaktu, ponieważ pojechał na wieś do pracy i tam w domu jest kiepski zasięg, bo góry. Poza tym jest zajęty prawie cały dzień. Lubi pracę na wsi. Ostatnio reperował traktor, sadził truskawki i robił coś przy płocie. Ciął też drzewo. Chyba tam popracuje jakiś czas.
Ja dziś poza wróżbami nie pracuję. Na dwór chcę wyjść. Mam do posadzenia szczypiorek i drzewko szczęścia, bo koty z doniczki wyrzuciły. Sporo pracy podgoniliśmy ale do końca tego, co chcę w tym roku zrobić daleko. Z nasadzeniami nowych roślin jestem w połowie jeszcze kwiaty, krzewy i drzewa. Masa pracy będzie z odchwaszczaniem. Perz, pokrzywa i podagrycznik są wszędzie. Mają zniknąć. Trochę pracy będzie jeszcze z warzywami.
Co do diety, a właściwie przemiany to nie dość, że chudnę to jeszcze poznaje nowe smaki. Pokochałam zupy bez kostki rosołowej i bez zagęszczacza w postaci mąki. Do kostek na pewno nie wrócę. Jeśli chodzi o mąkę to na pewno nie będę jej dodawać w takiej ilości jak poprzednio i do wszystkich zup. Do tej pory u mnie w zupie łyżka musiała stać. Teraz jem zupy lżejsze i mniej gęste i co dziwne pasuje mi to. Za colą, majonezem i serkami homogenizowanymi na razie nie tęsknie.:) Do majonezu jednak wrócę kiedyś z tym, że chyba będę robić domowy. Dziś kolejne 60 dkg mnij. Ależ tej wody nazbierałam. Oby jak najszybciej 94 kg były. Można by wtedy powiedzieć, ze ważę ponad 90, a nie prawie sto. :) Dziś do zjedzenia jest żurek z pieczarkami i jajkiem, zupa porowo-pieczarkowa, zupa z batatów, papryki i ciecierzycy.
Alianna
30 kwietnia 2018, 08:24Dobrze dobrana dieta, ruch w ogrodzie i kilogramy spadną :-)
araksol
30 kwietnia 2018, 12:12to prawda:)
gilda1969
29 kwietnia 2018, 21:51Ponad 90 to dużo fajniej niż prawie sto:))
araksol
29 kwietnia 2018, 21:59a pewnie:)
aska1277
29 kwietnia 2018, 20:59Żurek z pieczarkami? Nigdy nie jadłam.
araksol
29 kwietnia 2018, 21:14smaczny i marchwią...
izabela19681
29 kwietnia 2018, 12:54Na dwór chcesz wyjść! No nareszcie! Gratuluję i powodzenia w zrzucaniu wagi. Oby tym razem udało się!
araksol
29 kwietnia 2018, 12:57o na dwór to ja juz od dwóch tygodni wychodzę, bo ogród:)
Zabcia1978v2
29 kwietnia 2018, 15:08I bardzo dobrze! :)
araksol
29 kwietnia 2018, 15:43:)