Jeszcze dwa dni i minie miesiąc. Dziś tylko trzy porcje zupy. Jutro i w niedzielę tak samo. To kara za to ptasie mleczko, które ostatnio zjadłam. Będzie grzecznie, bo waga ma spaść. To ostatnia szansa, żeby wstydu nie było. Cos mi sie widzi, że będzie jednak, bo do 4 kg spadku troche braknie. To się nazywa łakomstwo i brak opanowania. Krzyśka oczywiście sklełam za te słodycze, ale mleko sie juz rozlało. Kupuje tez ostatnio banany. Ich mi tez nie wolno. Chyba jest złośliwy, bo kiedys się o nie nie mogłam doprosić.
Oby tylko następnych pokus nie było jak Sebastian przyjedzie. On żyje zupkami chińskimi, rybami w pomidorach, zapiekankami i pizzą. Jak go poproszę to je z kurczakiem, którego ja nie dotknę. Przyjedzie juz za niecałe dwa tygodnie. Mam nadzieję, ze nic nie wypadnie. Bardzo sie cieszę. Planujemy by teraz przyjezdzał częściej, ale na krócej. Znowu o ślubie mówi... Ja oczywiście rozwodu z Krzyskiem nie planuję, ale możliwe, ze gdyby Krzyśka nie było, byłby Sebastian. Szkoda, że dwóch mężów nie można w Polsce mieć... Oni są różni i się uzupełniają. Krzysiek dba o mnie- robi mi nawet kawę, zebym nie musiała wstawać z łózka. Sebastian dba o dom i naprawy wszelkie robi oraz zakupy. Obaj są niezbędni w moim życiu.
Wczoraj skończyłam obraz. W naturze mi się nawet podoba. Ze zdjęciem jest problem, bo róż nie chce wyjść tak jak trzeba. Jak ja nie znoszę robić zdjęć. Trzeba sie ruszać, gimnastykować, a one i tak wyjść tak jak chcę nie zamierzają. Zaczęłam kolejny obraz. To też zima w tonacji rózowej. Bardzo klimatyczny pejzaż...
plama żółci
łąka pod zagajnikiem
pełna mniszków
czy ktoś teraz myśli
o jesiennej szarudze
Tanka- Agata Rak
BlueCocaine
11 lutego 2019, 22:20to jeszcze jakaś koleżanka do tego i będzie czworokąt :d
mmMalgorzatka
8 lutego 2019, 22:33Nie ogarniam Twojego życia. Rozumiem, że Ci to pasuje, ale jak oni się naa to godzą, dziw nad dziwy.
araksol
8 lutego 2019, 23:50ano godzą się...
KaJa62
8 lutego 2019, 19:43Fajnie masz dwóch do wyboru i na zmianę, a obraz bardzo ładny , lubię pejzaże i abstrakcje, pozdrawiam
araksol
8 lutego 2019, 20:06oj tam fajnie...lepiej by chyba było żeby jeden ale idealny. Niepisane mi toi mam dwóch i obaj bardzo dla mnie ważni...
agnes315
8 lutego 2019, 17:20Stwórzcie trójkąt i życie bez ślubu, skoro i tak zbytnio wierząca nie jesteś :))
araksol
8 lutego 2019, 18:26nie no coś Ty z dwoma naraz w łóżku nigdy....:)
agnes315
8 lutego 2019, 18:37Dlaczego na raz? Na zmianę :)
araksol
8 lutego 2019, 18:45o kurcze:)))
tolkiena
8 lutego 2019, 15:12Piękny obraz. Aż sama mam ochotę wrócić do malowania, to był dla mnie świetny antydepresant :) O niczym innym się nie myślało :D A z tymi pokusami jakoś tak jest :D Wczoraj sąsiadka w podziękowaniu za podwiezienie syna dala nam 4 kawałki ciasta z kremem :P Zacisnęłam zęby na ciasto ale odgrzewając zupę dzieciom skubnęłam trochę makaronu którego nie jem już od początku roku :) Ważne nie są potknięcia tylko czy wracamy na dobrą drogę. I małe ps. trochę poczytałam wstecz i mam obawy czy przypadkiem nie jest podobnie do mojego przypadku z przed 2 lat. Byłam na bardzo niskokalorycznej diecie 1000 a nawet niżej, rozjechałam sobie strasznie metabolizm i potem cokolwiek jadłam niestety skutkowało nabieraniem wagi. Naprawdę serdecznie mam nadzieję że Twój przypadek jest inny, a jeżeli jest podobny warto zwrócić na to uwagę. Zeszły rok walczyłam o stabilizacje i teraz wróciłam i powolutku spadam na 1900 i chcę podnieść w przyszłym tygodniu do 2000 kcal, wszystko po to żeby po prostu się nie katować i nie głodzić bo to przynosi odwrotne skutki :(
araksol
8 lutego 2019, 15:58u mnie CPM 1800 bo leżę po całych dniach. Na 1200 nie chudnę
Campanulla
8 lutego 2019, 14:49Krzysiek kupuje słodycze i banany także dla siebie, przecież nie kusi Ciebie. To Ty jesteś łakoma, wina Krzyśka żadna. Próba silnej woli to odmawianie sobie słodyczy leżących obok.
araksol
8 lutego 2019, 15:56to nie tak. On nie kupuje dla siebie bo mnie pod nos podtyka. To złosiwość...
Campanulla
8 lutego 2019, 16:26A może w ten sposób , może i dziwaczny, okazuje ci serce? Przeciez możesz powiedzieć, żę gdy kupuje, to dla Ciebie to, to i tamto poproszę.
araksol
8 lutego 2019, 16:56rzadko się dostosuje. tak w ten sposób chce okazać serce:)
Alianna
8 lutego 2019, 13:43Silną wolę ćwicz raczej, a nie klnij na Krzyśka za swoje łakomstwo ;-)
araksol
8 lutego 2019, 13:55niestety nie mam silnej woli jeśli chodzi o łakomstwo,albomam rzadko:(
ggeisha
8 lutego 2019, 13:21Oj nie, karanie się za łakomstwo to kolejny gwóźdź do trumny - napędzisz spiralę winy i kary, nie rób tego. Zjadłaś, to zjadłaś. Od teraz nie jedz i już.
araksol
8 lutego 2019, 13:31mówisz?