Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek czyli 4 tygodnie diety


Jeszcze dwa dni i minie miesiąc. Dziś tylko trzy porcje zupy. Jutro i w niedzielę tak samo. To kara za to ptasie mleczko, które ostatnio zjadłam. Będzie grzecznie, bo waga ma spaść. To ostatnia szansa, żeby wstydu nie było. Cos mi sie widzi, że będzie jednak, bo do 4 kg spadku troche braknie. To się nazywa łakomstwo i brak opanowania. Krzyśka oczywiście sklełam za te słodycze, ale mleko sie juz rozlało. Kupuje tez ostatnio banany. Ich mi tez nie wolno. Chyba jest złośliwy, bo kiedys się o nie nie mogłam doprosić.

Oby tylko następnych pokus nie było jak Sebastian przyjedzie. On żyje zupkami chińskimi, rybami w pomidorach, zapiekankami i pizzą. Jak go poproszę to je z kurczakiem, którego ja nie dotknę. Przyjedzie juz za niecałe dwa tygodnie. Mam nadzieję, ze nic nie wypadnie. Bardzo sie cieszę. Planujemy by teraz przyjezdzał częściej, ale na krócej. Znowu o ślubie mówi... Ja oczywiście rozwodu z Krzyskiem nie planuję, ale możliwe, ze gdyby Krzyśka nie było, byłby Sebastian. Szkoda, że dwóch mężów nie można w Polsce mieć... Oni są różni i się uzupełniają. Krzysiek dba o mnie- robi mi nawet kawę, zebym nie musiała wstawać z łózka. Sebastian dba o dom i naprawy wszelkie robi oraz zakupy. Obaj są niezbędni w moim życiu.

Wczoraj skończyłam obraz. W naturze mi się nawet podoba. Ze zdjęciem jest problem, bo róż nie chce wyjść tak jak trzeba. Jak ja nie znoszę robić zdjęć. Trzeba sie ruszać, gimnastykować, a one i tak wyjść tak jak chcę nie zamierzają. Zaczęłam kolejny obraz. To też zima w tonacji rózowej. Bardzo klimatyczny pejzaż...

plama żółci

łąka pod zagajnikiem

pełna mniszków

czy ktoś teraz myśli

o jesiennej szarudze


Tanka- Agata Rak

  • BlueCocaine

    BlueCocaine

    11 lutego 2019, 22:20

    to jeszcze jakaś koleżanka do tego i będzie czworokąt :d

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    8 lutego 2019, 22:33

    Nie ogarniam Twojego życia. Rozumiem, że Ci to pasuje, ale jak oni się naa to godzą, dziw nad dziwy.

    • araksol

      araksol

      8 lutego 2019, 23:50

      ano godzą się...

  • KaJa62

    KaJa62

    8 lutego 2019, 19:43

    Fajnie masz dwóch do wyboru i na zmianę, a obraz bardzo ładny , lubię pejzaże i abstrakcje, pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      8 lutego 2019, 20:06

      oj tam fajnie...lepiej by chyba było żeby jeden ale idealny. Niepisane mi toi mam dwóch i obaj bardzo dla mnie ważni...

  • agnes315

    agnes315

    8 lutego 2019, 17:20

    Stwórzcie trójkąt i życie bez ślubu, skoro i tak zbytnio wierząca nie jesteś :))

    • araksol

      araksol

      8 lutego 2019, 18:26

      nie no coś Ty z dwoma naraz w łóżku nigdy....:)

    • agnes315

      agnes315

      8 lutego 2019, 18:37

      Dlaczego na raz? Na zmianę :)

    • araksol

      araksol

      8 lutego 2019, 18:45

      o kurcze:)))

  • tolkiena

    tolkiena

    8 lutego 2019, 15:12

    Piękny obraz. Aż sama mam ochotę wrócić do malowania, to był dla mnie świetny antydepresant :) O niczym innym się nie myślało :D A z tymi pokusami jakoś tak jest :D Wczoraj sąsiadka w podziękowaniu za podwiezienie syna dala nam 4 kawałki ciasta z kremem :P Zacisnęłam zęby na ciasto ale odgrzewając zupę dzieciom skubnęłam trochę makaronu którego nie jem już od początku roku :) Ważne nie są potknięcia tylko czy wracamy na dobrą drogę. I małe ps. trochę poczytałam wstecz i mam obawy czy przypadkiem nie jest podobnie do mojego przypadku z przed 2 lat. Byłam na bardzo niskokalorycznej diecie 1000 a nawet niżej, rozjechałam sobie strasznie metabolizm i potem cokolwiek jadłam niestety skutkowało nabieraniem wagi. Naprawdę serdecznie mam nadzieję że Twój przypadek jest inny, a jeżeli jest podobny warto zwrócić na to uwagę. Zeszły rok walczyłam o stabilizacje i teraz wróciłam i powolutku spadam na 1900 i chcę podnieść w przyszłym tygodniu do 2000 kcal, wszystko po to żeby po prostu się nie katować i nie głodzić bo to przynosi odwrotne skutki :(

    • araksol

      araksol

      8 lutego 2019, 15:58

      u mnie CPM 1800 bo leżę po całych dniach. Na 1200 nie chudnę

  • Campanulla

    Campanulla

    8 lutego 2019, 14:49

    Krzysiek kupuje słodycze i banany także dla siebie, przecież nie kusi Ciebie. To Ty jesteś łakoma, wina Krzyśka żadna. Próba silnej woli to odmawianie sobie słodyczy leżących obok.

    • araksol

      araksol

      8 lutego 2019, 15:56

      to nie tak. On nie kupuje dla siebie bo mnie pod nos podtyka. To złosiwość...

    • Campanulla

      Campanulla

      8 lutego 2019, 16:26

      A może w ten sposób , może i dziwaczny, okazuje ci serce? Przeciez możesz powiedzieć, żę gdy kupuje, to dla Ciebie to, to i tamto poproszę.

    • araksol

      araksol

      8 lutego 2019, 16:56

      rzadko się dostosuje. tak w ten sposób chce okazać serce:)

  • Alianna

    Alianna

    8 lutego 2019, 13:43

    Silną wolę ćwicz raczej, a nie klnij na Krzyśka za swoje łakomstwo ;-)

    • araksol

      araksol

      8 lutego 2019, 13:55

      niestety nie mam silnej woli jeśli chodzi o łakomstwo,albomam rzadko:(

  • ggeisha

    ggeisha

    8 lutego 2019, 13:21

    Oj nie, karanie się za łakomstwo to kolejny gwóźdź do trumny - napędzisz spiralę winy i kary, nie rób tego. Zjadłaś, to zjadłaś. Od teraz nie jedz i już.

    • araksol

      araksol

      8 lutego 2019, 13:31

      mówisz?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.