Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek


Z tai chi nie rezygnuję. To Tai Chi Chuan. Próbuję sie nastawić psychicznie na wolniejszy postęp. Kurs 0 może mi zająć nawet rok. To strasznie długo. Przeciętne osoby opanowują jedna lekcję w czasie jednego treningu. Mnie to zajmie tydzień, dwa czyli 7-14 treningów, ale krotszych, bo nie jestem przeciętna tylko tępa w tym wzgledzie. Nie wiem czy późniejsze lekcje w ogóle uda mi sie opanować. Mogę nie dać rady... Jakieś postępy jednak widzę. Nie sa one tak szybkie jak w jodze, ale trudno. Część łapię szybko i kondycyjnie daje radę, a tego sie balam.  Dziś zaczynam drugą lekcję. To też nowa rozgrzewka. Do niej dołożę to z poprzedniej co mi sprawia trudność. Chodzi o stanie dluższe na jednej nodze i przysiad na calych stopach.

Dziś mam trochę zajęć. Jest tekst i to dłuższy. Będą wróżby. Chcę też zacząć kolejny jesienny obraz. Mam też do zrobienia zdjęcia potraw. Powinnam więcej czytać. Chcę do końca roku skończyć kilka książek. Cztery to w zasadzie podręczniki i trzy powieści. Nie wiem czy się uda. Raczej chyba nie, bo przyjedzie Sebastian i czytać mi nie da.

Zrobilo sie znacznie chlodniej. W kuchni mam 8 stopni i za ciepło mi nie jest gdy ćwiczę w podkoszulce. W sypialni jest około 13-14, ale w cieplym miejscu. Od podłogi ciagnie. Tez ćwiczę w podkoszulce i kladę gole ręce na podlodze. Cóż idzie zima, ale i tak to wolę niż letnie upały. Wczoraj rozgrzewałam łóżko termoforem...

Wczoraj spadł pierwszy śnieg i wywołał poploch wśrod wróbli zamieszkujących w winogronie. Mlode wrobelki z tego roku śniegu nie znają i bały się opuścić do jedzenia. Mama wołała i nic z tego...

A na koniec obraz, który mi sie nie za bardzo podoba, a konkretnie kolory. Tak to jest gdy sie maluje przy świetle żarówki. Inne wychodzą.

  • agnes315

    agnes315

    2 grudnia 2019, 22:09

    nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić, jak możesz funkcjonować w takich niskich temperaturach, ja miałam dziś w pracy awarię ogrzewania, nie sądzę, żeby było mniej niż 15-16 stopni, a i tak w kurtce siedziałam i piłam wrzątek na rozgrzewkę :)

    • araksol

      araksol

      2 grudnia 2019, 22:31

      ja siedzę w około 18 rano i 24 w dzień. W innych wnętrzach nie siedzę przecież tylko ćwiczę, a do spania lubię chlodno

    • araksol

      araksol

      2 grudnia 2019, 22:36

      ja jestem zimnolubna. ćwiczę w tych niskich temperaturach w podkoszulce z krotki rękawem i aż tak nie narzekam

  • Campanulla

    Campanulla

    2 grudnia 2019, 16:03

    Termofor to mój przyjaciel

    • araksol

      araksol

      2 grudnia 2019, 17:08

      o właśnie albo cegła grzana na piecu

  • hanka10

    hanka10

    2 grudnia 2019, 14:46

    Skąd wiesz że przeciętne osoby opanowują jedną lekcję czasie jednego treningu ? Co prawda nie wiem co to znaczy " przeciętna osoba" " jedna lekcja" i " jeden trening " ale wiem że opanowanie jakiegoś stylu zajmuje spokojnie rok, a w zasadzie całe życie trzeba się korygować.Tu nie chodzi o to żeby umysł nauczył się sekwencji ruchów tylko żeby ciało podążało za myślą albo lepiej myśl za ciałem i trzeba to skorelować z oddechem. Jest to trudne nawet dla osób z bardzo dobrą kondycją które nie miały przedtem do czynienia chińska gimnastyką, a co dopiero dla osoby która nie lubiła ruchu!! Więc nie pisz że jesteś tępa w tym względzie bo to nie przystoi :)!

    • araksol

      araksol

      2 grudnia 2019, 15:31

      może masz rację...:) Już narazie nie będę narzekać..

    • barbra1976

      barbra1976

      2 grudnia 2019, 15:38

      Moja czarownica zna się:)

    • araksol

      araksol

      2 grudnia 2019, 15:45

      :)

    • hanka10

      hanka10

      2 grudnia 2019, 19:23

      :)

    • araksol

      araksol

      2 grudnia 2019, 19:50

      na razie zysk taki, że szybciej chodzę...Juz nie człapię jak staruszka

    • hanka10

      hanka10

      2 grudnia 2019, 21:00

      Po roku ćwiczeń będziesz lekko stąpać jak baletnica :)!

    • araksol

      araksol

      2 grudnia 2019, 21:07

      oby oby

  • KaJa62

    KaJa62

    2 grudnia 2019, 14:42

    Takie temperatury masz w domu?, my wróciliśmy po tygodniowym wyjeżdzie i było w domu 14 stopni.dla mnie strasznie zimno, fajnie że ruszyła z ćwiczeniami, pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      2 grudnia 2019, 15:29

      ja kuchni i sypialni jeszcze nie ogrzewam. Palimy tylko piecu kominkowym w pokoju dziennym i tu mam 18 -24 stopnie. W pozostalych wnetrzach będzie nieco cieplej, ale tylko nieco gdy zaczniemy palić w piecokuchni.

  • barbra1976

    barbra1976

    2 grudnia 2019, 13:43

    Fajnie się wkręciłas. A że wolniej? Grunt, że w ogóle.

    • araksol

      araksol

      2 grudnia 2019, 15:27

      tak mówisz...?

    • barbra1976

      barbra1976

      2 grudnia 2019, 15:37

      No jasne. Spieszysz się gdzieś? A przynajmniej coś robisz, ciała używasz, genialnie :)

    • araksol

      araksol

      2 grudnia 2019, 15:44

      no używam, bo w pozostałe godziny leżę...

    • Magnolia54

      Magnolia54

      2 grudnia 2019, 18:01

      Oto cała Ty... *_* Tyle masz zajęć, a mówisz o swoim lenistwie *-*

    • araksol

      araksol

      2 grudnia 2019, 19:22

      bo ja jestem leniwa fizycznie. Nawet pracuje i często maluję na leżąco :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.