Mija dzień za dniem i już kolejny tydzień czerwca. Jutro mam wyjazd, bo szczepienie Mikusia i odrobaczanie. Reszta tygodnia powinna być spokojna, bo czas spędzę w domu. Ja już zdziczałam całkiem i na wyjazdy sie nie nadaję. Gdy mam jechać w jedno miejsce coś załatwić to owszem. Podjeżdżam taksówką, załatwiam i do domu. Gdy jest kilka spraw do załatwienia i trzeba pochodzić to masakra jakaś- nerwy, zmęczenie psychiczne, a i fizyczne gdy trzeba chodzić. Nie znoszę tego. Przypuszczam jednak, ze gdybym miała samochód problemu by nie było, bo to z chodzeniem jest problem największy.
U nas od kilku dni jest wymiana rur od wody na ulicy. Kopią koło mojego domu i mojej mamie to oczywiście przeszkadza. Juz weszła z robotnikami w konflikt i dzwoniła nawet do prezydenta miasta w tej sprawie. Twierdzi, że za długo to trwa, za duzy hałas, a robotnicy spacerują zamiast robić. Pracują mi pod oknami i mnie to nie przeszkadza. Ona mieszka w podwórku. Tak to już jest z moją mamą. Całe życie była konfliktowa. Wyżywa się w tym. Ze mną też ciągle szuka dziury w całym i próbuje narzucać temat rozmowy, zawsze prawie sporny. Mnie to drażni i wtedy wychodzę, a ona sie wścieka.
Dziś chciałbym wyjść skosić kawałek, ale nie wiem czy pogoda pozwoli. W domu jest do ogarnięcia przedpokój i składzik z kuwetą Aronka. To dużo czasu nie zajmie. Pracuję teraz godzina -1,5 godziny dziennie. W tym tygodniu bym chciała skończyć koszenie, a w domu jeszcze chcę zrobić łazienkę i skład na narzędzia i przydasie, spiżarkę i aneks biblioteczny. Została by kuchnia i pokój dzienny, czyli to co najgorsze, ale koniec juz będzie widać. Gdy to skończę ruszę do pracowni, a ona po remoncie i do ganku od podwórza, a w nim remont w trakcie. Uwinę się z tym do września chyba, a już myślałam, że się nie uda.
W pokoju dziennym w tym roku mam malowanie. Będzie na biało. Chcę też zmienić meble. Miałam kupić dwie komody sosnowe, a kupiłam witrynę. Będzie gdzie książki układać. Nic nie poradzę na to, ze u mnie książki są wszędzie. Już i tak powieści nie kupuję raczej. To co mi zbędne próbuję sprzedać, ale kiepsko idzie. Jest tego cały duży karton.
Wczoraj Mikuś był dłużej na dworze. Część czasu spędził na smyczy. To był pierwszy raz i było troche problemów. Później wyszliśmy przed dom i był luzem. Biegał jak szalony. Ubił sie i zaraz usnął... Cały wieczór nie było psa...
Chyba kupię małą zmywarkę na blat. Krzysiek się buntuje i wścieka. On teraz garki myję, ale rzadko i cuchnące naczynia ciągle zlew zawalają. Gdybym miała tobym puścila raz dziennie i byłby spokój. On by mył to co do zmywarki nie wejdzie. Zmian w domu by wielkich nie było. Tylko inna suszarka, bo taka na zlew no i zmywarka. Zobaczymy. Najpierw piec do centralnego i wtedy dopiero ewentualnie zmywarka. Żelaznych rezerw nie naruszę i pożyczki nie wezmę. Muszę stopniowo...
czarnadot
13 czerwca 2022, 22:23Miałam zmywarkę nablatowa zanussi chyba? Była beznadziejna - nie polecam. Taka stojąca ale slim teraz mam i jest to bardzo duża różnica. Pamiętaj ze będziesz podtrzebowala więcej talerzy itp bo musisz czegoś używać zanim wstawisz a szkoda puszczać pol pustej chociaz moja ma taki program 1/2.
araksol
14 czerwca 2022, 09:16ja nie gotuję dużo
czarnadot
14 czerwca 2022, 14:23Ale nie będziesz puszczała całej zmywarki z dwoma talerzami bo się nie opłaca dlatego ci napisałam ze będziesz potrzebowała dużo talerzy żeby nazbierać na wkład. Inaczej zmarnowanie wody i prądu i na pewno się nie opłaca.
araksol
14 czerwca 2022, 16:51mam talerze i jak coś będę zbierać...
aska1277
13 czerwca 2022, 20:41Nas jeszcze czeka skoszenie z tyłu domu ;) tzn M będzie kosił, a ja grabiła :) Cardio pełną parą ;) Miłego tygodnia
araksol
13 czerwca 2022, 20:47dzięki i Tobie też...
ognik1958
13 czerwca 2022, 13:59Hmm masz na wszystko czas tylko nie na odchudzanie brat że 130 na karku zachorował bo waga przyspieszyła chorobę i tera ma mnóstwo czasu bo choruje.... trza dzielić obowiązki nad pracą nad sobą.. to się po prostu opłaca powodzenia👍
araksol
13 czerwca 2022, 14:30no niestety co innego teraz ważniejsze. Mam nadwagę i to już mniej szkodliwe od otyłosci...
ognik1958
14 czerwca 2022, 08:07Nic nad zdrowie nie powinno być ważniejsze bo jak zacznie szfankowac to z nadwagi zrobi się w otylosc a ta jeszcze bardziej wpłynie na zdrowie
araksol
14 czerwca 2022, 09:14zdrowie oczywiście ważne ale u mnie teraz ok
Naturalna! (Redaktor)
13 czerwca 2022, 11:28Co z Tobą? Nie boisz się starości i tego, że chodzenie coraz bardziej będzie sprawiało Ci trudność? Ostatnio pisałaś, że "człapiesz'. Myślę, że to nie zmęczenie psychiczne, jak podejrzewasz, ale sarkopenia, która zżera Twoje mięśnie. Do tego ta nieszczęsna dieta WO bez białka. W Twoim wieku takie eliminacyjne diety są bardzo niebezpieczne. Uważaj na siebie proszę. Bądź rozsądna. Ćwiczysz jogę? Wzmacniasz jakoś swoje mięśnie?
araksol
13 czerwca 2022, 11:33tak ..ćwiczę jogę codziennie bez niedzieli po 15 minut...
Naturalna! (Redaktor)
13 czerwca 2022, 12:00👍🙂
araksol
13 czerwca 2022, 12:30uważąm:)
zlotonaniebie
13 czerwca 2022, 11:04Już wszyscy na forum Ci pisali, ze taka zmywarka to głupi pomysł. Nic tam nie zmieścisz, szkoda prądu i wody. nie wierzę, że nie znajdziesz w takim dużym domu 45 cm miejsca na wolnostojącą, która zmyje Ci wszystkie naczynia z całego dnia. Ta Twoja to taka durnostojka, dla singla, który stołuje się na mieście. Ale wiem, że i tak kupisz:)
araksol
13 czerwca 2022, 11:34no zobaczę ale mnie kusi...
krolowamargot
13 czerwca 2022, 15:44ja też uważam, że to nie ma sensu, dużo więcej sensu ma takie przemeblowanie kuchni czy czego tam, żeby wstawić zmywarkę 45 cm. Przecież to tyle miejsca, co jedna szafka, nawet nie ta najszersza. Może nie potrzebujesz wielkiego zlewu, wystarczy jednokomorowy i ta zmywarka wtedy mieści się w tym miejscu. Młodsi nie będziecie, sprzęty które ułatwiają życie są tysiąc razy ważniejsze, niż kolejny kurs. Coś może poczekać, żeby żyło Ci się łatwiej.
araksol
13 czerwca 2022, 15:47ja mam meble drewniane ...wszystkie 80 cm. Wszystkie szafki sa zapełnione. Nie dam rady niu usunąć...
mania131949
13 czerwca 2022, 17:28Popieram Złotko. Miałam taką zmywarkę stawianą na blacie. To rzeczywiście durnostojka dla singla :-)))
zlotonaniebie
13 czerwca 2022, 17:36Maniu, mało się nie udławiłam naleśnikiem jak to przeczytałam:))
EgyptianCat
13 czerwca 2022, 17:47Mnie to nawet zaskakuje takie stawianie sprawy. Jeżeli ten singiel stołujący się na mieście ma ręce, to nie wiem po co mu zmywarka. Kubek po kawie i talerz po kanapce naprawdę można umyć w zlewie.
araksol
13 czerwca 2022, 18:06to na 6 talerzy plus miska czy rondelek plus sztucce i kubki. To by mi wystarczyło. Garki mocno zabrudzone by mył Krzysiek...
Alianna
13 czerwca 2022, 10:23Piękna róża 😘 Zmywarka dla mnie to najważniejszy i najukochańszy sprzęt AGD 😉
araksol
13 czerwca 2022, 10:31gdybym musiała myć to też by była, ale myje Krzysiek...:)
Berchen
13 czerwca 2022, 17:42czyli on idzie do pracy, pisalas ze czesto wraca zmeczony a tobie majacej caly dzien za ciezko jest umyc garnek, z dwoch osob nie ma tego Bog wie ile. Wolalabym umyc niz ogladac jak to okreslilas cuchnace gary w zlewie caly dzien. Jesli wydac na zmywarke to tez radze normalna, kup na raty zero procent i nie bedzie to obciazalo na raz. A miejsce w domu mysle ze jak sie postarasz to znajdziesz.
araksol
13 czerwca 2022, 18:08ale to nie o pieniądze chodzi tylko o miejsce...
araksol
13 czerwca 2022, 18:09czasem wraca zmęczony a nie często...Czasem też spi w pracy
Joanna19651965
14 czerwca 2022, 04:50Zmywarka to fantastyczna sprawa! Nie wierzę, żebyś nie znalazła miejsca na taką 45cm. Jak nam się udało wepchnąć taką w "trudną" kuchnię w mieszkaniu po moich rodzicach, to i tobie się uda. Oszczędność czasu, prądu i wody, a nawet brudne gary domywa. My zbieramy naczynia w zmywarce przez cały dzień, nastawiamy na noc i rano mamy wszystko czyste.
araksol
14 czerwca 2022, 09:15no pomyślę....