Leniwy poniedziałek. Miał wyglądać zupełnie inaczej, no cóż, życie. Dzisiaj w menu m.in. była cielęcina, a właściwie filet, który usmażyłam. Nie pamiętam, czy kiedykolwiek jadłam cielęcinę, a jeśli już to pewnie za czasów, gdy jadłam obiady gotowane przez moją mamę, więc jakieś 2 dekady temu🤔.
Ostatnio polubiłam też taki białkowy mix, a mianowicie mieszam półtłusty twaróg (pół opakowania) z całym serkiem wiejskim, dodaję słodką paprykę w proszku, cebule, czosnek i przyprawiam solą i pieprzem. Bardzo mi to smakuje i co najważniejsze syci na długo.
K.S: 1950
Aktywność: 60 min.