Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 8 :)


Zaczynam drugi tydzień. :)

Dziś mimo pięknego słońca jestem zupełnie bez energii. Już od samego ranka czułam, że to nie mój dzień - jakby mnie ktoś kopnął w głowę.

Do tego wizyta u lekarza z córką przedłużyła się, dostała kolejne leki i kolejny tydzień ma siedzieć w domu. Mąż wkurzony, bo słabo mu się pracuje zdalnie z córką na pokładzie... Ja też niezbyt szczęśliwa.

Chyba spróbuję porobić z nią chociaż trochę krótkich spacerów, korzystając z pogody.

Dziś:

Śniadanie: bułka rozmaitości, szczypiorek, sałata, serek śmietankowy, pomidor.

II śniadanie: 2 tosty z szynką, sałatą, pomidorem i keczupem.

Obiad (w planie): zupa jarzynowa z udkiem gotowanym.

Kolacja (w planie): szklanka mleka z odżywką białkową, jajecznica.

Oczy mi się zamykają. Może się zdrzemnę, korzystając z drzemki córki. 🤪

Oby udało mi się wyjść wieczorem na spacer, bo mąż chce dziś dłużej popracować i kto wie, czy nie zostanę na dłużej sama z córą...

  • MrsNathalie

    MrsNathalie

    10 lutego 2025, 20:48

    Dużo siły życzę ❤️ powodzenia 🍀

    • Frezja_

      Frezja_

      11 lutego 2025, 15:13

      Dziękuję :)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    10 lutego 2025, 17:57

    Powodzenia w dalszej walce 💪

    • Frezja_

      Frezja_

      11 lutego 2025, 15:14

      Dziękuję :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.