Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zawsze uśmiechnięta lecz skrycie walcząca z kompleksami

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1023
Komentarzy: 33
Założony: 12 lipca 2016
Ostatni wpis: 16 lipca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Annabell23

kobieta, 31 lat, Kraków

168 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 lipca 2016 , Komentarze (7)

Dzień dobry;) 

Dzisiaj rozpoczynam 5 dzień zmagań z dietą.

Czuję że jestem trochę osłabiona, ale mam nadzieje, że jak zjem obiad to poczuję się lepiej.

Dzisiaj moja waga pokazała 6 z przodu!;D 

Jestem bardzo szczęśliwa ze małymi kroczkami zmierzam do upragnionego celu;) 

Wczoraj w pracy dostałam duzo mobilizacji, gdyż od kilku osob usłyszałam że troszkę schudłam;) Oby tak dalej! 

Miłego dnia!;) 

15 lipca 2016 , Komentarze (2)

HEJ:)
Dzisiaj rozpoczynam 4 dzień walki z moimi słabościami. Jak do tej pory jestem z siebie bardzo dumna, mimo iż wszyscy dookoła kuszą mnie przeróżnymi smakołykami ja jestem twarda i grzecznie im dziękuję;) Szczerze mówiąc spodziewałam się że będzie gorzej, że będę się źle czuła ale jak na razie jest całkiem ok;) Humorek i dobre samopoczucie jak na razie mi dopisuje;)
Ważę się codziennie rano i dzisiaj moja waga pokazała 70 kg;) 
Bardzo się cieszę że być może już niedługo uda mi się  wywalić tą nieszczęsną 7 z przodu, która towarzyszy mi już od dłuższego czasu i jest przyczyną mojego braku pewności siebie.
Trzymajcie za mnie kciuki!:)
(tecza)(tecza)(tecza)

13 lipca 2016 , Komentarze (11)

Pierwszy dzień za mną(puchar)
Jestem z siebie bardzo dumna bo ściśle trzymałam się jadłospisu. Muszę przyznać, że późnym wieczorem poczułam lekkie ssanie w żołądku spowodowane zapewne moim częstym wieczornym podjadaniem;P ale byłam twarda i nie poddałam się pokusie, pijąc w tym czasie dużo wody. :D Ogólne samopoczucie bardzo dobre, coś tam na wadze ubyło (zdaję sobie sprawę że to woda) ale i tak cieszy i daje mobilizacje na kolejny dzień!;) 
Dopijam właśnie ostatni łyk kawy (niestety nie umiem się nią delektować, gdyż piłam ją bardzo rzadko i to z bardzo dużą ilością mleka, bez cukru.
NIE SŁODZĘ JUŻ JAKIEŚ 3 LATA Z CZEGO JESTEM BARDZO DUMNA(puchar) A tutaj wszystko na odwrót:) I uciekam szykować jedzonko do pracy. 

                           
Miłego dnia!;)

12 lipca 2016 , Komentarze (13)

Cześć Vitalijki;)

Od dzisiaj postanowiłam przejść na jak pewnie wiele z Was uważa -rygorystyczną dietę Kopenhaską.
Dlaczego właśnie wybrałam ją? Bo uważam, że jest to dla mnie dieta ostatniej szansy;)
Staram się przestrzegać zdrowego trybu odżywiania, lecz niestety kilogramy albo cofają się małymi kroczkami albo stoją w miejscu. Mam ogromną mobilizację, aby zmierzyć się z tą dietą, gdyż we wrześniu wybieram się na upragnione Wakacje:D
Podobno zmagania z nią przynoszą znakomite efekty oraz satysfakcję którą osiągamy po 13 dniach. Sama byłam świadkiem rezultatów jakie przyniosła mojej przyjaciółce, która schudła dzięki niej 8 kg. Odradzałam Jej, gdyż uważałam, że efekt jo-jo gwarantowany! Jednak to był dopiero start w Jej dążeniu do upragnionego celu. Dzisiaj ma za sobą 15 kg mniej i to Ona namówiła mnie, abym przekonała się do tej diety.
Mam nadzieję, że uda mi się przetrwać te 13 dni i to one dadzą mi kopa do dalszej pracy nad swoim ciałem!:)
Któraś z Was stosowała tą dietę? Czekam na Waszą opinię oraz wsparcie!;*


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.