Środek tygodnia i prace koło domu prawie się kończą. Jeszcze moze jutro jak pogoda nie zawiedzie. Od przyszłego tygodnia praca tylko w domu... Niby lżej, ale trochę szkoda tego pobytu na świeżym powietrzu. Ja na dworze normalnie nie bywam. Tyle powietrza będę mieć co przejście do mamy, bo spacerów nie lubię...
U mnie od kilku dni robią chodnik przed domem. Ja już szaleję, bo straszny hałas. Najpierw koparka, później coś bardzo głośnego ubijajacego piasek chyba zagęszczarka czy tak to coś się nazywa, a na koniec Ukrainiec układajacy chodnik i przy okazji ryk magnetofonu. Mam już dość, bo nawet w niedziele przerwy nie było, a praca od rana do nocy. Później jeszcze druga strona tym razem tuż pod moim oknem. Nie mam gdzie uciec, bo mieszkanie mam od strony ulicy.
Odziedziczyłam dodatkowy pokój i chcę go podłaczyć do moich mieszkań. Trzeba wcześniej zrobić remont. Muszę wstawić drzwi, zmienic okno. Trzeba pomalować i kupić piec no i zrobić światło. Koszt minimum 3000 bez ocieplenia a i ono konieczne, bo pokój duży od pólnocy. Kiedyś mieszkała w nim moja mama i był bardzo przyjemny, klimatyczny i przytulny. W pokoju będą książki. Dużo książek. Wreszcie będę mogła znowu kupować. Z pokoju jest wyjście na dwór i moze od strony podwórza zrobię zadaszenie i taras... Mogłabym wreszcie wychodzić na dwór... Postawiło by się kanapę tobym siedziała... Ech...Tylko kiedy? Może w pokoju będę też ćwiczyć. Teraz się gniotę...
Zgrałam sobie kilka aplikacji z ćwiczeniami i powybierałam z nich kilka ćwiczeń w których uda się uzyć obciążniki 1 kg, bo takie mam. Chcę ćwiczyć około 40 - 45 minut tygodniowo, bo ponoc tyle powinni ćwiczyć seniorzy jeśli chodzi o ćwiczenia siłowe. do tego dochodzi joga codziennie. Mnie jeszcze kilka lat do seniorki brakuje ale się chcę do limitu dostosować. To są w większości ćwiczenia pilatesu do których dam obciążenie. Nie liczę oczywiście na odzyskanie sylwetki. Chodzi mi tylko o zdrowie. Chcę nabrać siły i wytrzymałości. Dzięki jodze się rozciągam i wyciszam. Niektóre asany działają na trawienie, tarczycę, kręgosłup. Te ćwiczenia mają mnie wzmocnić.
Zycie_na_deficycie
17 listopada 2022, 06:21Ważne żeby robić to co się lubi i w zgodzie z sobą :)
aska1277
16 listopada 2022, 19:20Trzymam kciuki za powodzenie z remontem i swoją przestrzenią
araksol
16 listopada 2022, 19:31dziękuję:)
Gumisiowa13
16 listopada 2022, 13:45Ćwicząc to chcąc niechcąc odzyskasz super sylwetkę 🙂, ale prawda ,że zdrowie jest głównym powodem tego co tu prawie wszystkie robimy . Powodzonka
araksol
16 listopada 2022, 13:45oj nie w moim wieku ta sylwetka...:)
krolowamargot
16 listopada 2022, 13:04Araksol, tyle albo więcej ćwiczy mój 77 ojciec, który jest po kilku bardzo poważnych operacjach, ze stymulatorem i chorymi kolanami. Plus codzienny spacer ok godziny, nie licząc chodzenia do sklepu, lekarza, czy co tam się normalnie robi. Brzmisz, jakbyś była w jego wieku, a nie jesteś.
araksol
16 listopada 2022, 13:11Mówisz? Ale moze on był ruchliwy całe zycie, a ja kanapa tylko plus troche jogi...
_Insulinka
17 listopada 2022, 10:53A kiedy się zaczęło to Twoje domatorstwo skrajne i niewychodzenie z domu? Jak miałaś 30 lat to tez nie wychodziłaś?
krolowamargot
17 listopada 2022, 11:33Maratończykiem nigdy nie był, bo od 50 lat ma zdiagnozowaną poważną chorobę serca. Ale to go nie powstrzymuje przed utrzymywaniem ciała w najlepszej możliwej kondycji, bo inaczej dawno by nie żył. Bezruch bardzo degraduje ciało. Pomyśl o tym, póki jeszcze możesz.
araksol
17 listopada 2022, 13:17nie lubiłam wychodzić odkąd dojrzałam. Praca na etacie to był koszmar.
araksol
17 listopada 2022, 13:18wiem, mże bezruch jest szkodliwy...
Użytkownik4761420
16 listopada 2022, 12:12Araksol, ty jesteś parę lat starsza ode mnie tylko. A ja trenuję średnio 30 godzin miesięcznie (siłowo, joga, rozciaganie, zostałam też niedawno instruktorką pilates, bo chcę pracować z prawdziwymi seniorami, nie takimi 50+). Z tymi limitami to naprawdę nie żartuj, to jest totalne minimum, a nie limit. Oraz nie wyrobisz widocznych mięśni, bez obaw. Na to trzeba sobie naprawdę ciężko zapracować. A już na pewno w tym wieku, gdzie jest naturalna tendencja do sarkopenii, zastępowania mięśni tłuszczem.
araksol
16 listopada 2022, 12:21ja tylko do tej pory joga 15 minut dziennie...No zobaczymy jak mi te drugie ćwiczenia pójdą...:)
Alianna
16 listopada 2022, 12:00Zrealizuj ten remont. Zyskasz na nim dobrą dla siebie przestrzeń 😘
araksol
16 listopada 2022, 12:22oj tak. Zwłaszcza taras mnie kusi:)
barbra1976
16 listopada 2022, 11:55No to jak już zaczniesz ćwiczyć, rób to na zewnątrz. Będzie podwójną korzyść.
barbra1976
16 listopada 2022, 11:56Ekstra plan z tym remontem.
barbra1976
16 listopada 2022, 11:58Wiesz, że te limity to takie pitu pitu nie? Każdy jest kompletnie inny. Powodzenia, będziesz super się czuła.
barbra1976
16 listopada 2022, 12:22Czekaj, teraz zajarzyłam 45 minut tygodniowo? Gdzie takie bzdety wyczytalas. 7 minut dziennie? 🤣🤣🤣🤣. Tym to nikt żadnej siły ani zdrowia nie zrobi, nie ma takiej opcji. Godzinka dziennie, to już jest coś. Przecież jak tniesz to nie kończysz po 7 minutach. Wyrobilas sobie jakaś siłę, to ja utrzymaj, zamiast stracić.
araksol
16 listopada 2022, 12:22czasem jogę w lecie ćwiczę na zewnątrz...No zobaczymy...
barbra1976
16 listopada 2022, 12:23Aaa, siłowe to i pół godziny styknie co drugi dzień, ale na takich obciążenia, jak w artykule. To jest dla początkujących, nie dla silnych bykow.
araksol
16 listopada 2022, 12:23siłowe mają być co drugi dzień. To wychodzi po około 15 minut
barbra1976
16 listopada 2022, 12:36Na początek styknie. Tylko że obciążenie jednokilowe nie robi z tych ćwiczeń siłowych. Ale masz rację, od czegoś trzeba zacząć i fajnie, że masz taką chęć.
araksol
16 listopada 2022, 13:03no zobaczymy jak mi pójdzie...Jeśli ok to rozważam większe obciążenia z czasem...
barbra1976
16 listopada 2022, 13:20Trzymam kciuki. Będzie dobrze, zobaczysz.
araksol
16 listopada 2022, 13:36no i oby...Dzięki:)