Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 158


Witajcie 

        Ciężki poranek, ciężki poniedziałek.....oby nie był taki cały tydzień ;) Na nogach od 4 godziny ;) Tak wcześnie bo młodą na wycieczkę trzeba było zawieźć. Rano szybko i sprawnie się ogarnęłyśmy i zawiozłam młodą. Wyjazd miał być o 6, ale okazało się,że brakuje jednego chłopca. To wykonałam szybki telefon i okazało się,że zaspał. Chłopak biegł, dobrze że blisko szkoły mieszka. Z 15 minutowym opóźnieniem wyjechali. Aż łezka mi się zakręciła :( 

     Powrót do domu, ogarnęłam śniadanie na praktyki dla drugiej panny, odwiozłam na praktyki. Potem pieszo z koleżanką na galerię. Nie było nic ciekawego, ale chociaż kroki ładnie zrobione. Po powrocie z galerii, raz dwa i na cmentarz z mamą, ogarnęłymy i do domu. Chwilę posiedziałam a potem po młodą na praktyki i już powrót do domu. Dzisiejsza pogoda dała się we znaki, strasznie, do tego stopnia że zaczęła boleć mnie głowa. Ale w porę wzięłam u mamy tabletkę. Powrót do domu spokojny, zjadłyśmy z młodą obiad, umyłam naczynia i padłam. Dosłownie. Zasnęłam, najpierw na 15 minut, potem znowu 15 minut i w końcu 20 ;) Aż usłyszałam mszę za oknem i się obudziłam ;) hahahaha. 

    Dzisiejszy dzień bez treningu ale powiedzmy że dzisiejsze kroki to trening. Mam już na liczniku 24821 kroków. Nie dam rady treningu zrobić, bo zasypiam na stojąco. Woda ładnie wypita, a jeśli chodzi o jedzenie jest ok.

śniadanie: chleb z ziarnami, sałata masłowa, salami, rzodkiewka

II śniadanie: mus+kasza manna 

obiad: kasza bulgur, kalafior bez bułki, skrzydełka z marynacie, koktajl truskawkowy

kolacja: sucharki, frankfurterki, ketchup

     Łącznie wyszło 1704 kalorii, jest ok. Najadłam się, nie podjadałam w ciągu dnia. W 100% plan wykonany jeśli chodzi o jedzenie, to co zaplanowałam, tak zjadłam. Na drogę miałam mus, dzięki temu nie sięgnęłam po cokolwiek w sklepie ;) oraz u rodziców. 

   Plan na jutro ułożony, rozpisane posiłki. Mam nadzieję że dam radę tak jak dziś. Także pamiętajcie aby się nie poddawać. Walczymy, działamy. Trzymam kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam 

  • laveau

    laveau

    8 czerwca 2021, 14:07

    A ja się cieszę jak dziecko jak mi licznik pokaze 10 tysięcy kroków :O to nawet treningu nie potrzeba, mega aktywny dzień!

  • dorotka27k

    dorotka27k

    8 czerwca 2021, 09:34

    Pieknie Ci idzie.....dzialaj tak dalej;)))

  • annna1978

    annna1978

    7 czerwca 2021, 21:04

    Brawo Ty😄💪

  • Francuzeczkaa

    Francuzeczkaa

    7 czerwca 2021, 19:13

    Świetny wynik 👏

    • aska1277

      aska1277

      7 czerwca 2021, 19:24

      Dziękuję :*

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    7 czerwca 2021, 19:08

    Super Ci idzie :)

    • aska1277

      aska1277

      7 czerwca 2021, 19:24

      Dziękuję :* staram się, czasami wychodzi lepiej czasami gorzej ;) Ale to samo zycie, wszystkiego nie da się zaplanować ;) :*

  • Anankeee

    Anankeee

    7 czerwca 2021, 18:59

    Ładnie wszystko ogarnęłaś i zasłużyłaś na odpoczynek☺

    • aska1277

      aska1277

      7 czerwca 2021, 19:17

      Jak dziś zasnę, to mam nadzieję,że nie zasnę ;)

    • aska1277

      aska1277

      7 czerwca 2021, 19:18

      tzn miałam na myśle, że nie zaśpię :) hihihi jutro

    • Anankeee

      Anankeee

      7 czerwca 2021, 19:37

      Taki chochlik🙃😉😊

    • aska1277

      aska1277

      7 czerwca 2021, 19:46

      Tak, internet coś zamula ;D

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    7 czerwca 2021, 18:13

    Kroki bomba 🥰🥰🥰

    • aska1277

      aska1277

      7 czerwca 2021, 18:41

      Tak, czuję to w nogach ;) hihihi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.