Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 27


To już prawie miesiąc. Na koniec miesiąca zrobię bilans. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie.
Dziś rano trochę posprzątałam, aż mi cieplutko było.
Potem zabrałam się za barszcz ukraiński i wyszedł pierwsza klasa.
To moja ulubiona zupcia.

Potem z Konradkiem poszliśmy po mamę na przestanek, bo przyjechała do mnie i teraz siedzimy sobie. Już po kawce.

Więc weekend nie samotnie spędzam. Choć mama już niedługo jedzie i wieczór znowu sama.. trudno. Z mężem rozmawiam codziennie po troszkę i piszemy smski, nie jest w sumie źle. Pracuj i jest zadowolony z pracy. A to ważne.

Menu:
I Jogurt FruVita Duo z wsadem bakaliowym, kawa
II Baton musli, gruszka
III Barszcz ukraiński. Kawa.
IV
V


Ostatnio ograniczyłam jednak chlebek. Dziś na kolacyjkę zjem tylko bułeczkę z ziarnem, bo mama kupiła.
Miłęgo weekendu i powodzonka w dietkowaniu :*
  • Merry

    Merry

    29 stycznia 2012, 09:30

    Mały też pewnie tęskni za tatusiem. Ale zawsze macie siebie.

  • sabrina73

    sabrina73

    28 stycznia 2012, 23:30

    a ja jak na złość zjadłam dziś 4 bułki pszenne :-(

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    28 stycznia 2012, 22:56

    barszczyk mm:D pychotk: ZOBACZ JAK TEN CZAS LECI MASAKRA!!!:)

  • maares

    maares

    28 stycznia 2012, 17:12

    czas goi rany jak to mówia ani sie nie obejrzysz i mezus bedzie w domku :*

  • bernio

    bernio

    28 stycznia 2012, 17:00

    Oj, zjadłabym taki barszczyk!

  • malgorzaata

    malgorzaata

    28 stycznia 2012, 16:58

    Wykorzystaj taki samotny wieczór dla siebie, zrób sobie mini spa, to na pewno poprawi Twoje samopoczucie. A mąż wróci nim się obejrzysz :) Pozdrawiam cieplutko.

  • CherryWoman

    CherryWoman

    28 stycznia 2012, 16:54

    mąż pewnie tęskni.. a jak przyjedzie zobaczy jaka jesteś laseczka to mu kopara opadnie :)

  • bycszczuplaa

    bycszczuplaa

    28 stycznia 2012, 16:03

    Będzie dobrze;):)

  • karola1222

    karola1222

    28 stycznia 2012, 16:02

    Z dietką widzę idzie dobrze i to najważniejsze . Ja też staram się ograniczyć chlebek :)

  • Klaudia13600

    Klaudia13600

    28 stycznia 2012, 15:27

    samemu smutno ,z mamusią najlepiej :P przyznam ,że od czasu do czasu oczywiscie heh;)

  • GMP1991

    GMP1991

    28 stycznia 2012, 15:18

    Wspaniale :):) w gronie lepiej i weselej:)::):) , ja barszczyk też uwielbiam a najbardziej z uszkami ::) ale ukraiński też spoko:):):) tak trzymaj powodzenia dalej

  • aeroplane

    aeroplane

    28 stycznia 2012, 15:09

    ja tez planuje bilans na koniec miesiaca, az sie boje co tam wyskoczy :/

  • 1985natalia2

    1985natalia2

    28 stycznia 2012, 15:06

    Ja też szykuje bilans heh jeszcze troszke nam tego stycznia zostało :)

  • P.Mycha

    P.Mycha

    28 stycznia 2012, 14:59

    Zawsze to troszkę z kimś możesz posiedzieć i porozmawiać Kochana;))Najważniejsze, że mąż zadowolony z pracy;))i zobaczysz będzie dobrze i szybko znów go zobaczysz;))

  • samotnapasazerka

    samotnapasazerka

    28 stycznia 2012, 14:58

    i wzajemnie kochana ;* dobrze,że się przyzwyczajasz do braku męża. Zawsze to lżej

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.