Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ach!....


wbiłam chciwe kły w obecną wagę
niech, cholera jedna, nie rośnie!
nic ani ani!


od wczoraj znowu liczę vitaliuszem każdą pochłoniętą i wypitą kalorię
od wczoraj znowu roweruję
wczoraj  31 i pól kiloska
dzisiaj w dwóch porcjach 51 z małym ogonkiem

waga powinna spadać, bo mam ujemny bilans kaloryczny
powinna.....
ale, ja wiem i my wszystkie wiemy, że nasze wagi to gadziny i wredne istoty są !




ps.vitaliowe
czwartkowo o poranku bardzo późnym, bo po męsko-damskich baletach, 60 i zero po przecinku



ps życiowe
córczę jest duże
córczę jest prawie dorosłe
córczę jest mądre
córczę jest prawie samodzielne
... więc dlaczego, nas, rodziców, tak bardzo boli, gdy ona cierpi i płacze?
  • Hebe34

    Hebe34

    15 kwietnia 2012, 11:54

    MOja waga jest wredna i nie chce wspólpracować za cholerę. Gdy staralam się nie-bardzo nie tylam natomiast gdy się bardzo staram -tyję.

  • elkati

    elkati

    14 kwietnia 2012, 21:38

    poprawiłam tylko w nowym wpisie pojecia nie mam dlaczemu... coś się zawieszam... wagi w poważaniu logikę mają... hym... bym się martwiła gdyby nie bolało...

  • baja1953

    baja1953

    14 kwietnia 2012, 16:43

    Hej... Jolu, to stara prawda, że cierpienie naszych dzieci bardziej boli od naszego...Tak już jest...Ale uchronić ich nie możemy, ani przed smutkiem, ani przed cierpieniem... Twoje " złośliwości" są w pełni uzasadnione, całkowicie się z Tobą zgadzam, wagę mam "cudnie okazałą", no i się pasę...Fuj!! Ale to się zmieni, mam nadzieję, że nadchodzący tydzień będzie bardziej przyjazny dla mnie i dla mojej wagi:)))

  • kitkatka

    kitkatka

    13 kwietnia 2012, 21:14

    Nawet jak wielkie i dorosłe to zawsze pozostaną naszymi dziećmi. A my chcemy żeby te nasze dzieci żyły bez problemów i szczęśliwe. Pozdrówka

  • alinan1

    alinan1

    13 kwietnia 2012, 17:18

    ...no bo chcielibyśmy żeby nasze dzieci były szczęśliwe po prostu..I żeby nikt ich nie krzywdził. A jak już je ktoś skrzywdzi to boli bardziej niz własna rana... C'est La Vie...

  • nanuska6778

    nanuska6778

    13 kwietnia 2012, 16:42

    Bo, jak to mowi moj kumpel, problemy dziecka nawet starego (Jego corka ma 22 lata), bola bardziej, niz wlasne... Ja bym sie dziwila, gdyby nie bolalo...

  • monalisa191

    monalisa191

    13 kwietnia 2012, 15:14

    Myślałam, że jakiś czarny scenariusz urodzi się w mojej głowie...ale nie, nie mam lęków. Urna w ogóle nie przypomina urny - wygląda jak wazon, który spokojnie można wstawić do szklanej gablotki. Zobaczymy po pierwszej nocy. Profilaktycznie nie spędzę jej sama. PS. Gratuluję odzyskania względnej równowagi.

  • Insol

    Insol

    13 kwietnia 2012, 11:50

    tak naprawde nie obżarłam się świątecznie, bardziej poświątecznie dojadając wszystko

  • Insol

    Insol

    13 kwietnia 2012, 11:50

    nie obżarłam się za bardzo za to kilometrów trochę zrobiłam - 9km w niedzielę i to po górę a w poniedziałek 8km dookoła osiedla, więc nie uważam żeby bilans kaloryczny był aż tak zły; co nie zmienia faktu, że menu iście świąteczne było, proporcje nie te i od razu mi się spuchło

  • marta6054

    marta6054

    13 kwietnia 2012, 11:41

    No, to gratulacje! Powoli wychodzimy ze świątecznej zapaści!

  • Miklara

    Miklara

    13 kwietnia 2012, 11:07

    Boli, bo jesteście dobrymi, kochającymi rodzicami, a tacy zawsze się martwią i trwają przy swoich potomkach. Waga wreszcie ruszy, oczywiście w dół :)

  • Milly40

    Milly40

    13 kwietnia 2012, 06:40

    czemu ? bo matka juz sie jest do konca... a co nieszczesliwa milosc ????

  • Betka74

    Betka74

    12 kwietnia 2012, 23:37

    Takie pisanie to mi se podoba, pelne humoru i tryskajace energia. Pousmiechalam sie serdecznie. Pozdrawiam.

  • renianh

    renianh

    12 kwietnia 2012, 23:23

    Tak strasznie chciałam córkę ,chłopcy jakoś nie płaczą,to chyba dobrze .Waga nad ranem się nie liczy ,można się ważyć zwiadowczo ale liczy się tylko waga poranna ,po toalecie ,oczywiście nago.

  • uliczka7

    uliczka7

    12 kwietnia 2012, 23:04

    Mnie też właśnie aktualnie boli strasznie , bo moja tez płacze :( Długo juz płacze i trudno jej pomóc....

  • LondonCity

    LondonCity

    12 kwietnia 2012, 23:03

    Jeez Ty jestes jak Forrest Gump tylko ze na rowerze a on tylko odkad gdzies szedl to biegl ...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.