bo "nocne polaków rozmowy" - takie do 4 rano, do fioletowiejącego nieba, do świtu od drugiej strony, o przyjaźni, demografii, zawodach życiowych, o urodzie niektórych naszych polityków, zadowoleniu z życia i z dokonanych wyborów, o potrzebie bycia przyzwoitym oraz o powieszeniu lustra w szafie.....
chyba się starzeję, bo po takiej nocy budzę się ledwie żywa, wymięta i wymiętoszona, z oczami szopa pracza, z mega chrypą i bolącymi mięśniami
a przecież kiedyś mogłam kilka nocy pod rząd przegadać, a w dzień prezentować sobą wulkan energii i promienną sylwetkę
gdzie, do cholery, jest ta młodość????
uciekła, kiedy nie patrzyłam?
uciekła, kiedy byłam zajęta życiem???
JA NIE CHCĘ, ŻEBY TAK BYŁO !!!
bo, jak pisała Gurua Chmielewska, "dusza wciąż młoda, gdy kadłub przywiędły"
ps.
waga wciąż uparta
a ja wciąż uparcie liczę kalorie
spalanie rowerowe trochę mi w tym roku nie wychodzi, głownie z racji mało zachęcającej aury .. bosz! jak ja bym chciała, żeby już były upały!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
baja1953
27 maja 2013, 16:53Natychmiast daję znać:)) Środa, Kolumna Zygmunta, godz. 18.. :) Cieszę się, że się spotkamy, Jolu:)) Potem gdzieś spod tej kolumny się udamy, ale nie wiem gdzie, może na Krakowskie Przedmieście? Jolu, na ucho Ci powiem, że ta moja głupia szklana małpa przycupnęła na poziomie 67....z hakiem... wrrrrrrrr
MontBrecja
26 maja 2013, 12:23No to co ja mam powiedzieć? My i nasi znajomi padamy na nos o 23.00 a już dobrze po 22. pytamy,jaki jest nr na taxi. Wszyscy gonią za robota,wracaja do domow po kilku dniach "fuch" za granicą, odsypiaja nocki i zarwane przez maleńkie dzieci nocki. "Browara lyk i dyskusje po świt" skonczyly sie jakos z 10 lat temu..........
datuna
26 maja 2013, 11:12Pani Jolu, no co pani? Jakie starzenie się, jakie zmęczenie? Pani jak maszyna parowa pruje, ja mogę tylko z opłotków oglądać taką energię :)
jendraska
25 maja 2013, 23:24Po co się nad tym zastanawiać...?
zoykaa
25 maja 2013, 22:53kadlub przywiedly,ale dusza mloda...wez nie kombinuj ze staroscia bo Ci nie wychodzi i wciaz "zes"swieza ,mloda i dziewicza....cmok jak smok,
renianh
25 maja 2013, 22:35Ja niestety zamiast rwać szaty piekę ciasto marchewkowe i mufinki i czekam aż się upieką by spróbować .Już samo ciasto bylo wspaniale ( wylizywałam miski ,na szczęście nie liczę kalorii ,ale moja waga tak ) więc muszę porównać czy po upieczeniu jest równie dobre.Jeszcze się trochę nad sobą poużalam na słodko a później ( chyba ) się za siebie wezmę .Wypowiedz tej "małolaty " przypomniala mi jak ja sama zmieniam pogląd odnośnie wieku i starości .Nie wiem ile ona ma lat ale pamiętam że w czasach wczesnej młodości osoby nawet niewiele starsze wydawały mi się "stare " a juz 50 lat to dla młodych prawdziwa starość ,też tak myślałam .Teraz jak umiera ktoś np 60 letni myślę " taki młody mógł jeszcze tyle pożyć ".W młodości ten czas biegł jakoś zdecydowanie wolniej teraz nabrał jakiegoś złego przyśpieszenia ,szkoda że nie mamy na to wpływu.Od lat myślę nie tyle o cofnięciu czasu ale chociaż o jego zatrzymaniu ,no i też sie nie da.
BiBuBa
25 maja 2013, 12:29:-) Uwielbiam Panią czytać!!!Uwielbiam ;-) I Chce mieć taka energie jaką ma Pani !!!
MagiaMagia
25 maja 2013, 01:10patrze na swoje reakcje po podobnych wystepach i z zazdroscia stwierdzam: wolno Ci idzie... to starzenie. zmykam do lozka, bo bede zombie jutro :-(
takamalaa
25 maja 2013, 00:51jolajola1 nie przejmuj się poniższą wypowiedzią. ją kiedyś (daj Boże) też dopadnie 50... i ciekawe czy wtedy będzie taka szybka w ocenie starości i jej wieku... Niestety, nie wypowiem się, mając 25 lat.. ale odkąd mam dziecko moje 3 lata minęły jak pół roku i boję się sobie wyobrażać jak będzie za 10, 15 lat... Jedyne co powiem, to żyć chwilą i korzystac z życia.. :))) Pozdrawiam :)
jolajola1
25 maja 2013, 00:42już któryś raz przychodzisz do mojego pamiętnika i mi dokuczasz . .. . dziecko, ja ciebie nie znam, nie wiem kim jestes . . daj sobie spokój
kookoolka
25 maja 2013, 00:39Och, znowu mi się wielokrotnie dodaje.
kookoolka
25 maja 2013, 00:38HAHA, Pani się nie "chyba" starzeje, tylko naprawdę jest stara. Powyżej 50 lat to już jest z górki, to starość, a co najmniej jej początek.
kookoolka
25 maja 2013, 00:38HAHA, Pani się nie "chyba" starzeje, tylko naprawdę jest stara. Powyżej 50 lat to już jest z górki, to starość, a co najmniej jej początek.
renianh
25 maja 2013, 00:24Podoba mi się to co napisała Esterka .Ten czas stanowczo za szybko biegnie wciąż sie tyle chce .A Ty nie grzesz i nie narzekaj ,masz takie młode Córczę .Byłaś zajęta życiem i wciąż jesteś ,to zależy od charakteru.
deepgreen
24 maja 2013, 22:29Pociesze Cie-jestes w kwiecie wieku.Mnie sie juz nawet gadac nie chce....
Nefri62
24 maja 2013, 17:57Młodość to mit, który krępuje ludzi. Gdy się od niego uwolnisz stwierdzisz że nic Cię nie ogranicza. Wszystko przed Tobą . pozdrawiam
benatka1967
24 maja 2013, 16:21super cytat
barbra1976
24 maja 2013, 15:14kocham chmielewska calym czlowiekiem;)
Milly40
24 maja 2013, 14:56No i dlatego ja robie różne rzeczy (np. zakupy, zastrzyki, podróżowanie) póki jeszcze chodzic mogę i mam co pokazywać. Potem nie będę zalowac, jak już mnie zmoże. Mnie mama powtarzała że starość to kwintesencja demokracji, każdego dopadnie. A i jeszcze mówiła że starość to się panu bogu nie udała, ale jak patrze na panią Danute Szaflarską...to już nie jestem taka pewna ;-)
monimoni27
24 maja 2013, 14:29Ty nie narzekaj, bo ja bym chciała za 10 lat mieć tą werwę co Ty teraz. A fotka faktycznie pokazuje moje nastawienie dzisiejsze, ale bardziej na temat ruchu niż samej diety.