Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Lady_fitness

Ledwo  zaczełam odchudzanie a niestety weekend sprawil ze odpusciłam.Dzisiaj jednak stanełam na nogi i pocwiczyłam a takze pojechałam dzis do Ikei a tam to tak sie schodziłam ze kalorie sie samowolnie spala,.Moje najbardziej problematyzne czesci ciala to rece i brzuch wiec na razie sobie cwicze wlasnie te partie ciała.Powolnymi krokami mam nadzieje dojsc do celu.Dzis na obiad zjadlam kasze jeczmienna z kurczakiem i warzywami.

Dzisiaj rano wazyłam sie i bardzo sie zdziwilam bo ukazalo sie 67 kg a wczoraj bylo 69..ale dzien wczesniej jadlam kebaba wiec moze dlatego.W sumie od dluzszego czasu waze ok 67 kg wiec te 69 mnie zmartwilo.Teraz sama nie wiem czy mi bateria szwankuje czy tak jakos jest.Okaze sie jutro jak sie zwaze.Dzis w pełni trzymalam sie diety ale nie zdazylam pocwiczyc,za to 2 godziny łazenia po sklepach choc tyle..Na obiad mialam spaghetti z indyka a na kolacje salatke z buraczkow,ziemniakow i sledzia.Po raz pierwszy kupilam sobie tez pomelo.Zrobilam z niego koktajl z pomelo,banana i pomaranczy.W Lidlu pojawila sie nowosc salatka z buraka mrozonka.Fajne bo w 10 min mozna uszykowac.No cóz na tym koncze dzisiejszy dzien.

Wiele tygodni i miesięcy odsuwałam od siebie myśl o odchudzaniu.Sprawy rodzinno-osobiste sprawiały ze istniało w moim życiu spore zamieszanie.Teraz chciałabym skupić się na sobie i spełnić swoje marzenia.Dziś zwazyłam się i zmierzyłam obwody ciała.Startuję z wagą 69 kg przy 159.Cel ok 14 kg,czas do wakacji.Pomiary to 94cm w brzuchu,55,5 w udzie,34 łydka,98 piersi,Dzis pocwiczyłam oraz trzymalam sie swoich zalozen.Obiad to byly pulpety z ziemniakami w sosie koperkowym a kolacja potrawka z soczewicy,marchewki,selera naciowego,cebuli i czosnku z przyprawami i frytki z batata.Ogólnie bede sie trzymac 3 głownych posilkow i 2 przekąsek.Bardzo dobre te frytki,potrawka równiez.Kłade sie spac zadowolona.Mam nadzieje,ze odnajde inspiracje i motywacje dzieki wam równiez.