Po prawie 2letniej nieobecnosci, jestem znowu... W moim zyciu nastapilo wiele zmian...Najwieksza z nich jest mala, roczna radosc o imieniu Lena...
Po okresie ciazy, pelnym wypoczynku i zajadania sie slodyczami, nastapil intensywny czas opieki nad "Piskleciem"...
Miesiac po porodzie, moja waga wskazywala 94 kg...Dzieki karmieniu, zbilansowanej diecie, ze wzgledu na kolki malenstwa, a potem treningom na orbiterku, udalo mi sie zdobyc wage 82,5 kg. Te kilogramy udalo mi sie zgubic do marca tego roku. Niestety, po swietach Wilkanocnych, potem w czasie wakacji moja dieta i samozaparcie poszly gdzies w las...Waga ciagle utrzymuje sie na poziomie ok 82 kg.Bardzo chcialabym zgubic jeszcze przynajmniej 10 kg...
Przeprosilam sie z orbiterkiem 30min dziennie (ok 250 spalonych kalorii),oraz zaczelam cwiecznia SKALPEL zEwa Chodakowska.
Postanowilam tez wrocic do zapisywania swoich posilkow:
1.Sniadanie:
-jogurt owocowy z ok 8 lyzeczkami platkow owsianych,
-kawa;
2.Drugie sniadanie
-3, 4 kanapki chleba wlasnego wypieku, cienko posmarowanego maslem z malymi plasterkami sera zoltego,
-kawa,
3.Obiad
-zupa na bazie kaszy mannej i warzyw z dodaktkiem dwoch lyzeczek oliwy z oliwek
4.Ziemniaki, surowka z selera i maly kawalek schabu duszonego
5.Mala kisc winogron, zielona herbata