Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyzwanie 21 dniowe, Dzień 19/21


K.S: ok 1700

Aktywność: rowerek stacjonarny 60 min., tempo 25,3km/h

Ból głowy już całkiem minął, choć rano czułam jeszcze ucisk w głowie i dalej mam jakiś średni apetyt (to akurat na plus) :). Noc miałam średnią. Obudziłam się przed 2 na siku i nie mogłam potem zasnąć. Jak już zasypiałam, zaczynało mi się coś śnić, to znowu się wybudzałam. Irytowało mnie to, a wiadomo takie emocje nie pomagają w zaśnięciu. Byłam z rana trochę nie dożycia, ale kawa postawiła mnie na nogi (wypita oczywiście po śniadaniu, nie na czczo). Dzisiaj mimo środy już jakby czwartek, bo jutro ostatni dzień roboczy w tym tygodniu i wreszcie dłuższe wolne. Fajnie, cieszę się. :)

  • kika_kudzika

    kika_kudzika

    30 października 2024, 22:24

    Ja tez sie ciesze na wolny dzien 😄

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.