Hello everyone :)
Dziś doszedł Jantar - cóż mogę rzec. Już po pierwszej aplikacji jestem. Rzec mogę, że zapach jest baaaardzo przyjemny. :) Przelałam w butelkę z atomizerem. Aplikacja będzie zdecydowanie łatwiejsza.
Z dietą dziś również OK. Jeszcze czeka mnie lekka kolacja kilka minut po 18 i na tym skończę.
Obserwacja odżywki Eveline po 3 dniach - paznokcie mi rosną, szok! Ciekawe tylko jak długo to potrwa. :)
Nie wiem, czy wspominałam Wam, że piję drożdże? Właściwie od tygodnia, pół kostki dziennie. Jeśli któraś się zdecyduje, to pamiętajcie laski! Kupujcie drożdże na kg - tzn. w piekarni np. bo np. ,,drożdże domowe" są tragiczne! Nie wiem jak ,,drożdże babuni", ale te pierwsze pozostawiają zawiesinę, drożdże się do końca nie rozpuszczają. Odruch wymiotny miałam. :/ Nie dało się.
Nie wiem także, czy napomknęłam, że piję herbatę z pokrzywy i skrzypu. Wtedy trzeba pamiętać o uzupełnianiu magnezu. Czyli kupujemy musujący. ;-)
I teraz uwaga! Wągry... zatkane pory czarnym paskudztwem... Całe życie z tym walczyłam. I mając prawie 25 lat odkryłam, że w ciągu 4 dni (4 dni!) można się ich pozbyć w jakiś 75-80%?! Jak? No jak?! Smarowałam na noc twarz olejkiem rycynowym. Troszkę nasączałam nim wacik. Najpierw nalewałam troszkę na łyżkę, podgrzewałam zapalniczką i apikowałam niewielką ilość na twarz - w miejsach gdzie występują - poliki, nos, czoło, podbródek - mało, ale były. I po czterech dniach mam prawie czyte pory. Jeszcze troszeczkę są, ale troszeczkę. Zawsze miałam cerę mieszaną, raczej problemantyczną, z niedoskonałościami... I tu zwykły olejek rycynowy zdziałał to, co nie potrafił żaden badziewiarki peeling, żadna maseczka. Przez pierwsze dni wyjdą te ,,większe wągry". A reszta ładnie się wchłania. Czytałam kiedyś, że jak ma się cerę mieszaną, to może się zdażyć sytuacja, że przez te pellingi i inne świństwa może się skóra chcieć sama natłuścić, stąd pory i wągry - broni się. Może i nie napisałam tego w jakoś szczególnie profesjonalny sposób, ale pierwszy raz od 9 lat mam taką cerę. Cena olejku rycynowego (2zł małe opakowanie). I tym samym zdobyłam piękną cerę za 2 zł! Właściwie niecałe, bo może 2 łyżki specyfiku użyłam przez te dni. :) Jestem ciekawa dalszych efektów. I na pewno się z Wami nimi podzielę.
Szkoda, że nie zrobiłam zdjęć przed kuracją, ale naprawdę nie spodziewałam się tak spektakularnych efektów. Poza tym pory oprócz tego, że są czyte, to się zmniejszają ewidentnie. Jestem taka szczęśliwa. :)