Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem.. jak 6 w Totka, jedyna na całe życie Jestem.. jak Kwiat, tak łatwo mnie zranić Jestem.. jak Motyl, tak trudno mnie złapać Jestem.. jak Nadzieja, tak łatwo mnie stracić Jestem.. jak Wiatr, tak trudno mnie zatrzymać Jestem.. jak Gwiazda, spełniam życzenia Jestem.. jak Czekolada, po prostu słodka

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 66074
Komentarzy: 451
Założony: 5 sierpnia 2010
Ostatni wpis: 13 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
truskawkaa89

kobieta, 35 lat, Tychy

168 cm, 61.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: waga: 55kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 lutego 2012 , Komentarze (2)

Podsumowują styczeń wypadł bez większych zmian.
W lutym troszkę odpuszczam: sesja. Nie odpuszczam rowerka, hula-hop i basen. 
W marcu ostro zabieram się za siebie.
Wczoraj zakupiłam sobie karnet na gruponie na platformę wibrującą (20x 10min) jestem ciekawa czy to wspomoże mój trening fitness, nigdy z czegoś takiego nie korzystałam ale cena była przekonując (z 360zł na 69zł.. 81% obniżki) - zaczynam po sesji razem z nowo zakupionym karnetem na fitness.

Dzień 1 (30.01)
20min rowerek
1 dzień bez słodyczy

Dzień2 (31.01)
20min rowerek
20min hula-hop
60min basen

Dzień 3 (1.02)
0min
2 dzień bez słodyczy

Dzień 4 (2.02)
20min rowerek
20min hula-hop
60min basen

Dzień 5 (3.02)




24 stycznia 2012 , Komentarze (2)




TYDZIEŃ 1
Dzień 1 (23.01)


20min: rowerek (7km)
20min: hula-hop
60min aerobic

Dzień 2 (24.01)

20min: rowerek
20min: hula-hop
50 przysiadów
1 dzień bez słodyczy

Dzień 3 (25.01)

50min fitness płaski brzuch
50min fitness fit ball
20min rowerek
20min hula-hop

Dzień 4 (26.01)
20min rowerek
20min hula-hop

Dzień 6 (27.01)

20min rowerek
20min hula-hop

Dzień 4 (28.01)
0min

Dzień 7 (29.01)
20min rowerek
20min hula-hop


PODSUMOWANIE:

Rowerek: 120min
Hula-hop-120min
Aerobic- 160min

Razem: 400min
1 dzień bez słodyczy





21 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Ostatnio mam bardzo niewiele czasu, powoli zaczyna mi się sesja a raczej nauka do niej, nadal walczę z pracą licencjacką a do tego ciągle jakieś kolosy i zaliczenia no i praca:P. Dlatego mam bardzo niewiele czasu na Vitalię.. myślę,  że tak aktywniej będę pisała dopiero pod koniec lutego.
Oczywiście z ćwiczeń i zdrowego odżywiania nie rezygnuję.. choć teraz miałam tygodniową przerwę z powodu przyplątanego choróbska.. już jest lepiej i od poniedziałku wszystko wznawiam:)




10 stycznia 2012 , Komentarze (3)



Tak więc wreszcie wypociłam moją 1 stronę licencjata.. było ciężko jak to na początku.. siedziałam nad tym chyba z 3h, musiałam uporządkować wszystkie materiały, no i mi się troszkę rozjaśniło. Niestety wiem, że to będzie ciężka praca, nie cierpię prac pisemnych.

Dzisiaj siedzę w pracy ale jutro dalej walczę.


Postanowiłam sobie, że od czasu do czasu napisze Wam coś co mi się podobało i warte jest uwagi:) Nie koniecznie związane z dietą


Książka:
 "Żydówka Noemi" Jerzy Stegner, właśnie ją czytam, książka dla osób o mocnych nerwach.. Bardzo ciekawa.
"Powieść moja opowiada o Żydach, ich życiu w getcie warszawskim, jak również o życiu codziennym ludności nie żydowskiej. Na fundamencie zdarzeń i faktów historycznych rozgrywa się akcja. (...) Getto opisałem w oparciu o własne obserwacje, jakich dokonałem pracując za murami w latach 1940-1942. Powieść ma charakter "kryminału wojennego"




Film: 
1) Oszukać Przeznaczenie 5 - bardzo fajne połączenie części 5 z 1. Mogę śmiało przyznać, że to były moje jedne z lepszych filmów jakie oglądałam

2) Wyspa tajemnic : Akcja filmu rozgrywa się w 1954 roku na pięknej wyspie Zatoki Bostońskiej. W tak bajecznym miejscu znajduje się szpital dla obłąkanych przestępców. Na wyspie będzie prowadzone śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia jednej z pacjentek. Sprawa jest prowadzona przez federalnych szeryfów Tedda i Chucka. Kobieta zniknęła z pokoju, który był zamknięty, a w oknach były kraty. Pozostała po niej tylko zaszyfrowana wiadomość. Nad wyspę nadciąga huragan i łączność z resztą świata zostaje zerwana.

Jedzonko: moimi ulubieńcami ostatnio są suszone owoce i orzechy (śliwki, daktyle, morele, figi, migdały, orzechy włoskie, orzechy laskowe





Muzyka:
Red hot chili peppers -by the way
Da zoo- la la la (hot girls)
Tom Boxer Morena - Deep In Love



9.01
9.30: 2 kostki czekolady, czekolada na gorąco kilka biszkoptów
13:00 suszone śliwki, daktyle, orzechy
14:00 nagetsy domowe zrobione w piekarniku z otrębami, 5 malutkich ziemniaczków, sałata z jugurtem
18:00 plasterek sernika, 2 kostki czekolady
20:00 2 kluski na parze zalane jogurtem jagodowym.
Ogólnie jestem średnio zadowolona

Ruch
60min basen
20min rowerek
20min hula-hop


a' Zoo - La La La (Hot Girls)



8 stycznia 2012 , Komentarze (2)





8.01 (dobiega koniec mojej 3 dniowej jedenastki w pracy:)


9:00 owsianka
13:00 2 kromki pełnoziarniste z serkiem paprykowym i pomidorem
14:00 ciasteczko owsiane
15:00 morele, mandarynki, migdały
17:00 jabłko
18:00 2 kromki pełnoziarniste z serkiem paprykowym i pomidorem

Postaram się już nic nie jeść

Ruch
100 przysiadów
20min rowerek
20min hula-hop







7 stycznia 2012 , Skomentuj





7.01
8:15 owsianka
13:00 1/2 woreczka ryżu brązowego, sos słodko kwaśny, kotlet mielony, surówka z kiszonej kapusty
15:00  4 morele, kilka migdałów, 2 mandarynki
18:00  1/2 woreczka ryżu brązowego, sos słodko kwaśny, surówka z kiszonej kapusty
20:00  ???

Ruch:
100 przysiadów
20min rowerek
20min hula-hop







6 stycznia 2012 , Komentarze (3)



4.01
10:00 gorąca czekolada, 3 kromki pełnoziarniste z dżemem truskawkowym
14:00 3 małe racuchy
17:00 ziemniaki z pieca ala frytki
20:00 2 racuchy

Ruchy:
50min: basen
20min: rowerek
20min: hula-hop


5.01
10:00 gorąca czekolada, 2 kromki pełnoziarniste z twarożkiem
14:00 3 morele suszone, 1 pomarańcz, 2 mandarynki
15:00 5 pierogi z kapustą i pieczarkami
19:00 2 tosty, 1 mandarynka, mini snickers, 2 ciasteczka owsiane - przesada

Ruch:
50min: basen
20min: rowerek
40min: hula-hop

6.01
8:00: owsianka
13:00: zupa fasolowa, 1 kromka pełnoziarnista z pomidorem
14:00 ciasteczko owsiane
16:00 morele, migdały, mandarynka
17:00 zupa fasolowa, 1 kromka pełnoziarnista z pomidorem
20:00 pomarańcza

Ruch
75 przysiadów
20min rowerek
20min hula-hop








3 stycznia 2012 , Komentarze (2)




Sama nie wiem co robię nie tak.. waga zamiast w dół leci w górę. Ciągle myślę poczekam jeszcze może coś się ruszy, ale tak nie jest. Od ok 2 miesięcy staram się zdrowo odżywiać i ćwiczyć.. Zmiany widzę tylko w ujędrnieniu sylwetki. Ciągle bolą mnie mięśnie:/ a w dodatku rozrosły mi się  łydki. Podejrzewam, że waga to sprawka mięśni - niestety. Ale ja wcale dużo nie ćwiczę.. nie więcej niż godzina dziennie i wcale nie intensywnie. No nic.. poczekam jeszcze.

1.01 (tu odpuściłam troszkę)
10:00 jajecznica
14:00 ciastko owsiane
17:00 kawałek pizzy pełnoziarnistej
19:00 chipsy z sylwestra
21:00 ciastko owsiane

Ruch:
20min: rowerek
20min: hula-hop

2.01
8:00 owsianka
12:00 ciasteczko owsiane
13:00 1/2 woreczka ryżu brązowego, sos bolognese, pomidorki, sałata, 1/2 serka wiejskiego
17:00 1/2 woreczka ryżu brązowego, sos bolognese, pomidorki, sałata, 1/2 serka wiejskiego
19:00 ciasteczko owsiane
+ 15 migdałów, 5 moreli,  0,5l herbaty zielonej, 0,5l mięty, woda

Ruch:
20min-rowerek
120: przysiadów

3.01

8:00 owsianka
12:00 ciasteczko owsiane
13:00 1/2 woreczka ryżu brązowego, sos pieczeniowy, pomidorki, 1/2 serka wiejskiego
15:00 ciasteczko owsiane
17:00 1/2 woreczka ryżu brązowego, sos pieczeniowy, pomidorki, 1/2 serka wiejskiego
+ migdały, morele, mięta, błonnik, herbata zielona

Ruch:
jeszcze nie wiem, pewnie rowerek, przysiady, h-h.

Oby ten rok był udany:)










Moje postanowienie: ładna figurka do wakacji, waga 55kg!!!


30 grudnia 2011 , Komentarze (3)

Coś mi dzisiaj ten wpis nie leży skasował mi się już 3 raz! więc zamajaczy od nowa..

Podsumowując mijający rok mogę stwierdzić, że był dobry:)
To w nim dostałam fajną pracę, realizacja mieszkania idzie ku przodowi, a z moją miłością z dnia na dzień jestem coraz bliżej.
Co do Vitalii raz było dobrze innym gorzej ale podsumowując wychodzi pozytywnie.


Postanowiłam sobie napisać mały plan dotyczący na razie stycznie
Moje zasady do odhaczenia:
1. Więcej oszczędzać, brać wszystkie możliwe nadgodziny (mieszkanie samo się nie zapłaci - a szkoda)
2. Napisać pierwszy rozdział mojej pracy licencjackiej-masakra
3. Jeść mało słodyczy
4.Więcej ruchu
5. Zdrowo się odżywiać, więcej gotować

Mam na dzieję, że się nie skończy na wypisaniu tych punktów.

A to sprawozdanie z dwóch dni

29.12 (czwartek)
8:00 owsianka kakaowa z bananem
12:00 2 kromki pełnoziarniste z serkiem topionym i pomidorem
14:00 sok (1 grejpfrut biały, 1 pomarańcza)
16:00 2 kromki pełnoziarniste z serkiem topionym i pomidorem
18:00 jogurt
21:00 świeżo wyciskany sok z marchwi, sałata z serkiem wiejskim i przyprawami (niestety  tak późno bo robiłam to po pracy i po zakupach)

Ruch: nie miałam wczoraj za wiele  sił
100 przysiadów ( w pracy )
10min- hula-hop

30.12 (piątek)
8:00 owsianka kakaowa z bananem- dłużej mnie trzymała sytą bo z płatkami górskimi
13:30 1/2 woreczka ryżu brązowego z sosem bolognese+ sałata z 1/2 serka wiejskiego
15:00 sok ( 2 pomarańcze, 2 mandarynki)
17:00 1/2 woreczka ryżu brązowego z sosem bolognese+ sałata z 1/2 serka wiejskiego
20:00 może jogurt lub sok marchwiowy (jak mi się będzie chciało iść do sklepu)

Ruch: jeszcze nie wiem, zależy od zmęczenia


Jutro sylwester a my zostajemy w domu, nawet się ciesz, nie chce mi się nigdzie iść.
Zrobię pizze pełnoziarnistą i ciasteczka owsiane. Kupiliśmy chipsy (wiem masakra, ale raz na jakiś czas może za wiele nie zaszkodzą- wcześniej pojeżdżę na rowerku) i szampan piccolo:) - bo nie lubimy alkoholu.
Pooglądamy film i tyle z tego roku...


Życzę Wam i sobie, żeby nadchodzący rok był lepszy:)








28 grudnia 2011 , Komentarze (5)

Na temat świat może pozwolę sobie nie zamieszczać komentarza zjadłam dużo .. dużo słodyczy, dużo pierogów, dużo zupy.. ale co tam raz w roku są święta, moje dzisiaj się skończyły.. i czekają mnie trzy jedenastki w pracy pod rząd. Jedyne z czego mogę być zadowolona podczas tych świąt, to ruch. Wszędzie staraliśmy się chodzić na nogach do moich rodziców (10km), do babci (6km), do koleżanki (4km) + spacerki koło domu.

Menu świątecznego nie wypiszę, bo po co psuć pamiętnik:p
wtorek (27.12)
60min- step, fitness
45min-aqua aerobic
30min- spacer

środa (28.12)
8:00- owsianka kakaowa z bananem (tego był mi trzeba)
9:00- 0,5l mięty, 2 łyżki błonnika
12:00- 2 kromki pełnoziarniste+ sałatka z tuńczyka
14:00- 0,5l herbata zielona, 2 łyżki błonnika
16:00- 350ml świeżo wyciskanego soku (1 grejpfrut, 1 pomarańcza, 2 mandarynki)
17:00- 2 kromki pełnoziarniste+ sałatka z tuńczyka
17:10- 0,5l wody
19:00- jogurt

Ruch:
60 przysiadów
30 min hula-hop
20 min rowerek

Wracając do moich wyczynów kulinarnych zrobiłam tą pizze- wyszła. Ale zdecydowanie numerem jeden były ciasteczka pełnoziarniste z czekoladą. Sa takie pyszne i proste w wykonaniu że podam Wam przepis

CIASTECZKA PEŁNOZIARNISTE Z CZEKOLADĄ

220g masła
280g mąki pełnoziarnistej pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
140g cukru trzcinowego lub brązowego
300g czekolady gorzkiej
+ ja dodałam jeszcze otręby.. ale można różnie kombinować z rodzynkami, orzechami, żurawiną, migdałami, kokosem.. co kto lubi:)

Masło (miękkie) ucieramy z cukrem później z 1 jajkiem. Następnie dosypujemy resztę (mąkę, proszek, czekoladę pokrojoną w kosteczki + wg. uznania)
Z gotowej masy lepimy kuleczki po czym je spłaszczamy i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia)
Ciasteczka pieczemy w temp. 180C - 15min







A tak wyglądały moje ciasteczka po upieczeniu  ( zdjęcie średnie bo z aparatu) ale nikt mi nie wmówi, że są lepsze ciastka






A to jeszcze moja pizza, już trochę pokrojona bo chłopak się do niej doprawił zanim zdążyłam zrobić zdjęcie- była bardzo pyszna i strasznie sycąca. W sylwestra  planuję powtórkę:)





Ataki brzuszek bym chciała mieć.. choć to chyba nie realne:P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.