Sama nie wiem co robię nie tak.. waga zamiast w dół leci w górę. Ciągle myślę poczekam jeszcze może coś się ruszy, ale tak nie jest. Od ok 2 miesięcy staram się zdrowo odżywiać i ćwiczyć.. Zmiany widzę tylko w ujędrnieniu sylwetki. Ciągle bolą mnie mięśnie:/ a w dodatku rozrosły mi się łydki. Podejrzewam, że waga to sprawka mięśni - niestety. Ale ja wcale dużo nie ćwiczę.. nie więcej niż godzina dziennie i wcale nie intensywnie. No nic.. poczekam jeszcze.
1.01 (tu odpuściłam troszkę)10:00 jajecznica
14:00 ciastko owsiane
17:00 kawałek pizzy pełnoziarnistej
19:00 chipsy z sylwestra
21:00 ciastko owsiane
Ruch:
20min: rowerek
20min: hula-hop
2.018:00 owsianka
12:00 ciasteczko owsiane
13:00 1/2 woreczka ryżu brązowego, sos bolognese, pomidorki, sałata, 1/2 serka wiejskiego
17:00 1/2 woreczka ryżu brązowego, sos bolognese, pomidorki, sałata, 1/2 serka wiejskiego
19:00 ciasteczko owsiane
+ 15 migdałów, 5 moreli, 0,5l herbaty zielonej, 0,5l mięty, woda
Ruch:
20min-rowerek
120: przysiadów
3.018:00 owsianka
12:00 ciasteczko owsiane
13:00 1/2 woreczka ryżu brązowego, sos pieczeniowy, pomidorki, 1/2 serka wiejskiego
15:00 ciasteczko owsiane
17:00 1/2 woreczka ryżu brązowego, sos pieczeniowy, pomidorki, 1/2 serka wiejskiego
+ migdały, morele, mięta, błonnik, herbata zielona
Ruch:
jeszcze nie wiem, pewnie rowerek, przysiady, h-h.
Oby ten rok był udany:)Moje postanowienie: ładna figurka do wakacji, waga 55kg!!!