postanowienie noworoczneW
Witam,
Mam nowe postanowienie noworoczne- więcej sie ruszać, nie jeść slodyczy i osiągnąć swój cel. Postanowilam ćwiczyć pod bokiem Ewy Chodakowskiej i jej slynnych zestawów ćwiczeniowych. Oczywiscie pewnie nie będę miala w sobie tyle samozaparcia, aby cwiczyc codziennie, więc postanowilam, iż będę wykonywać trening 3 razy w tygodniu. :)
Co z tego wyjdzie, sami zobaczycie.
Dawno nie widziana
Witam,
Dawno tutaj nie zaglądałam. Jako,że powoli zbiliża się czas świąt, chciałabym złożyc jakies postanowienia, aby nie przytyć.
Moja waga waha się teraz między 59.1-60.5 kg i nie chcę, aby przez święta nie przytyć.
Macie może jakieś rady, co zrobić, aby nie przytyć?:)
MASAKRA
tak mogę okreslić to co się ze mną działo.przez ostatnie dni rozleniwiłam sie strasznie..zamiast cwiczyc i trzymac dietę co zrobilam? nic. siedzialam i zajadalam się smakołykami...no i proszę. mamy efekty. 60.5 kg...;/
od dzisiaj znowu wracamy na tory...po obiedzie ruszam na rower, potem cwiczenia...nie dam się.
3majcie kciuki !
Niedziela
Nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam dzisiaj wchodząc na wagę.
Chyba wczorajsze hulanki pozwoliły spalić określoną liczbę kalorii.
Co do wagi, to ważąc się po śniadaniu i wypitej wcześniej kawie waga wskazuje 59.40 ! ! !
Coraz bliżej upragniony cel ;)
Po południu planuję pojeździć na rowerze, ale nie wiem czy pogoda będzie na tyle łaskawa, aby mi to umożliwic.
Pozdrawiam,
Pandzia
dzień 3
Witam,
Strasznie bałam się wkroczyc dzisiaj rano na wagę, z tego względu, iz wczoraj trochę zabalowałam... Z okazji imienin pozwoliłam sobie na wypicie dwóch piw i zjedzenie kebaba o godz 21...
No ale od rana wstałam z nowa energią, wsiadłam na rower, zrobilam 6.5 km, po czym poskakałam w domu w rytm muzyki, wchodzę na wagę a tu.... 60.00 ! ! ! oczywiscie po sniadaniu bylo juz 60.4...no ale ta równiutka 60, ktora pojawila sie choc na chwile poprawila mi strasznie nastroj. :) Bałam sie, ze ze względu na okres i to, ze moje cialo nabralo troche wody moja waga będzie sięgała ok 62-63 kg, a tu proszę jaka niespodzianka !
po południu pojeżdzę jeszcze troche na rowerze i posprzątam w domu (zawsze to jakis sposob na spalenie kalorii :) )
Btw, wczoraj kupilam spodnie. Z moja figurą przez osttanie 2 lata kupowalam spodnie w rozmiarze 40....a wczoraj...38 ! ! ! ! Aż się chce ćwiczyc i nie podjadać ! ;)
Pozdrawiam,
Pandzia ;)
dzień 2
Witam,
Nie mogłam dzisiaj smacznie pospać ze względu na wszechogarniającą duchotę...Zbiera się na burzę.
Dziś wstałam z nową energią, wypiłam kawę i ruszyłam na rower. 6 km przejechane ostrym tempem, potem 45 min intensywnych ćwiczeń i zaraz zabieram się za sniadanie.
Oby nie zabrakło mi sil i motywacji w kolejnych dniach.
Btw, waga pokazała dzisiaj rano 60,8 kg ! ! :)
Oby tak dalej ! :)
Pozdrawiam,
Pandzia
Mocne postanowienie na resztę wakacji
Witam,
dawno tu nie zaglądałam. Patrząc na ostatni wpis mogę smiało powiedzieć, że przez ostatni rok poczyniłam progres ( mały bo mały, ale zawsze to coś ). Grunt, że dzisiejsza waga wyjściowa to nie 66.5 kg, a 61.5 :).
Mam nadzieję, iż dopnę swego i za jakiś czas zobaczę 5 z przodu wchodząc na wagę i kupując spodnie będę mogła znowu sięgnąć po rozmiar 38 lub 36 a nie 40 ...Trzymajcie za mnie kciuki.
Plan na dzisiaj :
-10 km na rowerze ( metoda malych kroczków)
-ok. godzina gimnastyki
-przywrócić uśmiech na twarz.
Pozdrawiam,
Pandzia1991
a oto dzisiejsze zdjęcie. będzie lepiej. duuużo lepiej. !
pierwszy kg za mną :)
witam :)
jestem przeszczęsliwa :), weszłam na wagę a tam zamiast 65,... balansującego w bliskich okolicach 65 waga wskazywała 64.4 ;). jednak jazda na rowerze i nie jedzenie słodyczy i niezdrowych rzeczy się opłaca ;). Moja cera jest w lepszej formie, czuje sie lzej, mam wiecej energii... mam nadzieje, iż uda mi sie zejść poniżej 60kg ;).