Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cześć ! Jestem Dominika, interesuje się fotografią i po części modą. Weszłam na to forum ponieważ, mam w styczniu studniówkę i muszę schudnąć ! ; )

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 66254
Komentarzy: 765
Założony: 8 października 2011
Ostatni wpis: 4 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
undefeated

kobieta, 31 lat, Szczytno

169 cm, 68.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 62 kg i wystrzałowe bikini *.*

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 lutego 2012 , Komentarze (8)

Mam  problem, nie potrafię pogodzić nauki z ćwiczeniami. Nie mam kiedy się gimnastykować. Martwię się o mój spadek w tym tygodniu. I do tego zaczęłam popijać sobie wieczorem kakałko. Ale nadal jestem naelektryzowana dodatnim ładunkiem humorystycznym  :) Matma, angol, polak, gegra i tak cały czas. Fakultety, testy, prace domowe. Ciężko, ciężko. Do przyjazdu B zostało jeszcze 5 dni. Przez niego zaczęłam nosić rozpuszczone włosy. Dziwnie się z tym czuje, ale stwierdzam fakt, że wyglądam tak dużo lepiej. Uwielbiam drobiowe pulpeciki mojej mamy. Czy dużo mogą mieć one kcal ? Wiosno, gdzie jesteś ? Czas  wymienić brzydką i szarą garderobę na coś w kolorach pastelowych ! ; ) Na samą myśl robi mi się cieplutko. Przeglądając się w lustrze stwierdziłam, że mam fajną figurę. Tzn mam fajne kształty. trzeba tylko zrzucić zbędną ilość tłuszczyku z brzuszka i będzie pięknie.


27 lutego 2012 , Komentarze (4)

Jest dobrze, bardzo dobrze. Nauki dużo, ale sobie radzę, jakoś to będzie. Dziś zjadłam troszkę więcej niż zawsze bo pozwoliłam sobie na drobiowego kotleta schabowego ; ) ale to nie było nic wielkiego. Cały czas się uśmiecham, kiedy słyszę o policjancie albo o czymkolwiek innym z nim związane. Przez Pana B siedziałam do 2 w nocy na kompie i z nim pisałam ; DD co za cudowne uczucie obudzić się o 6 rano i zamiast jęczeć ze zmęczenia Ty wstajesz i rozpoczynasz pozytywnie nowy dzień. Ojjj kobiety :) Czy wy kiedyś też tak miałyście ? Nie istnieje nic piękniejszego od powodzenia w odchudzaniu.


26 lutego 2012 , Komentarze (15)

Cześć Cześć ! I znowu mamy niedzielę. Dzień kiedy trzeba znowu wrócić do książek i uczyć się. Aż szkoda tracić taki piękny dzień na naukę. Ale cóż. Muszę się wam wyżalić. Kiedy byłam bardzo gruba miałam w domu docinki od ciotek i reszty rodziny, że wyglądam źle i takie tam a teraz kiedy schudłam do wagi 70,09  mój ojciec docina mi przy każdej możliwej okazji kiedy nie chcę czegoś zjeść. Próbuje podciąć mi skrzydła mówiąc przy wszystkich "ROŚNIE NAM W DOMU ANOREKTYCZKA I BULIMICZKA" . Irytuje mnie to i wychodzę. On chyba nie zna pojęcia tych dwóch słów. Ani razu jeszcze nie wymiotowałam ani się nie głodziłam ; // Nie wiem o co mu chodzi. Tak samo jak nauczycielki w mojej szkole mi mówią, że mam już nie chudnąć. Co im do tego... Ludzie, schudnę ile będę chciała i nikt nie będzie mi mówił, kiedy mam skończyć. Humor nadal mi dopisuje pomimo tych głupich sytuacji. Zakochałam się ? Za duże słowo. Zauroczyłam, pasuje idealnie. No więc ... Cieszę się. Wczoraj  mama pokusiła mnie smażonym bananem z czekoladą i powiem szczerze, zjadłam, ale mi nie smakował  ;d i wpadką była garść chipsów. Ale to pierwszy raz od baaardzo długiego czasu. Więc obiecuję, że więcej nie będę.

Buziaczki ; *



25 lutego 2012 , Komentarze (9)

Cześć kochane. Jestem okropnie niewyspana ale się uśmiecha. Ta noc była cudowna. Nigdy się jeszcze tak nie czułam, mam pełno chęci do pracy i do wszystkiego innego. I jeszcze rano niespodzianka: -1,1 kg na wadzę. YEEEAAAHH ! Tego było mi trzeba. Jeszcze tylko tydzień, już niedługo będzie jeszcze lepiej. Poniedziałku 05.03.2012 przybywaj !  : ) Rano zjadłam bułeczkę ciemną z szynką, ciekawe co dalej będzie. Babcia wyszła ze szpitala więc już spokojniej będzie.  Teraz tylko muszę się ogarnąć, ubrać do końca i sprzątanie mnie czeka. Uwielbiam leżeć całą noc w ciemnym pokoju ze słuchawkami w uszach i uśmiechać się do sufitu. <3 Pozytywnie



Buziaczki.

Edit. Obiecuję, że dziś nadrobię wasze pamiętniczki.

24 lutego 2012 , Komentarze (5)

Cześć kochani. Wybaczcie, że nie zaglądam do waszych pamiętników, ani nie piszę tu u siebie. Dzieje się w moim życiu przez ostatnie dni i staram się ułożyć to wszystko w mojej głowie. Dietkowo idzie mi baardzo dobrze, jem ładnie ćwiczę i dużo się ruszam. Dziś zgrzeszyłam piwkiem, ale to nic. Raz na jakiś czas można. Chcę żeby był już poniedziałek w przyszłym tygodniu ; ) a najlepiej dzień kobietek. No właśnie, co robicie w nasze święto ? I jak wam idzie ? ; *


22 lutego 2012 , Komentarze (7)

Dzisiaj postanowiłam poszukać zdjęć z  okresu wakacji i mam ... Tragedia. Nie zdawałam sobie sprawy, że tak wyglądałam . Nigdy więcej. Za dużo upokorzenia. Postanowiłam zrobić wam zestawienie. Czy coś widać? 84 kg w wakacje 2011 i sylwester 2011/2012 ; ))



21 lutego 2012 , Komentarze (11)

Od jutra wielki post. W te 40 dni chcę się zmienić. Postanowienia ? Więcej nauki, ćwiczeń iiiiii więcej warzyw, duuuużo więcej warzyw. Dziś postaram się zwiększyć długość treningu, orbitrek już nie 30 minut a 40, rower chyba też uda mi się wydłużyć i do tego podłogowe ćwiczonka zwiększę ich ilość o połowę:) Nauczyłam się patrzeć na wszystko z dystansem i wierzyć w swoje możliwości, wiem ,ze mi się uda. Schudnę i będę inna, zupełnie inna. Z ostatniej imprezy Pan B się odezwał. taaakk strasznie się cieszyyłam . ;)


20 lutego 2012 , Komentarze (9)

Cześć wam. Wszystko idzie powoli, ale w dobrym kierunku. Do wesela kuzynki jeszcze ponad miesiąc więc liczę, że udam i się zgubić jaszcze chociaż 2 kg ; ) Szkoła, szkoła, szkoła. Nauki po pas a zapału brak. No ale co zrobić. Chyba wszyscy tak mamy ? Długo zastanawiałam się czy zrobić zdjęcia swojego brzucha no i dziś to zrobiłam. Wstawiam bo chcę się was spytać jak się tego tłuszczu pozbyć ? Co robić ? HELP !




Wybaczcie za jakoś.

19 lutego 2012 , Komentarze (8)

W którymś wpisie obiecałam wam, że do wakacji schudnę do wagi 62 kg i wiecie co. Dam radę. Przechodziłam ostatnio ciężkie dni,cały czas się załamywałam i nie miałam siły do ćwiczeń. Nie ma tak. Czas podnieść gruby zad z fotela i wskoczyć na orbitreka i rower. Nawet jak będzie bolało, szczypało, paliło nie zejdę z tego aż przekroczę swój zamierzony czas na ćwiczenia. Tym razem się nie poddam. Za dużo w życiu przeszłam, żeby teraz wrócić do poprzedniej wagi, ale zostać przy tej aktualnej. Do wakacji 68 dni do zrzucenia 10 kg. Uda mi się. Będę atrakcyjna, szczupła i uśmiechnięta ; )  Tyle życia mi jeszcze zostałooo ... ; ) No więc koledzy i koleżanki. Pomożecie ?



Buziole  ; *

18 lutego 2012 , Komentarze (7)

Oj kochani. Działo się wczoraj w moim życiu. Zabalowałam na imprezie, poznałam facetów, którzy ewidentnie na mnie lecieli ( oczywiście mam ich numery ). Było śmiesznie, uroczo, całuśnie, przytulaśnie ; D Przed wyjściem z domu dostałam okresu co mnie zszokowało bo troszkę za wcześnie. Staje dziś z rana na wagę a tam: 72 KG. Co za szczęście, uśmiech od ucha do ucha. Pozwoliłam sobie dzisiaj na małe dwa kawałeczki ciastka. A tak to dietkowo było.A wracając do imprezy, facet który mi się spodobał miał tak samo na imię jak Pan B. coooo za fatum na to imię. No to już teraz obiecuję, że biorę się ostro za siebie pod względem nauki, stan psychiczny i fizyczny.

Do 8 kwietnia muszę być laską! Jak u was kobietki?



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.