Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chudnę!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2042
Komentarzy: 3
Założony: 13 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 6 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
plondynka

kobieta, 29 lat, Gdynia

174 cm, 63.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

6 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Mam dziś ochotę na coś cały dzień, ale staram się ROZKOSZOWAĆ TOTALNIE jedzeniem z mojej diety i odmawiam wszystkiemu w koło. Serie zdałam sobie sprawe, ze wszystko kręci się wokół żarcia, naprawdę!

5 kwietnia 2014 , Skomentuj

dziwnie idzie mi dobrze, nie jestem w sumie głodna, nie boli mnie brzuch, pije straszne ilości wody jak nigdy, jedynym odstępstwem były drinki wczoraj :// ale cóż piątek to piątek. 

2 kwietnia 2014 , Skomentuj

Teraz będzie już trochę poważniej, bo w grę wszedł dietetyk. Zmieniam dietę dla zdrowia mojego schorowanego układu pokarmowego i z chęci pozbycia się celulitu i nadmiaru tłuszczu w ciele. Muszę się odzwyczaić od słodyczy, to będzie najcięższe.

ale bedzie dobrze

23 stycznia 2014 , Komentarze (1)

boli mnie na maxa gardło wiec nici z biegania aktualnie

dziś nie zjadłam żadnych słodyczy! zwycięstwo !!!!


22 stycznia 2014 , Skomentuj

zapominam się ciąśgle zważyć

chociaż niejedzenie słodyczy mi sie wychodzi, to czuję się sto razy szczuplej, dziwne

ŚNIADANIE 10
jajecznica z szynką i cebulą 3 jajka, pomidor, rukola, ocet balsamiczny, kawa
LUNCH 12:30
kanapka ciemna z szynką, sałatą, sok pomidorowy
OBIAD 16
pierś z kurczaka, buraki, grejfrut
KOLACJA 19:30
szczawiowa z 2 jajkami, fasolka gotowana i pierś z kurczaka, czekolada <NIESTETY MIAŁAM SSANIE NA SŁODKIE>, sok pomidorowy, kawa
KOLACJA II 22:30
?

dziś mięśnie odpoczywają
czytam Bosacką i uczę się jak biegać

jutro o 9:00 dzień zaczynam od biegania

21 stycznia 2014 , Skomentuj

dzien z faworkami i czekoladą. uzależniona jestem od słodyczy, ale przynajmniej biegam :) bedzie co raz lepiej

20 stycznia 2014 , Skomentuj

Biegam od wczoraj z endomondo - wczoraj 40 minut <?km>, dziś 37minut <ok 5 km>.Ogólnie mam mega problem z oddychaniem podczas biegania, bo jest hiper zimno, łatwo się rozchorować. Muszę wymyśleć na to jakiś sposób.

Wczoraj nie mogłam się powstrzymać i po dniu jedzenia samych zdroweyh rzeczy wszamałam czekolade z orzechami, ale cóż, trudno. Dziś tego nie powtózyłam, za to zaspałam i do 16 jadłąm same wafle ryżowe, pięknie... W każdym razie jakiś plan na jutro sobie obmyślam i to będzie:

ŚNIADANIE 9:00
figi suszone <musze sie stopniowo odzwyczajać od słodyczy!>
kasza gryczana
pomidory suszone
jajko sadzone
jakieś warzywa/owoce
LUNCH 12:00
coś zdrowego w kawiarni
OBIAD 16:00
?
POOBIEDZIE 19:00
?
KOLECJA 22:00
?
BIEGANIE

no i jutro zobaczymy, czy chociaż śniadanie mi wyszło

do diety motywuje mnie Bosacka i fakt, że szczupy = możliwość pracy w reklamie czy czymkolwiek <czyli tanio i szybko zarabiać pieniądze = bycie niezależnym = podróżowanie po całym świecie > takie są przynajmniej moje jakieś plany i tego sie trzymam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.