Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

nie umiem sama siebie ocenić, po prostu trzeba mnie poznać;) co skłoniło mnie do odchudzania? hmm złe samopoczucie we własnym ciele, gdzieś w środku jestem pogodną szczupłą dziewczyną która uwielbia o siebie dbać i ubierać się w najmodniejsze ubrania... kocham modę ale niestety przy swojej tuszy nie do końca mogę wykorzystać swoje pomysły... następną rzeczą która mnie skłoniła jest zdrowie... mam nadciśnienie z którym borykam się juz od 2 lat.... ale najbardziej chodzi o mnie, czuję że zbyt wiele straciłam w życiu przez ogromną tusze i postanowiłam to zmienić i mam nadzieje że ten portal i Wy kochane użytkowniczki pomożecie mi w tym;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14085
Komentarzy: 240
Założony: 23 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 15 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
km995

kobieta, 29 lat, Kraków

166 cm, 123.60 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

dziś wydaje mi się że całkiem ładnie menu tak jak podałam wcześniej ; 60 min orbitrek i 50 brzuszków plus kilka takich dodatkowych ćwiczeń;)

To jest dopiero 5 dzień mojej diety, a raczej nowego stylu odżywiania się bo tak na prawdę bedzie go trzeba zmienić już na zawsze... ;) puki co dieta sprawia mi przyjemność, wieczorami satysfakcję że jestem na tyle silna by nie jeść nic poza planowo , i ćwiczyć dosyć intensywnie...;) bardzo kusi mnie żeby już się zważyć , ale nie, zrobię to dopiero 5 maja;) mam nadzieje że bedzie mniej tych okropnych kilogramów;) codziennie szukam nowej mobilizacji... nie chce się już poddać, nie chce zaczynać od nowa, chce osiągnąć wymarzoną wagę i zając się doskonaleniem swojego ciała poprzez ćwiczenia, które będą sprawiały mi przyjemność gdy będę lekka i w dobrej kondycji..;) czasami myślę że wiele już straciłam poprzez to że jestem gruba, że zbyt wiele w życiu mnie ominęło... nie raz płakałam ale co z tego... tu trzeba wziąć się do roboty łzy nie pomogą.... mam zaledwie 17 lat i tak wielką nadwagę ... jestem po prostu otyła... nie akceptuje swojego wyglądu w żaden sposób.... ludzie odbierają mnie jako niezwykle wesołą i towarzyską osobę... ale w środku mimo wszystko nie czuję się tak .... muszę to zmienić by zacząć normalnie żyć... po prostu musze...

25 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Hej;) dziś jedzonko całkiem ładnie:
śniadanie: 2 kromki chleba pełnoziarnistego z rybą w sosie pomidorowym
2 śniadanie: 1/2 sok kubuś
obiad: miseczka zupy pomidorowej, połowa nóżki gotowanej i 4 ogórki kiszone;)
na kolacje planuje coś lekkiego;)
niedługo zabieram się za orbitrek standardowo 60 min i może jakieś brzuszki;)



Dziś zdałam sobie sprawę, że po raz pierwszy to moje odchudzanie najpierw zaczęło się w psychice co teraz przekładam na moje czyny, nigdy mi sie to raczej nie zdarzyło;) zawsze było : jestem gruba - muszę się odchudzać. dosyć spontaniczna nieprzemyślana decyzja , bez jakiegokolwiek planu;) zdałam sobię sprawę z pewnych dosyć prostych rzeczy , ale jakoś są mi bardzo pomocne;) np. przecież podjadając nie oszukuję nikogo innego tylko samą siebie .... to ja nie zobacze efektu, to ja bede rozczarowana gdy stanę na wagę a tam nic nie schudnę...;) cieszę się też że po raz pierwszy mam wszystko dobrze ustalone, przychodząc głodna ze szkoły pierwsze co robię włączam obiad żeby już się grzał , piję szklankę wody z 2 łyżeczkami octu jabłkowego i nic nie podjadam w trakcie przygotowania posiłku;) to było zawsze moją słabością i przeszkodą w odchudzaniu a teraz jest inaczej i dzięki temu zaczynam mieć na prawdę nadzieję że mi się uda;)

Moją kolejną wielką mobilizacją jest to że mam dwa wesela;) jedno już w czerwcu a drugie w sierpniu - mojej siostry ;p wiec pasuje na prawde fajnie wyglądać i znajść jakiegoś przystojniaka na osobę towarzyszącą;p z resztą wakacje za pasem zaczną się imprezy opalanie więc trzeba wyglądać;)













24 kwietnia 2012 , Komentarze (5)

Dziś jestem z siebie bardzo zadwolona;) jedzonko dietetyczne i w małych porcjach;) ale najbardziej jestem dumna z wysiłku fizycznego: 60 min orbitrek, 50 brzuszków, 3 kilometrowy spacer;) oby tak dalej!:p stawiamy na ruch kochane!:D


"Nie pozwól przejąć swojemu umysłowi kontroli nad swoim ciałem, zawsze Ty miej kontrole nad nim"

24 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

Motto na dziś: "śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem , kolacje oddaj wrogowi" ;p święte słowa i tego sie trzymajmy;d

24 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

Hej kochane:* jej niesamowite siedze w szkole i mysle zeby jak najszybciej tu przyjść i coś Wam napisac;p dziś dzien zaczął mi sie fatalnie kłótnia z przyjaciółką... zataiła przede mna to ze ma faceta;d a wczoraj miala takiego peszka że ją z nim spotkałam i tak o to sie dowiedzialam;p ale powiedzmy że mi wszystko wyjasnila i juz jest ok;p w szkole całkiem dobrze tylko 6 lekcji;p a o to co dzisiaj zjadłam:
śniadanie: 2 kromki chleba pełnoziarnistego z serkiem ze szczypiorkiem i pomidorkiem
2 śniadanie: 1/2 jogurtu pitnego
obiadek: szklanka zupy pomidorowej, połowa gotowanej nóżki z kurczaka i suróweczka z marchewki
na kolacje planuje cos lekkiego;p a zaraz zabieram sie do ćwiczeń :P 60 min orbitrek:)
i moze jakies brzuszki, trzeba zgubić oponke;p
Buziaczki;*


23 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

noo dziś pięknie;d kolacyjka:  pomarańcza!:p ćwiczenia i 6 kilometrowy spaacerek;d

23 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

na prawdę wierzę że tym razem mi się uda;) zwłaszcza że widze że wszystki mamy ten sam problem;) zaczełam od soboty, dałam sobie pożądny wycisk na orbitreku godzinka i 600 kcal spalonych;;) yeeah;) niesamowite jak wielką satysfakcje dają ćwiczenia;) muszę schudnąć jak najwięcej do 5.05 ale bez żadnych głodówek!:) żadnego podjadania , juz po obiadku, wieczorkiem tylko leciutka kolacja: o właśnie co proponujecie małokalorycznego na kolacje?;) bardzo zmniejszyłam porcję, a co najlepsze jestem pojedzona ale nie za bardzo najedzona , czuje sie lekko a nie tak ociężale;) moja mobilizacja dwa wesela: w tym jedno mojej siostry musze byc piekna:) za wszystkie Was kochane również trzymam kciuki:) dziekuje za słowa wsparcia!:)

23 kwietnia 2012 , Komentarze (9)

Witam Was kochane użytkowniczki;) jestem Marzena mam 17 lat  i przy wzroście 166 ważę 111 kg.... postanowiłam do Was dołączyć ponieważ widze że można tu otrzymac na prawde wielkie wsparcie czego tak strasznie mi brakuje.... problemy z otyłością mam już od maleńkości... i do teraz nie mogłam sobie z tym poradzić mimo iż stosowałam tysiące diet i chodziłam do dietetyczki.... 21.04 po raz setny ropoczęłam diete zaczynając od intensywnych ćwiczeń,.... obiecałam sobie że bedzie to ostatni raz w którym osiągnę swój cel.... wytrzymam nie poddam sie... wszyscy mówią ze nie wygladam na tyle i że nadrabiam ładną buzią,.. mi to nie wystarcza.... lubie o siebie dbać uwielbiam chodzić na zakupy i chciałabym bardzo kupować ubrania w rozmiarze 40 a nie 46... liczę na doping i podzielenie sie informacjami bo Wy również zmagacie sie z tymi okropnymi kilogramami;) Pozdrawiam Aśka;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.