- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Znajomi (111)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 44141 |
Komentarzy: | 956 |
Założony: | 24 lipca 2012 |
Ostatni wpis: | 21 września 2015 |
kobieta, 30 lat, Wrocław
167 cm, 87.90 kg więcej o mnie
Never let me go, never let me go
Pierwszy mój wsytępek na mojej super ekstra 'diecie' piwo reads. I cały dzien na węglowodanach z powodu całodniowego kursu. Dziś to samo- kurs. Ale już trochę inaczej się przygotowałam. Mam nadzieję, że źle się na mojej wadze to nie odbije. Dziś będzie ruch, aż się pochwalę później! ; D Poza tym okej, tylko chciałabym już sobie trochę schudnąć..
Czuję, że faktycznie uczestnicze w tej 'diecie', bo tak jak za pierwszym razem kiedy podjęłam się jej, tęsknie za śniadaniami, mam ochotę co chwilę się budzić i je jeść! To dobry znak.
Czuję, że takie pośladki mi się wyrobią po Mel B.
Oryginalnie dziś dodaję wpis przed rowerkiem, aczkolwiek go nie pomijam, za dużo frajdy z niego czerpię. Zauważyłam pewne zmiany u mnie, a mianowicie jak chwaliłam się po obiadku zawsze biorę się za gorzką czekoladę, taki kawałek, żeby pomógł strawić i wspomóc moje odchudzanie. Na początku jak zjadałam taki kawaleczek chciałam sięgać po kolejny, przez co tak pokochałam gorzką czekoladę- jest naprawdę pyszna. (i już nie czuję wyrzutów sumienia, że ją jadam)- ale zawsze musiałam się powstrzymywać, w końcu są jakieś granice. Zawsze robiłam sobie zieloną herbatę, żebym wypijała chwilkę po tej kosteczce, żebym nie czuła tej ochoty na nią. A dziś już świadomie stwierdziłam, że taka kosteczka jest dla mnie wystarczająca i panuję, mam kontrolę! Co jest piękne! w końcu nad czymś panuję. <3 Na razie zrobiłam Mel B. abs i pośladki, pare moich ćwiczeń i troszeczkę potanczyłam do hitów eski.