Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5685
Komentarzy: 268
Założony: 14 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 15 marca 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grubaskaMartaska

kobieta, 31 lat, Wrocław

168 cm, 115.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 10 kg mniej?

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 września 2012 , Komentarze (8)

moja mama jutro wyjeżdża, będę miała więcej czasu na ćwiczenia, będzie też na pewno mniej stresu, więc od jutra zaczynam!!
myślicie że dam radę w 3 tygodnie 6 kg schudnąc?? MUSZĘ im pokazać że potrafię!!

12 września 2012 , Komentarze (7)

opuściłam się, to prawda, ale to co wczoraj usłyszałam od własnej matki to po prostu od wczoraj cały czas płaczą, to tak cholernie bolało co powiedziała. jak widziała że płaczę to powiedziała że wyglądam jak rycząca świnia i że mój M. powinien mi powiedzieć że mam schudnąć i że wstydzi się ze mną gdziekolwiek wyjść;/ chyba na serio straciłam do Niej szacunek po wczorajszej kłótni ;/ ona wyjeżdża teraz na 3 tygodnie, mam nadzieję że uda mi się schudnąć ok 6 kg, i pokaże jej. najgorsze jest to że ona kiedyś wyglądała gorzej ode mnie i wie jak trudno jest się wziąć za siebie. Myślałam że wczoraj sobie coś zrobie, darła się, sąsiedzi pewnie to słyszeli ;/ ja pierdole !!

11 września 2012 , Komentarze (6)

jestem GRUBYM, JEBANYM spaślakiem.
dziękuję, dobranoc !

26 sierpnia 2012 , Komentarze (13)

piątek... raczej był dniem średnio udanym bo wieczorem byłam tak głodna że trochę za dużo zjadłam, wczoraj dzień też nie do końca udany, a dzisiaj?? byłam u dziadka mojego M i też nie miałam jak trzymać się diety, ale jutro i już będzie lepiej. co myślicie o stepperze?

24 sierpnia 2012 , Komentarze (9)

jak na razie idzie wszystko ok ;]
śniadanie: talerz owoców
obiad: 3 krokiety
kolacja: sok z kiwi, pomarańczy i gruszka

z mamą nic się nie zmieniło. dzisiaj było ważenie od tygodnia ubyło mi 3kg, pomimo grzechów które popełniłam, oczywiście pochwaliłam się mamie a ona powiedziała, że na p[oczątku zawsze gubi się szybciej, wiem to, ale jakieś wsparcie od Niej?? albo mogła powiedzieć, że fajnie, lub coś w tym stylu. Powiedziałam jej że chce od Niej mieć wsparcie i mogłaby mnie trochę mobilizować to powiedziała że mówi mi jaka jest prawda ;/

23 sierpnia 2012 , Komentarze (11)

dzisiejszy dzień był dość dziwny, na śniadanie zjadłam owoce, a na obiad kotlety rybne, później jechaliśmy do babci z mamą i nic nie jadłam bo było ciasto i sałatka z majonezem, aż na sam widok mi nie dobrze się zrobiło. hmmm... u babci była ciotka i powiedziała mi źebym się w końcu za siebie wzięła bo wszyscy ładni i szczupli ;/ wiecie jak się poczułam? przy wszystkich coś takiego powiedzieć?? ja im jeszcze kur*a wszystkim pokaże, mama dzisiaj też powiedziała że Ona idzie do "rodziny" ładnie ubrana i wgl ładnie wygląda a ja jak wieśniara ;/ to jest wsparcie od rodziny?? ja po prostu nie mam już siły :(
wezmę się w garść!! MUSZE!!

22 sierpnia 2012 , Komentarze (9)

od wczoraj coś we mnie pękło :( nie wiem czemu, ale znowu zaniedbałam dietę, ćwiczyłam i w ogóle ale zjadłam pizze i lody ;/ jestem zła, nie wiem co mam robić, gdzie moja silna wola??

21 sierpnia 2012 , Komentarze (11)

dzisiaj diety 0!! było cudownie, normalnie jeden z najpiękniejszych dni jakie przeżyłam, wieczorem poszliśmy do mojej mamy. hmmm... i tu największa niespodzianka... myślałam że się ucieszy bo kocha mojego M. a Ona że myślała że to będzie inaczek wyglądało, zjechała mnie jak szmatę i powiedziała że chciała żeby to było przy Niej ;/ ehh... ojczym jak się dowiedział to mnie i mojego M opieprzył bo powiedział że najpierw mam szkołę skończyć itp ;/ sorry, ale wychodzę za mąż za rok, właśnie jak skończę szkołę, najpiękniejszy dzień kończy się płaczem, nawet nie wiecie jak badzo nie mogę doczekać się końca roku szkolnego następnego i chce jak najszybciej wyjechać stąd bo oni mnie wykańczają psychicznie
schudnę, pokaże im, że nie jestem beznadziejna!! że potrafię!! ehhh... nie mam si.ly :(
od jutra pełną parą za dietę i ćwiczenia się biorę, kupiłam sobie mate do ćwiczeń. uwielbiam Was!! do jutra ;)

21 sierpnia 2012 , Komentarze (14)

OŚWIADCZYŁ MI SIĘ!!

20 sierpnia 2012 , Komentarze (10)

ehhh... wiedziałam, że długo nie potrwają moje dni bez grzeszków, do południa szło świetnie.
śniadanie: miska owoców
obiad: to co wczoraj

poszłam do pracy, po pracy poszliśmy z M. do tesco i zaczęło się, poszliśmy na kiełbaske, zjadłam jej 3/4 - nie była za dobra ;p i do tego bagietkę czosnkową.
pare chipsów, całą paczkę maltersów i bagietkę z serkiem topionym + salami.
w sumie jestem bardzo zła na siebie, ale z grugiej strony uświadomiłam sobie, że takie jedzenie jest nie dobre, zapycha i człowiek czuje się ociężały jak słoń.

hmmm... jutro będzie lepiej, wierzę w to ;) oby waga była łaskawa dla mnie jutro :(
a jutro piękny dzień ;) 5 rocznica z moim M ;) tak się cieszę, tak szybko to zleciało, ale wiecie co?? On wyjeżdża teraz do Norwegii, będzie co miesiąc na weekend, nie wiem jak sobie bez Niego poradzę :( On nadaje memu życiu sens. z mamą się często kłóce, jest nerwowa strasznie, z ojczymem jak nigdy jest lepiej, ale też przyjeżdża raz na miesiąc bo jeździ tirami po całej Europie.

hmmm... mój brat?? ma 16 lat ( w sierpniu skończy 17), kiedyś miałam z Nim świetny kontakt, od kiedy jest ze swoją dziewczyną, której szczerze nienawidzę mój kontakt z Nim strasznie się urwał :( wyobraźcie sobie że dziewczyna mając 16 lat raz nie zdała do 2 klasy gimnazjum i teraz ma poprawke z dwóch przedmiotów i przychodzi do nas od początku wakacji o 8:00 kiedy ja sobie jeszcze śpię, drze morde na całe mieszkanie i rządzi się jakby była u siebie.
ale się rozpisałam, aż nie łądnie, no ale musiałam się komuś wyżalić ;p
miłej nocki chudzinki ;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.